Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

Widze, że u Ciebie tez krucho z czasem... doskonale to rozumiem...
Mielgo dnia!

Beatko widzę że "Twój wolny dzień " wygląda tak samo jak u mnie
Po to człowiek ma wolne dni aby załatwić to czego nie dało rady jak się pracuje.
Nie cierpię takich dni
Zamiast relaksować się i wylegiwać to człowiek lata.....
Miłego dnia Ci życzę

Beatko, faktycznie pogoda u nas do bani!
Ja nawet kurtkę zimową znowu założyłam, bo ten wiatr jest dość zimny.
No nic: czekamy cierpliwie na powrót słonka :P

Spokojnego załatwiania spraw! i żeby Cię nie zawiało, uważaj na siebie!

.... tak ... mnie też bardzo smucą te sprawy .... martwi mnie to okrutnie

Całuję mocno :P

Bikus, i tak Cie podziwiam, ze zawsze znajdziesz czas by mimo nawalu zajec zajrzec tu, dla kazdego miec mile slowo i jeszcze sliczny obrazek
Zycze Ci milego "wolnego" dnia i zeby wszystkie sprawy zostaly zalatwione pomyslnie!

Laleczka
gdzie ty masz figurke jak ja jak ty grubo ponad dyche mniej wazysz???

milego dzionka

Beatko, zapracowana jestes jak mroweczka..mowisz, ze mzetkujesz bez efektow...to troche jak ja...zastoj jakis taki

no dobra, obiad już mam podgotowany, więc zaraz spadam z domu, a nie chce mi się jak diabli ale mus to mus
na dodatek na pierwszym przymusowym spacerze połamało mi parasolkę moja ulubioną składaną wrrrrr


Waszuniu no widzisz, ta wiosna coś nam się ociąga ja też miałam dziś w planach zupełnie inne rzeczy, myślałam że może uda mi się zainaugurować sezon rowerkowy, a tu gucio

Gosiu ano krucho, nawet bardzo krucho dlatego robię kilka rzeczy jednocześnie, co mocno wpływa na jakość hehe, wiadomo, kto chwyta kilka srok za ogon, ten w końcu zostaje z piórami jedynie w ręku

KasiuOskubana oj, nie pisz mi nawet o wylegiwaniu, bo to mi się marzy najbardziej, ale niestety, nie dla psa kiełbasa noga mi ostatnio odmawia posłuszeństwa, ale co tam, na coś trzeba umrzeć

Kasiu Cz. no i ja w zimowej chodzę kurteczce, bo zimnica paskudna ... a co do tych spraw, to szczerze mówiąc strasznie mi przykro z tego powodu, bo nawet nie potrafię pomóc jedno co mogę zrobić, to być przy Kimś myślami i wesprzeć rozmową, ale to strasznie mało

Butti no bo ja uwielbiam Was i to forum, nie zawsze uda się wejść, bo np jak mam maraton, to wieczorem mam już tylko siłę na podczytanie Was i tyle ale wiele z Was traktuję jak rodzinkę, więc wiadomo że trzeba wpaść i nie ma innej opcji

Majussiu aaa bo Ty nie wiesz że ja jestem tylko troszkę wyższa od krasnala, więc moja waga rozkłada się na mniejszą wysokość i przez to wyglądam podobnie do Ciebie

Magdalenko nie ma co, trzeba być twardym a nie miętkim damy radę i temu zastojowi, albośmy to jakie takie Forumowiczki Dietki jesteśmy w końcu, a to zobowiązuje

Beatko ja dziś jakoś źle stanęłam w drodze do pracy i do tej pory noga mnie boli.
Ta sama co zabałagniłam ja jak spadłam ze schodów.
Ten staw skokowy mnie tak boli że już tabletkę łyknęłam.
Nie wiem....poczekamy co będzie dalej.
Słońce dbaj o siebie

Ja dzisiaj w ogóle zrezygnowałam z parasolki, miałam kaptur na głowie, bo tak wieje, że chciałam uniknąć jej połamania

A nas zasypał śnieg prawie po kolana.. masakra!!
co się dzieje w Sz-nie to chyba wiecie bo ciągle o tym trąbią hehe

Beatko miłego wolnego-zabieganego popołudnia!! buziaczki