-
hej Bike!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :*:*:*:*:*
kolejny kilogramkas za Tobą!!!!!!!!!!!!!!!
jestes cudowna, wytrwała, uparta i dążysz do celu jak nikt inny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czas wszystko zmienia. Tak mówią, ale to nieprawda. Konieczne są czyny. Gdy nic się nie robi, wszystko zostaje takie jak było.
I just can't wait until tomorrow... because I get better-looking every day!
Mój pamiętnik:Ogarniam jamę chłonącą i przełączam odkurzacz na niższe obroty!
-
Witajcie dziewuszki kochane
Dziś mam humorek wyśmienity, niezmącony niczym, nawet w pracy było dziś super ... nie widziałam szefostwa, a chłopaki jak zwykle byli wesolutcy jak szczygiełki ... a na dodatek prawie żadnych klientów, błoga cisza ...
w domciu choinka pachnie, w tym roku kupiliśmy taką aż do sufitu ... a co tam u Was moje dziewczątka słychać
Autkobuś ...
co tam skarbie u Ciebie, jak po świętach ...
bierzemy się ostro do pracy, bo świąteczne smakołyki nam zostaną w biodrach ...
musimy działać dalej, żeby to co osiągnęłyśmy do tej pory nam się nie zmarnowało ...
dzięki skarbku za uznanie, jest to dla mnie bardzo ważne, dobrze że mam takie fajne współodchudzaczki ... to bardzo mi pomaga ...
całuję:*:*:*
Julcyś ...
no owszem, tylko że 72 było w Wigilię rano, a dziś rano okazało się że po tych wszystkich świątecznych grzeszkach został prawie kilogram ...
jest 72 ale z duuuuużym hakiem ...
a co tam, zamierzam ten hak szybko zgubić spowrotem ...
na szczęście troszkę brakuje do 73, więc mogę wykresu nie poprawiać
buziaki
Uluś ...
ale się ubawiłam tą historią z Twoją babcią ... tak bywa, że człowiek żyje sobie w błogiej nieświadomości ...
życzę Ci kochanie żebyś następne święta przywitała już z wymarzoną wagą ...
zresztą życzę tego nam wszystkim tu na Dietce ...
wprawdzie święta już za nami, ale to życzenie można z powodzeniem potraktować jako życzenie noworoczne, na pewno nam się spełni ...
całuję mocno i życzę miłego dzionka
Madziulka ...
cieszę się że miałaś takie fajne święta, to taki czas który powinno się właśnie spędzić w miłym towarzystwie i wspaniałej atmosferze ...
a dietką się nie przejmujmy, w końcu były święta ...
zabieramy się ostro do roboty i będzie dobrze ...
buziolki
Dorfuś ...
dzięki kochana za gratulacje, postaram się szybko te pół kilo zrzucić, żeby z czystym sumieniem mieć te 72 na wykresiku ...
podoba mi się u Ciebie, że mimo braku spektakularnych sukcesów Ty nie poddajesz się, walczysz dalej ...
a ja mogę tylko brać z Ciebie przykład ...
pozdrawiam ciepło
Jaduś ...
to było piękne z tą pokojową nagrodą Nobla, będę dziś dzwoniła do Tatusia, to mu przekażę że został uhonorowany tak ważną nagrodą ...
ale tak poważnie, to masz rację... kiedy to powiedział to aż puchłam z dumy i do końca wieczoru promieniowałam radością, aż się wszystkim to udzieliło ...
i tym sposobem mój Tatuś miał i taki udział w miłej atmosferze świątecznej ... choć tak wogóle jest pogodnym człowiekiem i nawet gdyby nie powiedział tak miłych słów, i tak umie tworzyć wokół siebie wspaniałą aurę ... bardzo go kocham ...
a żółwik przepiękny, ale ja mam takiego jak na fotce od Kuleńki, dosłownie identycznego ...
pozdrawiam cieplusio
Aneczko :D ...
no jak tam po tych świętach u Ciebie, odpoczywasz jeszcze czy już do pracy poszłaś ...
ja już od dziś pracuję, ale pociesza mnie fakt, że tylko do czwartku bo piątek sobie wzięłam wolny ...
całuję
Kuleńko ...
święta były super, naprawdę dobrze nam było razem, pogadaliśmy sobie i pospacerowaliśmy wspólnie ...
ja też nie chcę być bałwankiem, dziś wieczorem ostry trening sobie zaplanowałam ...
a żółwik prześliczny, zupełnie jak moja gadzinka ...
buziaczki
Zabiegana ...
dziękuję bardzo ...
znam, znam te uroki życia rodzinnego ...
też ciągle mnie wyganiają od kompa, zwłaszcza nasze młodziaki ...
ale mój Misiek wymyślił ostatnio, że starszemu młodemu zrobi się składaka i osieciuje obydwa ...
buziole
Justyś ...
co tam u Ciebie, jak żyjesz po świętach, pewnie się jeszcze byczysz jak wszyscy uczniowie ...
życzę Ci dużo miłych chwil, wypoczywaj sobie ...
a co z Sylwestrem, wybierasz się gdzieś z Marcinem ...
my będziemy chyba bawili się w domciu...
a wczoraj spotkała nas miła niespodzianka... nasz starszy młody miał zaproszenie na Sylwka od pewnej koleżanki i wybrał towarzystwo "wapniaków" ...
stwierdził, że woli zostać z nami ...
zrobiło się nam miło, bo to znaczy że chyba nie jest z nami jeszcze tak źle ...
pozdrawiam ciepło
Agatko ...
to Twój Tatuś też właściwie komplement Ci strzelił, bo skoro stwierdził że powinnaś przytyć, to znaczy że wyglądasz smukło, brawo ...
ja też próbowałam wszystkiego i też niektóre próbki były większe niż powinny... nawet bywało tak, że te moje porcje nie powinny się zwać próbkami ...
ale cóż i tak nie było tak źle, jak to bywało niegdyś...
biorę się znowu ostro za dietkowanie ...
dziękuję za życzonka miłego ponieśmiałku, ja Tobie też takiego życzę ...
cmokaski
Aniffka ...
gratuluję tak dobrych rezultatów odchudzania, teraz to już kosmetyka została ...
a już przy takim trenerze, to za efekty można ręczyć w ciemno ...
pozdrawiam ciepło
Kasiu ...
a jak tam u Ciebie było, czy święta minęły w przyjemnej atmosferze, mam nadzieję że tak ...
Tatusiowi przekażę że jego szczery komplement wzbudził na forum takie powszechne uznanie ...
opowiadałam mu o Was i o forum, chwalił i powiedział że to miłe i że na pewno Wasze wsparcie mi pomogło... ma rację, to prawda ...
pozdrawiam ciepluśko
-
Plan dnia:
jedzonko:
ś: 2 tekturki z kindziukiem
o: łyżka sałatki jarzynowej, łyżka kapusty z grzybami, 1 kiszka ziemniaczana
p: kawałek karpia smażonego na zimno, 2 mandarynki, kiwi, plasterek keksu
ruch:
poranny bieg do pracy, a potem powrót z pracy też galopkiem
wieczorne tańce i ćwiczenia - ok 2 godzinki
-
no to lecę ćwiczyć ...
DOBRANOC DZIEWCZĄTKA MOJE
-
Hihihihihi,
ale śmieszny pancio-gimnastyk
A tak serio, to powinnam wziąć z niego przykład i potrenować moje powłoki brzuszne, bo niezly fartuch mi się z tłuszczu zrobił i jeszcze trochę, a nie ujrzę własnych stóp
Cieszę się, że minął Ci przyjemnie ten poniedziałek poświąteczny
Chyba klienci jeszcze świętowali i szefostwo też i dobrze, niech dalej świętują, przynajmniej nie będą Tobie rozstrajać samopoczucia w końcu roku.
Bikuś, wiem, że Twoja gadzinka jest inna, ale ten żółwik mi się spodobał, więc Ci tego gigancika podesłałam :P :P :P
Papatki i miłych ćwiczonek
-
bike
witam witam
już zakończyłam świąteczne szaleństwo
było strasznie i obrzydliwie. jedzenia zeżarłam chyba tonę - ale koniec. dzisiaj jak mąż pójdze na kosza wszystko co zbedne ( makabryczne zapasy poświąteczne) w lodówce wyląduje w śmietniku.
nie będę dojadała reszetek by się nie zmarnowały
mąż i tak nie zagląda do lodówki - w tygodniu je objady jak przychodzi z pracy i to wszystko. te wszystkie tłuste i tuczące "smakołyki" jak ich nie wyrzucę albo trafią do mojego brzucha i na tyłek lub się zepsują w lodówce. by przypadkiem nie pożreć ich w amoku wywalę z wielkim trzaskiem
-
pozdrowienia poświąteczne
-
WITAM BEATKO
Juz wzięlam sie do roboty od dzisiaj musze do wakacji schudnąc przynajmniej 5 kilosików
cos watpie w ta ale działam ( jezeli do tej pory nie schudlam ani grama )
juz jestem po cwiczeniach
za liczyłam 30 min tanca i 45 min cwiczen z ciezarkami
Całuje mocno i pozdrawiam
-
hej Bike!
mi Święta mineły w pogodnej atmosferze!!!
a od jutra dietka SB :]
pozdrawiam!
Czas wszystko zmienia. Tak mówią, ale to nieprawda. Konieczne są czyny. Gdy nic się nie robi, wszystko zostaje takie jak było.
I just can't wait until tomorrow... because I get better-looking every day!
Mój pamiętnik:Ogarniam jamę chłonącą i przełączam odkurzacz na niższe obroty!
-
JA
JOJO
waga około 85 kg.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki