Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

Hej Bikus!!!

Troche mnie u Ciebie nie bylo a ile zaleglosci mi sie nazbieralo. Kochana, co do tego basenu to zrezygnowalam z tego XL, bo oni tam duzo plywaja a ja bardziej myslalam, ze to bedzie aerobic. Zrezygnowalam, ale zastapilam to czyms innym, a mianowicie nauka plywania! Ups!!! Wydalo sie. Tak, tak nie umiem plywac (uraz z dziecinstwa), ale uwielbiam wode. Juz bylam na pierwszych zajeciach i bylo super, a jaka zmeczona wrocilam! To jest nauka dla doroslych i moze mi nie uwierzysz, ale jestem tam najmlodsza! Hi, hi, hi!
A teraz mam pytanko, czy moge dostac Twoje zdjecia, bo podobno rozsylasz. Bardzo bym prosila. Swoje rowniez odesle o ile bedziesz chciala!!!

Pozdrawiam Cie niedzielnie!!!
Pa, pa!!!

Witam,
wieczorkowo, już właściwie poweekendowo...
Wczoraj w TV oglądałam film z Johnem Travoltą "Gorączka sobotniej nocy"
Hmmm, gdy ten film leciał w kinach to nie mogłam go oglądać bo był od 15-tu lat , a ja miałam coś koło 12-13-tu.
No i film sobie leciał, a w jego tle słynne kawałki dyskotekowego giganta BeeGees i sobie poskakałam przy tych rytmach

A to wszystko chyba przez to, że byłam u Rodziców i szykowałam mojego młodszego brata na kiczparty, tzn. w stylu lat 80-tych.
On na tym balu był didżejem, a przebraliśmy go za....... sutenera , lecz mimo to wyglądał świetnie
Jak przesłuchiwaliśmy kawałki to przypomniało mi się, gdy miałam 16-18 lat i co wtedy leciało w radio i przy czym bawiłam się na dyskotekach.
Szkoda, że nie miałam żadnych ciuchów, które mogłyby uchodzić za te z lat 80-tych..... z resztą w żadne z nich bym nie weszła , bo poszłabym na to party. Brat podał mi haslo na jakie bramkarze wpuszczali - Relaxy są dobre na wszystko
Jeśli ktoś nie wie co to było, to spieszę z wyjaśnieniem. Otóż to były buty zimowe, taki super wytwór naszej rodzimej produkcji obuwniczej i przedmiot porządania wielu, wielu osób w tamtych czasach

No dobra, dość tych retrospekcji, paaaaaaaaaaaaa

hyhyhy - mój tata miał Relaxy - to te "buły", nie?

Beatko wreszcie nadrobiłam zaległości u Ciebie, ufff, było ciężko
Pozdrawiam gorąco, teraz juz będę częściej zglądać do Ciebie. Mam nadzieję, że problemy z wejściem na forum sie skończą
Buziaki
Ula

czesc ulenko

pozdrawiam w ten zimny dzien mam nadzieje ze u ciebie lepsze samopoczucie niz u mnie

Beatka w dalszym ciagu nie moze się zalogować ....
ale dziś podejmuje już drastyczniejsze kroki ...
trzyamjcie kciuki dziewczyny żeby szybko do Nas wróciła

Zamieszczone przez ScHuDNeSkUtEcZniE

Beatka w dalszym ciagu nie moze się zalogować ....
ale dziś podejmuje już drastyczniejsze kroki ...
trzyamjcie kciuki dziewczyny żeby szybko do Nas wróciła

normalnie jakieś jaja z tym logowaniem się są
trzymam kciuki, jasne, że trzymam, brak tu Beatki!!

Beatko! Skoro Ciebie nie ma, to Cię wyręczę: pozdrawiam poniedziałkowo!!!
U mnie super nastrój, bo zaczęłam nowy tydzien, a łatwiej "zdrowo żyć" własnie, gdy chodzę do pracy i mogę sobie dokładnie zaplanować każdą chwilkę...
całuski!!!

Nie martw się Beatko - wszystko się poukłada...
Na pewno będzie dobrze, trzymam kciuki

hej Bikus
u mnie duzo sie zmienilo: skonczylam ten niszczacy zwiazek raz na zawsze,mieszkam teraz z Mika u siostry,szukam czegos odpowiedniego,bylam dwa tyg,w polsce,bawilam sie wysmienicie!!!buuu...ja chce do polski przypomniala mi sie dawna milosc z mlodosci,heheh...i duzo rzeczy...jedyne co sie nie zmienilo na lepsze ,tylko na gorsze to waga...hmmm...wiec zaczynam znow
wczoraj mialam dzien wodnika i stracilam 2 litry wody!!! a wypilam ze 4.heheh
Dostalam plan odzywiania od szefa z pracy,schudl w dwa miesiace ok.8 kilo,wiec ja tez tak chce
Buziaki dla wszystkich!!!!!!

WRACAJ!!!!!!!!!!!!