Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

Plan dnia:
ś: kawka z mleczkiem, 3 tekturki z serem
IIś: parówka z 2 tekturkami, siemionko
o: kotlet mielony, surówka z groszku zielonego, cebulki, marchewki i siemionka
2 kostki czekolady kokosowej na deserek
p: 3 mandarynki, 2 tekturki z wędliną i siemionkiem, jabłko
herbatki i woda do oporu

ruch:
spacerek
wieczorne wariatańce i ćwiczonka

hej Bike - bardzo mi przykro, że straciłaś pracę.
W moje spółdzielni jest ok, choć ja też mam umowę tylko do końca kwietnia.. buuu... i już teraz mam stresa jak to będzie! Trzymaj się dzielnie i wierz, że szybko znajdziesz pracę! Ja bynajmniej trzymam kciuki!! I niech tę kasę Ci tylko wypłacą!! Bo jak nie, to PIP to dobry pomysł
A u mnie z 9 jest tak, że rzeczywiście ją lubię i może przynosi mi to szczęście.. kto wie , poza tym urodziłam się 9 września 79 roku. POZDRAWIAM

Anikas9, no to trafiłam w 10 z tą 9 ...
i trzymaj za mnie te kciuki, bo na pewno mi się to przyda w najbliższym czasie...
zwłaszcza przy poszukiwaniach pracy ...
całuję i życzę miłego dzionka

Będę trzymała bardzo mocno, bo znam ten ból niestety i wiem jakie uczucia towarzyszą poszukiwaniom.. Ale Ty jesteś uśmiechnięta i optymistycznie nastawiona - to bardzo dużo!! Trzymaj się cieplutko!! A strzał rzeczywiście w dyszkę!!!

Anikuś, dziękuję bardzo, to wiele dla mnie znaczy ...
papapa

Witam do niedawna zaginioną gospodynię tego wątku!Bike koffana bardzo mi przykro,że straciłaś pracę!Ale myślę,że w Warszawie nie będziesz miała problemu ze nalezieniem nowej, lepszej, z milszym towarzystwem!!!!Życzę Ci tego z całego serducha!Trzyamm kciuki za nową pracę...oraz za Twoją wagę!By dalej spadałą w dół tak jak spada! Pozdrawiam!

Dzięki Karolinko ... a wiesz, że w tym samym czasie ja byłam u Ciebie, a Ty u mnie ... to zabawne ...
a jeśli chodzi o pracę, to w Wawce wcale nie jest tak różowo z etatami... ale ja jestem zawsze optymistycznie nastawiona do życia i też wierzę że prędzej czy później ( oby to pierwsze ) jednak znajdę coś nowego ...
dietkuję dzielnie i nawet chyba coś zgubiłam ostatnio na wadze ...
ale czekam z ważeniem do niedzieli, wtedy się okaże czy mogę zmienić swój wykresik wagi ...
pozdrawiam cieplutko

No widzisz Bike!Łączymy się telepatycznie!W W-wie napewnoe łatwiej o pracę niż np. w mojej rodzinnej Łomży!Bądz dobrej myśli!No i tutaj włąśnie się Twój optymizm przydaje!NO to i ja z Tobą bike czekam na niedzielne zmiany wykresiku!Trzymam kciuki by były jak największe!Oczywiście w tą prawidłową stronę!

Karolinko, nawet jeśli wykresik zmienię tylko odrobinkę, ale we właściwą stronkę, to będzie dla mnie sukces ... ja sobie założyłam bardzo powolne chudnięcie, bo co nagle to po diable ... i nawet jeśli do końca kwietnia nie osiągnę tych 62kg, to trudno... kiedyś na pewno to osiągnę bo: tym razem już na zawsze ...
pozdrawiam i dziękuję za dobre słowa

No to zmykam ćwiczyć

a w razie gdybym już dziś tu nie miała możliwości wrócić mówię Wam wszystkim:


DOBRANOC

acha, u nas w Wawce pada śnieg