Strona 1191 z 1475 PierwszyPierwszy ... 191 691 1091 1141 1181 1189 1190 1191 1192 1193 1201 1241 1291 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11,901 do 11,910 z 14745

Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

  1. #11901
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Beatko wysyłam weekendowy pakuneczek do Ciebie
    dołozyłam dziś podwójną dawkę sił, co byś w maratoniku prackowym je miała.. trzymaj się Beatuś buziaczki

  2. #11902
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    POZDRAWIAM
    TO MI SIE SPODOBALO

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  3. #11903
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie



    Beatko, spokojnego dnia w pracy Ci życzę, żeby Cię za bardzo klienci nie męczyli
    Pozdrawiam cieplutko i buziakuję Cię bardzo mocno :P :P :P

  4. #11904
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie




    Witajcie

    wpadam na chwileczkę z rana, bo muszę Wam opowiedzieć o wczorajszo-dzisiejszych moich zupełnie niespodziewanych excesach clubbingowych
    otóż, kiedy pakowaliśmy plecaki moich chłopakow, zadzwonili z pracy z pytaniem czy przpadkiem nie mam ochoty pójść z nimi wieczorkiem potańczyć... no i okazało się że miałam i ochotę i wolę
    odprowadziłam chłopaków na dworzec i poszłam spotkać się z ludzikami z pracy ( oczywiście za wiedzą i przyzwoleniem mojego Misia ) poclubbingować
    zmieniliśmy trzy razy kluby, wszystko w centrum okolice Mazowieckiej i Placu Teatralnego było suuuupeeerrr
    wypiłam tylko jedno piwko, więc nie przesadziłam z pustymi kaloriami

    tak się wybawiłam, że hohoho

    w pewnym momencie urwałam się im i zamówiłam taksówkę ( o 2giej w nocy ), bo ja przecież dziś do pracy i to na maraton, więc trzeba jakoś się trzymać
    kolega poczekał ze mną na taksówkę, z centrum dość szybko potem dotarłam do domeczku i tym sposobem w łóżku byłam już o 2:30

    to tyle relacji z zupełnie nieoczekiwanej i szalonej zabawy nocnej

    dietkowo było wczoraj całkiem spoko, a i ruchu było ogroooomnie dużo

    sory Skarby, że Was nie poodwiedzam, ale wrócę do domu późnym wieczorem i jeśli siły pozwolą, to tylko u mnie coś napiszę i może zdążę poczytać troszkę co u Was

    pozdrawiam Was bardzo, bardzo cieplutko



    Selva no właśnie zakończenie dnia było naprawdę fajne, choć nie można było tego nazwać wytchnieniem ale ja tak kocham taniec, że właściwie mogłabym powiedzieć że wypoczęłam tej szalonej nocy

    KasiuOskubana dziękuję i wzajemnie Słońce

    Ewuniu ale piękna foteczka, już czekam niecierpliwie na następne cudne widoki górskie cieszę się, że sobie odpoczęłaś i wracasz z nowymi siłami

    Joluś weekend u mnie będzie wprawdzie bardzo pracowity, ale mam nadzieję, że nie będzie mu to przeszkadzało być miłym

    Hiphopuś bziuuum:* mam takie zaległości w forumowaniu, że hej... może w poniedziałek uda mi się nadrobić

    Kasiu Cz. życie byłoby nudne, gdyby wszyscy byli "ę i ą", kicz czasami jest bardzo wskazany, ja tam lubię takie obrazki, więc wklejaj mi takie ile wlezie cmok ... mam nadzieję, że w pracy zostanę oszczędzona, bo po tej szalonej nocce wolałabym się nie przemęczać za bardzo

    Aneczko kazałam moim chłopakom, żeby pozdrowili te wszystkie szlaki od Ciebie i W., obiecali że to zrobią ... Kochanie, tak mi przykro, że coś się nie układa i że macie teraz tyle trosk przytulam mocno ... nie dajcie się

    Kathi siły jakoś mam, mimo tej clubbingowej nocy, która właśnie za mną zobaczymy jak będę wyglądała po dwóch dniach maratonu ... drugie, drugie, tylko Misiek jest artystą i uniósł się nad ziemią

    Fruktelciu przepraszam, że ostatnio tak zaniedbuję Twój wąteczek ( zresztą nie tylko Twój ), ale normalnie nie wyrabiam z zakręcenia dzięki za pamięć

    Psotulciu ale fajna fotka nie dość, że to mieszkanka dla rowerków, to jeszcze niebieskie szkoda, że na naszych ulicach takich nie ma, strach zostawić gdziekolwiek rower


    jeszcze raz dziękuję wszystkim za pamięć o mnie i moim wątku i pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkich

  5. #11905
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    No proszę, jakie tutaj się szaleństwa nocne odbywały

    Super! Super!

    Fajne są takie nieoczekiwane balety

    Tym bardziej więc życzę Beatko SPOKOJU w pracy

  6. #11906
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    Beatko fajne że clubbinnnnngg się udał
    powodzenia na maratonie!! Narazie upału nie ma, wiec mam nadzieję że za gorąco Ci nie będzie
    pozdrawiam

  7. #11907
    Awatar emkr
    emkr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-05-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,108

    Domyślnie

    Beatko, cos tak wyczułam że się zamierzasz bawić swietnie po Twoim smsku
    Priva do Kaszani napisałam już wczesneij i dziś miałam odpowiedz Tak więc jutro zobaczę się z dziwczynami - szkoda że Ciebie nie będzie ale na pewno wyslemy Ci całuski smskowe

    Foteczka co prawda jeszcze nie moja (tzn netowa) ale to tez Beskidy za którymi strasznie tesknie - zwłaszcza za tamtejszym klimatem bo w Wawce się dusze po prostu

    Buziaki i duzo siły na dzisiejszy i jutrzejszy maraton życze
    Start dietkowania (reaktywacja): 11.05.2011 cel 1 -> 99 kg



    // TU JESTEM //

  8. #11908
    Awatar gayga678
    gayga678 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    149

    Domyślnie

    Beatka i wzajemnie
    dośc dobrze Cię znam z wątków Anikas i Lunki, ale ostatnio czasu brak i nie piszę na wielu wątkach, które czytam szkoda,że się nie spotkamy ale nic straconego - nadrobimy jeszcze, prawda?
    Pozdrawiam
    ***
    Grażyna



    Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  9. #11909
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Witajcie

    wczoraj wróciłam do domu poźno i tak zmęczona, że tylko poczytałam co słychać u Was, ale nie miałam siły pisać, nawet u siebie
    jeśli przeżyję dzisiejszy maraton, to jutro sobie poforumuję wreszcie wprawdzie nie mam wolnego dnia, ale maraton będzie troszkę mniejszy, bo nie 10, a 8 h mam jutro i przez najbliższe dni...

    dietkowo jakoś się trzymam, ale niestety w czasie tych maratonów jem za dużo chleba... nie da się inaczej, bo kanapki to jedyne co można w miarę szybko pożreć i mieć od razu dużo energii do ciężkiej pracy, przynajmniej w moim przypadku tak jest

    no i potem nie dziwne, że waga stoi w miejscu jak zaczarowana

    dziękuję bardzo dziewuszkom, którym chciało się skrobnąć u mnie parę słów


    Kasiu Cz. no tak, to był pełen spontan, zupełnie nieoczekiwanie wybrałam się na nocne szaleństwo wytańczyłam się tak, jak już dawno nie nawet w domu dawno już tak nie tańczyłam, żeby pot się lał strumieniami ... a wczorajszy maraton minął w miarę spokojnie, oby dzisiejszy też taki był czy ci ludzie nie mają co robić w weekend, tylko łazić po centrach handlowych poszedł by jeden z drugim na spacer z rodziną

    Kathi wiesz, mi tam upały nie straszne, bo klima w pracy działa w miarę dobrze jedyne co mi przeszkadza, to te tłumy rozgorączkowanych ludzi zachowują się tak, jakby to czy coś kupią, czy nie, stanowiło o sensie ich życia to jest już jakiś kult chyba

    Ewuniu bardzo żałuję, że nie będzie mnie u KaszAni, ale mam maraton w pracy i kończę bardzo późno niestety już wczoraj padałam na ryjofon, a dziś po pracy jeśli nie zejdę śmiertelnie, to będzie wielki sukces ... czekam zatem na Twoje wlasnoręcznie robione foteczki

    Gaygo no właśnie wiem, że obie wizytujemy niektóre wątki, np wąteczek Dagmarki, albo właśnie Aneczki ... mam nadzieję, że nic straconego i że będzie jeszcze nie jedna okazja do spotkań

  10. #11910
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    Witaj Bike
    Super, że się wytańczyłaś A dzisiaj w pracy się trzymaj. Życzę Ci, żeby ten dzień szybko minął, a jutro odpoczynek...Tak więc miłego dnia, chociaż prackowego i do zobaczenia!
    Nie masz za co przepraszać, że mniej się udzielasz na innych wątkach. no co Ty. Wiadomo, jak jest. Czasami jest więcej czasu, to się popisze u innych, a czasami go nie ma, to się nie pisze. I to jest normalne
    pozdrawiam Cię serdecznie![/b]
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •