Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

Julcyś, u mnie wszystko w porządku, staram się dietkować ładnie i ćwiczyć ...
pracy na razie nie ma, i widoków też nie...
młodzi jadą w sobotę na pięć dni do Białki Tatrzańskiej ze swoim Dziadkiem żeby poszaleć na nartach ...
buziaki przesyłam

Byle do wiosny Beatko

Dorfuś, masz rację ... mi się już baaaardzo chce tej wiosny...
pojechałoby się na rowerku gdzieś, a poza tym jak słonko mocno świeci to nas te różne dołki omijają ... i wogóle...
całuję mocno

DOBRANOC

DOBRANOC

czesc Beatko


uufff udalo mi się nadrobic zaleglości

wczoraj Beatko tez byłam u lekarza siedziałam dwie godziny i laziłam po sklepach czyli prawie to samo robiłysmy ,zaliczyłam jeszcze przy okazji solarium
wczoraj paulinka calusienki dzien byla u tesciów ,takze chciałam wykorzystac maximalnie ten dzień,tez Beatko kupilam sobie buty dla siebie bo mialam tylko jedna pare i to w dodatku dziurawe i tez mi sie udalo kupic tanie kupilam w Firmie CCC
z tego wszystkiego nie miałam czasu cwiczyc ale co tam raz na sto lat mozna sobie poszalec cos innego zrobic ,za to dzisiaj czuje sie rewelacyjnie


juz zaliczyłam godzinne cwiczenia ,niedlugo wyruszam do lasu

wczoraj u nas tez padał snieg


moj maz juz zdrowy dzisiaj pierwszy dzien do pracy ale fajnie ze niedlugo weekend



miłego czwartu
przesyłam gorace buziaczki

Witajcie dziewuszki kochane
Wczorajsze obrazki nie zaczarowały jednak aury i wiosna nie przyszła ...
zamiast tego pada śnieg i nie widać ani odrobinki słoneczka... ja jednak nie narzekam na brak dobrego humorku, to chyba wczorajsze ćwiczonka tak mnie nastroiły pozytywnie ...
nadchodzą Te Dni i apetyt mam jakby większy, oj muszę się pilnować

Dorfuś dzieńdobry ...
wkleję Ci odrobinkę lata, pachnącą różę...
całuję i życzę miłego dnia

Madziulka, no właśnie miałyśmy wczoraj bardzo podobny dzień ...
mi się udało kupić chłopakom dość tanio buty na wyjazd, takie awaryjne gdyby im się te ich zamoczyły, żeby mogli przebrać...
zaliczyliśmy też przychodnię specjalistyczną, udało mi się jakoś wcisnąć bo normalnie to się tam czeka i trzeba wcześniej zapisywać dzieci... a ja zadzwoniłam w poniedziałek i okazało się że ktoś zrezygnował ...
ale Ty jesteś piechurka, znowu do lasu ... brawo, zgubisz trochę tych kalorii na takim spacerku ...
u mnie pada znowu śnieg i to dość gęsty... a myślałam że już wiosna przyjdzie...
ja sobie wieczorkiem poćwiczyłam sporo, ale z tańcami było gorzej... wiesz dlaczego, bo Ci mówiłam ...
całuję Cię mocno i życzę miłego dzionka ...
i różyczka dla Ciebie