Agatko, witaj kochanie![]()
...
jak tam minął Ci weekendzik, mam nadzieję że było miło i odpoczęłaś sobie trochę od tej Twojej Salvatore![]()
...
tak to jest z tymi szefowymi, dobry szef jest na wagę złota![]()
...
miałam kiedyś takiego, rozumiał jedną podstawową prawdę: pracownik doceniany i głaskany to pracownik wydajny i bez miary oddany firmie![]()
![]()
...
szef nas szanował, doceniał słownie i materialnie, w zamian dostawał dobrze wykonaną pracę i chętnych do wielu poświęceń pracowników... szkoda że to się już skończyło, wyjechał za granicę za żonką...
wiesz, nie będę się powtarzała, powiem jedno, nie wiem jak bez Was wytrzymam...
a jeszcze co do kamyczków, to ja nie mam ich w nerkach tylko w worku żółciowym, chyba na szczęście, bo podobno nerkowe są o wiele bardziej bolesne...
ale i tak będę musiała się zoperować bo nie da się tak długo ciągnąć z tymi atakami...
całuję mocno![]()
![]()
Zakładki