Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

bike życze Ci z całego serduszka żeby juz sie rozwiązały kłopoty...
u mnie źle...niedość że nie ma mojego N. w pobliżu to jeszcze wczoraj spóldzielnia mieskzaniowa przesłała nam komuniat że z dniem 8.1o (jejku to dzis...a jak narazie nic sie nie dzieje) z powodu remontu zostanie wstrzymana dostawa internetu....dzwoniłam już do spódzielni o 7 rano..i dowiedziałam sie że około 2 tygodnie nie bedzie netu na osiedlu nawet nie chcę mysleć jak cięzko mi bedzie bez Ciebie i forum wytrzymać...szkoda słów

Ewcia, Kochanie ...

lepiej mnie nie strasz ... jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić... mam nadzieję, że jednak uda się jakoś z tym netem i nie będziemy musiały się rozstawać na tak długo... no nie dość, że mamy nie najlepsze dni teraz, to jeszcze nie będziemy miały żadnego kontaktu ze sobą ... jeju... no, ale jeśli już tak musi być, to życzę Ci, żeby szybko skończyła się ta Wasza rozłąka i nie martw się... ja w każdym razie będę myślami z Tobą... bardzo, bardzo mocno ściskam i pozdrawiam cieplutko ...

Buziaczki, papa

Waga sobie stoi nadal w miejscu

problemy osobiste... dziś o godzinie 10:35 rozstrzygnie się wszystko... boję się...


A oto plan na dzisiejszy dzionek:

Jedzeniowo:
śniadanko: 4 kromki chrupkiego pieczywa z siemionkiem, serkiem żółtym, pomidorem i cebulką do tego kawa bez cukru
II śniadanko: gruszka
obiadek: mizeria z jogurtem naturalnym, 2 ziemniaki gotowane i pół kotleta mielonego
podwieczorek: jabłko
oprócz tego hektolitry wody i różnych herbatek bez cukru( nie słodzę napojów od 21 lat )
kolacja: jak zawsze czyli nic

Ruchowo:
1 godzinka ćwiczeń na wszystkie partie ciałka ze szczególnym uwzględnieniem ud i pupska no i brzuchola

I to jest mój żelazny plan, choćby się paliło i waliło, ja go wykonam

Hej Bike,trzymam wszystkie kciuki jak sa w poblizu,zeby wszystkie Twoje problemy skonczyly sie o 10.35!!!!!!!!!!!!!!!! Jestes swietna,Twoj pamietniczek tryska optymizmem,dasz sobie rade!!!!! papa

Witaj u mnie Anamaria

dzięki za pociechę... jeszcze muszę trochę poczekać na werdykt... ale dobrze jest pomyśleć, że ktoś trzyma kciuki

Pozdrawiam serdecznie

chyba mnie szlag jasny trafi zaraz


wszystko się sprzysięgło chyba, żeby mnie wykończyć dziś psychicznie...
sprawa, która miała się wyjaśnić rano, ciągnie się jak makaron... znów muszę warować przy telefonie albo do 15-tej albo nawet do wieczora... chorobcia, chyba osiwieję do tego czasu ... i na dodatek nie ma krzty mojej winy w tej całej sytuacji... chyba...

Bikuś,
ciepłych dni życzę... myśli i zdarzeń jeszcze cieplejszych...

Niechaj się wszystko układa pozytywnie, a gdy coś złego się dziać kiedykolwiek będzie, pamiętaj, Moja Droga, że... to Ty decydujesz, czy jesteś szczęśliwa... Ty i TYLKO TY... Człowiek może być szczęśliwy nawet wówczas, gdy świat mu się wali na głowę - niestety nie za bardzo potrafi... Ale próbować warto! Warto, na pewno warto :-))

Super ambitne postanowienia :-)) Mam nadzieję, że się udało :-))

EWCIAAAAAAAAAA

LOS DAŁ NASZEMU DZIECKU JESZCZE JEDNĄ SZANSĘ


HUUUUUUUURRRRRRAAAAAAAAAA JESTEM SZCZĘŚLIWA


Och, Pamire, chciałabym teraz przytulić cały świat... ... więc zacznę od Ciebie, ściskam mocno i pozdrawiam ciepło ... wzruszyło mnie to, co napisałaś

TAK BARDZo SIE CIESZE,ZE JEST WSZYSTKO W PORZADKU!!!!!!!!!!!!!!!buziaki na dobranoc

Dziękuję Anamarysiu

cudownie jest przeżywać radość w Wami