Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

więc wpadam
humorek dopisuje, bo ja pogodna z natury jestem
może i lekko szurnięta ale dobrze mi z tym
z" lekkim" humorkiem łatwiej sie żyje, funkcjonuje no i chudnie
bo odpowiednie nastawienie to połowa sukcesu
POZDRAWIAM

Cześć Beatko!
Współczuje ci przeziebienia, bo pod koniec kwietnia też dopadło mnie okropne przeziebienie i wiem jakie to było denerwujące, ale wyleczyłam się szybko dzięki świetnym tabletkom na katar i na gardło. Były naprawdę świetne. A do pogody mam złe wiadomości, bo u nas od rana jest bardzo deszczowo. Pewnie do was tez dojdzie. Tak więc lepiej uważać.
Trzymaj się cieplutko, a ja trzymam kciuki!

Beatko trzymam bardzo kciuczki!
U nas znów pada........... buuuuuuuuuuu.........
ale widzisz - wysyłam posłańca
a w tej kopertce moc pozdrowień!
Czekam na Ciebie pa

Witam Serdecznie Beatko
Cały czas trzymam kciuki za rozmowę. Mam nadzieję ze wszytsko idzie dobrze!! Jak się dzisiaj czujesz?? Wygrzałas się wczoraj?
Pozdrawiam gorąco i przesyłam moc pozdrwień.

czesc słoneczko

dzisiaj w gdansku pada i zimno

wąłsnie wróciłam od lekarza ale byłam z mała od wczoraj ma goraczke i wogóle jej nie spadała,Paulinka ma wirusowe zapalenie gardła wiec do piatku siedzimy w domu

ja juz dobrze sie czuje nie leci mi krew ale jeszcze dzisiaj poleniu****e i od jutra zaczynam cwiczyc oczywiscie stopniowo

cos dzisiaj zjadło mi sie pare markizow ...no cóż takie sa uroki jak sie ma te dni.....


jak było na rozmowie?????????
ja k ty sie czujesz???????
buziaczki

Witajcie dziewuszki...
dziś wpadam na Dietkę dość późno ( jak na mnie oczywiście hihihi ), bo trochę zabiegana jestem... już po rozmowie, było bardzo sympatycznie, ogólnie standarcik... że odezwą się i takie tam bla, bla ... nie nastawiam się na nic, choć nie ukrywam że mi się tam nawet podobało, szef obcokrajowiec przystojniaczek... hihihi... ale może z takich co do roboty bacikiem popędza
dietkuję dziś dzielnie, a wczoraj przeszłam sama siebie... od obiadu nic nie jadłam już i nie byłam wcale głodna...

w czasie kiedy pisałam, zadzwonili z tamtej firmy i zaprosili mnie na jutro na próbę, mam pracować trzy dni i jeśli się nadam to mnie przyjmą

Witaj Beatko
Bardzoooo się cieszę Wiedziałam ze będzie wszystko dobrze Czyli pierwsze koty za płoty. Teraz trzymam kciuki zeby Ci się praca podobała i Żeby Cie zostawili na stałę!!
Mam nadzieję, że czujesz się lepiej bo nic nie Napisałaś
Pozdrawiam raz jeszcze i życzę wspaniałego popołudnia

OOOO, Beatko, super wiadomość!!
Cieszę się bardzo, może to będzie To! Zawsze to inaczej niż z salvatore. A nawiasem mówiąc poszukaj, czy nie ma tam gdzies bacika... jeśli tak, to kruchutko, czego czywiscie nie życzę. No to co dziś bedzie? Szampanik?
Buziaczki cieplutkie

Malaam... zobaczymy, może się opłaci to Twoje trzymanie... od jutra idę właśnie tam do pracy na trzydniową próbę... jeśli wszystko się dobrze uda, to będę miała tę pracę... a kurować to ja się będę chyba dopiero w weekend... pozdrawiam ciepło

Aguś771... nie, nie zaniedbuję się, tylko jakoś tak nie mam czasu zająć się swoim gardłem... ale biorę leki, więc powinno szybko przejść... zależy mi na tym żeby się wykurować, teraz tym bardziej...przecież nie mogę kaszleć w tej nowej pracy...wczoraj z wrażenia przed rozmową dot pracy zapomniałam zjeśc podwieczorku i nawet nie byłam głodna... buziaki przesyłam

Erigone... my chyba jesteśmy podobne do siebie z charakterku, co??... czyżbyś była taką samą niepoprawną optymistką jak ja ... zgadzam się z Tobą, że tak jest o wiele łatwiej walczyć z różnymi przeciwnościami, co z tego że inni uważają nas za szurnięte hihihi... pozdrawiam serdecznie

Agatko... kuruję się dość intensywnie, bo jutro idę do pracy na próbę i muszę jakoś się trzymać... jeśli się sobie nawzajem spodobamy moim szefem byłby mężczyzna, może to dobry znak??... po ostatnich przejściach z salvatore, mam trochę wstrętu do szefowych-kobiet... a z szampanikiem poczekam parę dni...całuję mocno

Aneczko... dziękuję za posłańca, jaki słodki dziobek... dotarł mimo burzy jaką tu w Wawce mieliśmy niedawno, nie była zbyt mocna na szczęście... ode mnie na Pomorze leci do Ciebie jak zwykle miły pakuneczek... trzymam za Ciebie kciuki, nie dawaj się pokusom, pamiętaj!!... wielkie buziole do Ciebie lecą

Madziulek... cieszę się, że dziś już lepiej z Twoim zdrówkiem... ale odpoczywaj, nie przemęczaj się... życzę Wam obu, Paulince też dużo zdrówka, kurujcie się dziewczynki... a markizy Ci wybaczam, w końcu czasem trzeba sobie pozwolić na małe co nieco kiedy przychodzą Te Dni... całuję Cię mocno

Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, 3 kanapki z siemionkiem i rzodkiewkami
IIś: 2 parówki drobiowe
o: surówka z buraków, cebuli, jogurtu naturalnego i odrobiny majonezu + pieczone udko kurczaka
p: otręby jabłkowe z jogurtem naturalnym
herbatki i woda

ruch:
trochę spaceru