Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

Aneczko, taka już jestem, cieszę się tym co mam, a martwić się nie lubię ...życzę miłego dzionka ...
zaraz zmykam gotować zupkę dla moich chłopaków ...
papapapa

Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, 3 kanapki z siemionkiem i wędliną drobiową
IIś: 2 paluchy pełnoziarniste z polędwicą i siemionkiem
o: miseczka zupy pieczarkowej
p: otręby jabłkowe z jogurtem naturalnym

ruch:
bieganina po mieście
wieczorne ćwiczonka i tańce

słonecznego dzionka Wam życzę dziewuszki

ja tez puszczam juz kciuki,pewnie ---jak masz sie dodatkowo stresowac to faktycznie bezsensu ,jak to sie mowi "widocznie tak musialo byc"a napewno na ciebie praca czeka ,i ja napewno znajdziesz


dzisiaj jednak byłam u kolezanki,ktora ma mniej więcej w tym samym wieku dziecko co Paulinka szalaly a zarazem rozrabiały ,dzisiaj mam jakis dziwny dzien ,co chwile cos mi sie rozlewa Paulinka co chwile przewraca,myslałam juz ze zęby strarciła uufff dobrze ze sie spi ,
wiesz Beatko znowu zaczynam obzerac sie slodyczami

fakt ,faktem ze dostałam dzisiaj ..........,hihihihi wiemy o co chodzi
a zawsze w tych dniach jem slodycze

ale i tak jestem zła ze nie potrafie panowac nad tym

i wiesz chyba załoze swój pamietnik(tak jak mi doradzilas ) chociazby tylko po to zeby zapisywac co jem ,jeny moze to pomoze ,bo juz sama nie wiem
:evi

Chociaz nie wiem jakbym sie miala starac to nie dam rady przeczytac calego twojego panietnika choc ci to kiedys obiecalam Bikus ... dziekuje ci ze jestes przy mnie i ze zawsze do mnie wpadasz Ja sie poprawie i rowniez bede wpadac do was wszystkich tylko musicie poczekac cierpliwie ... zebym nabrala sil po tym wszystkim ....... Ehhh ale obiecuje poprawe i juz mowie do zobaczenia na ZJEZDZIE Postaramy sie spotkac wszystkie , prawda Nie wiem jak wam ale mi sie to wydaje CUDOWNYM POMYSLEM I PLANEM
Ehhh jaka skromna jestem
Bikus ......... nie mowie ze mi przykro z powodu pracki bo skoro sama wiesz ze na dobre wyszlo to nie bede tak pisac ........... ale mam nadzieje ze znejdziesz dla siebie cos fantastycznego
Buziaczki sle z zachmurzonego Krakowa i podzielam zdanie Julcyk - > pieknie pachnialo deszczem KOCHAM ZAPACH DESZCZU ....

Witaj Bikus...
Super ze moglismy chwilke porozmawiac bo juz mi sie tesknilo za Toba...
Ale dzis szary dzionek...sniezek stopnial tylko sloneczka brak...
Mam nadzieje ze swieta beda pogodne...
Pozdrawiam i przesylam buziaczki

juz weekend:D:D:D
skoro mowisz ze lepiej, ze nie dostalas tej pracy to sie klocic nie bede...
moze nastepna:D

buziaki

juz weekend:D:D:D
skoro mowisz ze lepiej, ze nie dostalas tej pracy to sie klocic nie bede...
moze nastepna:D

buziaki

Witaj Bikuś
Co piszę mam zamiar wyjaśnić Ci co z tym żółwiem, otóż mieliśmy żółwia, który nam uciekł na ogródku, zawsze mówiliśmy, że taki powolny więc sobie spacerował i było okej do czasu. Pewnego wieczoru okazało się, że nigdzie go nie ma. No i ten żółwik obrazuje mnie, ja też zawsze powoli, ale jakoś zawsze ze wszystkim zdąże i mam taki swój wyraz "poleku" sobie to biore i to odchudzanie też "poleku" a więc żółw też na wykresie musiał być obowiązkowo.
Mój mąż i córka też są tacy powolni, natomiast pies i królik są jak petardy.
Pozdrawiam Cię i życzę udanej soboty i niedzieli pa, pa

DOBRANOC BIKUS SPOKOJNEJ NOCKI CI ZYCZE SLONECZKO TY MOJE