-
nie no wkurzyłam sie............
cholercia z tą pracą
Daj mi namiary to pojade i im dam w pupę!!.......
wrrrrrrrr!
chore czasy, chory kraj.........
Beatko nie smuć sie, nie dołuj Skarbie! Jestem myslami przy Tobie...
-
Witaj Beatko... Ciesze sie ze chwilke moglysmy porozmawiac ...
Dziekuje za wsparcie i zrozumienie....Jesli jutro sie wszystko powiedzie to moje zycie znow wroci troszke do normy...bo jestem juz taka wyczerpana i zmeczona tym wszystkim...
Beatko nie martw sie ta praca..ale dzis zwariowane czasy...Ale wierze ze znajdziesz wreszcie cos dla siebie odpowiedniego...
Mam nadzieje ze mowilam juz Tobie jaka jestes wspaniala osobka
Jestes cudna...
Buziaczki
-
Witaj Beatko,
jest mi smutno, że masz kłopoty ze znalezieniem pracy
Ale wierz mi, że rozumiem Twoje (i jak widzę nie tylko Twoje, niestety...) rozterki z tym związane, bo przeszłam to na własnej skórze (niemal rok poszukiwań).
Oferta, spotkanie, rozmowa i...... nic. Wspaniałomyślnością było ze strony potencjalnego pracodawcy, gdy przesyłał list z waidomością, iż w chwili obecnej nie mogą mnie zatrudnić, bo coś tam, coś tam itd.
W tej chwili to ja wysyłam takie listy wielu osobom, które do nas składają swoje aplikacje. To przykra cześć mojej pracy...
Myślę, że jednak nastąpi pewna kumulacja sił i tak się sytuacja ułoży, że zostaniesz zatrudniona w przyjemnym miejscu. Wierzę w to :P :P :P
Pozdrawiam i ślę serdeczności....a przede wszystkim trzymam kciuki za powodzenie Twoich planów
Paaaaaaaaaaaaaa :P :P :P :P
-
Witajcie dziewczynki
no cóż, nie udało się z tą pracą, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło
to co miałabym tam robić wogóle mi się nie podobało, takie grzebanie się w papiórkach całymi dniami, brrrr...
ale jestem za to z siebie dumna, dziś mimo stresu, nie skusiłam się na żadne pocieszanki jedzeniowe, mało tego, po obiedzie zjadłam małego bananka i od tej pory już nic... i tak już zostanie do jutra
Madziulek... uważaj na siebie, nie przemęczaj się proszę... pamiętaj że jesteś jeszcze osłabiona... buziaki przesyłam
Aneczko... dziękuję skarbie za każde słowo... Ty jesteś takim naszym forumowym słonkiem, które chodzi i rozsyła nam dobry nastrój... i co, umyłaś okienko?? czy leniuszek Cię ogarnął hihihi...całuję mocno
Aguś771... trzymam za Ciebie kciuki, ładnie dietkujesz... wow, to już 16 dzień, brawo słonko!!!... wielkie buziole lecą do Ciebie
Erigone... a ja dziś właśnie na obiadek zjadłam sobie kiełbaskę śląską na ciepło... po prostu z braku czasu... a Ty jesteś bardzo dzielna, że tak się opierasz pokusom kiełbaskowym... pozdrawiam ciepluśko
Agatko... szef okazał się bez bacika, właściwie byłoby ich dwóch, jeden baaaardzo sympatyczny zresztą i bosko przystojny... szkoda mi tylko z tego powodu tego że nie będę tam pracowała hihihi... całuję mocno
Dorfuś... to nic, ja się nie potrafię długo zamarwiać... u nas też taka "Azorkowa" pogoda niestety, ja chcę na roweeeeeeeeer ... pozdrawiam serdecznie
AguśMotylisku... jak mi cieplutko się zrobiło kiedy zobaczyłam ten obrazeczek, bo to znaczy że zaliczam się do osób miłych Twojemu serduszku... też o Tobie myślę słonko... buziaki przesyłam
Stelluś... będę jeszcze dziś na Ciebie polowała, może mi się uda... z całego serca życzę Ci żeby te sprawy się poukładały i żeby wszystko było dobrze... wierzę że tak będzie słoneczko moje... i dziękuję za te miłe słowa pod moim adresem, wzajemnie kotku... całuski lecą do Ciebie
Jaduś... dopisuję, bo chyba pisałyśmy jednocześnie... słonko, ja już się tak przyzwyczaiłam do tych rozmów, że właśnie mojej siostrzyczce dziś mówiłam, że ja właściwie chodzę towarzysko na te rozmowy hihihi... zawsze to jakaś odmiana w życiu... pozdrawiam Cię baaaardzo ciepło
Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, 2 kanapki z wędliną
o: 1 kiełbasa śląska na ciepło, kromka chleba, surówka z kapusty pekinskiej i kukurydzy
deser: banan
dużo herbatki i wody
ruch:
spacer i trochę łażenia po mieście
-
no szkoda...
moze nasepna oferta bedzie czyms dla Ciebie:D
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
Hej Beatko, szkoda, że się z tą pracą nie udało, ale to nic, nie martw sie bo jak nie ta to inna, a w następnej pracy jeszcze przystojniejszy szefunio będzie Na razie się słonko wykuruj!!! A pomyśl że opłacało się tam pójść chociaż po to żeby sobie fajnego kotusia (szefa) pooglądać 3maj się skarbie:*
Aha i jeszcze chciałam się podzielić wiadomością, że nowy wątek założyłam na którym teraz będę urzędować=> http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...=229833#229833 i zapraszam do mnie
Pozdrawiam cieplutko
-
Witam serdecznie Beatko
Uważam, że Ci osobnicy nie wiedzą kogo stracili. Takiej drugiej Wspaniałej osoby to już napewno nie znajdą
Jednak jak czytam szczęscie w nieszczęściu, jeżeli Ci sie ta praca nie podobała to lepiej że tak się stało. Sama wiem co oznacza robić cos czego sie nie lubi.Nadal trzymam kciuki Żebyś znalazła pracę godna swoim oczekiwaniom.
Dzisiaj mam 17 dzień SB, ale zamierzam przejśc do fazy 2 bo bardzo mi cięzko. Mam lekkie problemy z przemiana materii i chyba musze zjesc coś cięzszego. Dzisiaj mam w planach ryż żeby nie tak od razu i gwałtownie.
Miałam dziisaj dzień ważenia i niestety ani drgnęło Mam nadzieję ze jeszcze kiedyś ruszy.
Pozdrawiam Cię bardzo gorąco i ściskam
-
szkoda
ale z drugiej stronie po co sie męczyć w małosatysfakcjonującej pracy
jak sie czegoś nie lubi to lepiej tego unikać
tylko nie zgadzam sie z Tobą że przerzucanie papierków to brrr
Ogólnie pracuje juz 16 lat, 12 lat pracowałam w laboratorium chemicznym - bardzo mi sie tam podobało, do czasu jak koleżanki zaczęły sie "żreć" i przy nadarzającej sie okazji przeszłam do kancelarii ogólnej ( zamieniłam probówki na pisma) I nie żałuję tej decyzji, pensja wzrosła, biuro tylko dla mnie, no i mnóstwo papierków
Kancelarię wspominam najlepiej, niestety została zlikwidowana i od roku jestem sekretarką
tutaj dopiero jest karnawał
4 szefów, każdy co innego pije więc z samego rana latam z filiżankami, później do końca dnia poczta, poczta i jeszcze raz poczta, i telefony - moja zmora,
ALE JEST DOBRZE, DA SIĘ ŻYĆ
przestałam sie przejmować humorkami szefów, w końcu w pracy jestem tylko 8 godzin i nie warto zawracać sobie tym głowę ;D
mankament w tym że niestety muszę też być reprezentacyjna, odpowiedni strój, fryzura itd a ja bym wolała dżinsy i adidasy i rudy kolor włosów ale cóż nie można mieć wszystkiego
-
Beatko pakuneczek ładnie owinięty promyczkami słonka, które dziś nad POmorzem świeci ślicznie wysyłam go do Ciebie, szczerzę się już tradycyjnie i miłego dzioneczka zyczę.
A powiedz Ty mi tu szybko, jak tam Twoje zdrówko i ja Misiek - czy już wszystko ok?
POZDRAWIAM!
-
Witam Was dziewuszki cieplutko
coś mi od rana Dietka nie działała, ale na szczęście zaczęła
dziś w Wawce troszkę jakby cieplej... i choć wiatr wieje straszliwy i właściwie jest chłodno, to słonko które świeci dziś od rana rekompensuje mi wszystko... jestem człowiekiem solarnym, więc uwielbiam promyczki słoneczka...
kupiłam sobie dziś 6 sadzoneczek niebieskiej lobelii i już je wsadziłam do dwóch okrągłych doniczek, za jakieś dwa tygodnie zaczną się rozkrzewiać, a za 4 będę miała z tego dwie cudowne niebieskie kule ...
dietkuję sobie dzielnie, ale o ćwiczonkach na razie muszę zapomnieć, no chyba że jakieś lekkie bo nadal jestem podziębiona i jakaś osłabiona
a waga stoi w miejscu i czeka aż wsiądę na rower ... wtedy ruszy z kopyta
Julcyś... wiesz, ja jestem zdania że moje stanowisko pracy gdzieś czeka na mnie i prędzej czy później się spotkamy... pozdrowionka przesyłam
Malaam... fakt, kotuś był baaaaardzo przystojny hihihi... no ale cała reszta już troszkę gorzej wyglądała ... ale jak to mówią: co się odwlecze, to nie uciecze... jeszcze wszystko przede mną... całuję mocno
Aguś771... a Ty już 17-ty dzionek SB ciągniesz ... wow, jestem naprawdę pod wrażeniem skarbie... przejdź na tą 2 fazę, bo skoro czujesz że jest trudno, to po co się męczyć... ale jesteś i tak bardzo dzielna, brawo!!... u mnie waga też stoi, ale zobaczysz, ruszy... pozdrawiam najserdeczniej
Erigone... wiesz, ja nie mam nic przeciwko papierkom, wręcz lubię taką pracę... wiele lat pracowałam z papierkami, byłam już i asystentką i księgową więc nie o to chodzi... ale to były takie specyficzne dokumenty, zresztą z ogromnymi zaległościami nie do odrobienia ... nie ma o czym gadać, wiem że to była niezła mina ... tak więc to nie było dla mnie... buziaczki przesyłam
Aneczko... ależ śliczny pakuneczek, dziękuję!!... do Ciebie teraz leci na Pomorze ode mnie taki samiusieńki ... u nas też świeci słonko, ale jest chłodno... czekam na ciepełko żeby jak najszybciej się wykurować i wsiąść na rowerek... jeszcze trochę kaszlę, ale już jest lepiej... Misiek też już lepiej się czuje, ale musi bardzo na siebie uważać... całuję mocno
Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, 2 kromki chleba z siemionkiem, sałatą i wędliną drobiową
IIś: 3 malutkie parówki drobiowe
o: porcja babki ziemniaczano-marchewkowo-pieczarkowej
p: jabłko
herbatki i woda
ruch:
kilka minut twisterkowania
dość długi spacer
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki