Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

No ja wogole widze ze wszyscy sie dzisiaij ruszaja to chyba oznacza ze wiosna tuz , tuz hihi . A zapał nie stracilas tylko Ci sie tak wydaje ;* . Miłej nocki :P

POZDRAWIAM NIEDZIELNIE CZASEM MOZNA POLENIUCHOWAC

Buziaczki wysyłam i zycze miłego dzionka

Witajcie dziewuszki
dziś pospałam sobie ciutek dłużej, taki jakiś pochmurny dzień w Wawce mamy, nie chciało się wyłazić z betów
poszłabym sobie na spacerek, ale gardło jeszcze boli i przyplątał się kaszel
dietkowo mam się całkiem dobrze, ale bardzo brak mi ruchu... jakoś nie mam siły brać się za żadne ćwiczonka i tańce
dziś na obiadek zrobię rybkę w porach, przepisik znam od pewnej miłej ( i mam nadzieję że nie byłej ) forumowiczki
chlebka nadal nie jem


Kasieńko... jak się cieszę, że się pojawiłaś ... jeszcze raz wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy dla Ciebie i J. ... bukiet bzu zostawiłam u Ciebie, spóźniony ale szczery... trzymam kciuki za Wasze starania ... buziaki wysyłam

Stelluś... ja też dziękuję Ci za pamięć, nawet nie wiesz, jak bardzo ważne jest to dla mnie ... nie mogę już doczekać się tej naszej wycieczki, wreszcie Was zobaczę wszystkie, a nie ukrywam że stęskniłam się... i to za wszystkimi trzema:*... a foteczki Miluni nie zobaczyłam u Ciebie, nie wiem czemu, bo Aneczka napisała że widzi... całuję Cię mocno

Joluś... śliczny jest ten Twój Kubuś... dziękuję bardzo, bardzo za wczorajsze pogawędki, szkoda tylko, że mamy takich hmmm, jakby tu powiedzieć... upierdliwych synków hihihihi... no i co???... byłaś już w ogródku sąsiadki ... pozdrawiam gorąco

Hiphopuś... ja narazie wiosny nie czuję, wszędzie wokół pełno śniegu... a że nie mogę wyjść z domu, to nawet nie dane mi jest stwierdzić czy w powietrzu czuje się tę wiosnę ... ale mnie rozbawiła lektura Waszych wpisów u Ciebie i Kasi, hihihi, ktoś tu za dużo kawy wypił i spać nie mógł ... buziole

Psotulciu... no niestety, ja muszę leniuchować, choć zaczyna mnie to już męczyć... ale co zrobić, jak chciałoby się pobrykać, a sił jakoś nie ma... zaczęłam wczoraj chwilunię tańczyć, to skończyło się zawrotem głowy i tyle ... poczekam chyba aż całkiem wyzdrowieję, tylko czy czasem nie przytyje mi dupsko ... pozdrawiam ciepluśko


Plan dnia:
kawa z mlekiem, plasterek polędwicy, plasterek pasztetu z indyka, 2 ogórki kiszone
2 mandarynki
ryba zapiekana z porami, łyżka ryżu
3 kostki czekolady gorzkiej
jabłko
otręby jabłkowe z musli, siemieniem i jogurtem naturalnym
dużo zielonej i czerwonej herbatki

życzę Wam miłej niedzielki

helo Beatrycze widzę że dzionek ładnie już zaplanowany

no cóż... jakiś niezbyt ładny przyznaję, ale za to te roztopy wróżąjedno...wiosna idzie zresztą na termometrze + 7 C więc cieplutko jużsię robi

pozdrawiam gorąco



a to tak, z okazji-bez okazji

Kasiu, oby, oby to oznaczało wiosnę ... no ale nie ma chyba innej opcji, mój Tatuś zapewnia mnie że po zimie napewno przyjdzie wiosna a nie jesień
buziaki przesyłam Nocny Marku

Beatko foteczka Milki jest taka sama jak wkleiłam u Ciebie jakbym wyczuła że trzba ja tu pokazać Buziaczki

hihi no za duza dawka kofeiny o zbyt pozniej porze ,ale powiem szczerz ,ze nie zaluje było miło . A u mnie dalej słonecznie .. tylko ze woda na chodniakach dalej jest . Mijmy nadzieje ze wiosna zagosciu niebawem pozdrawiam ;p

Cześć
Wiosna u bram
Czas szykować rowery
Macham do Ciebie ze szlaku !! Może w marcu da się na rowerek wyjechać ?

Beatko strasznie sie usmialam jak przeczytalam ze mialas zapal na posprzatanie kuchni ale szybko ci sie odechcialo i poszlas sie polozyc przypomina mi to kogos taka mala Kasie