Strona 25 z 28 PierwszyPierwszy ... 15 23 24 25 26 27 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 241 do 250 z 271

Wątek: Dieta proszkowa czyli być albo nie być II

  1. #241
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Elka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    gdzie ty??

  2. #242
    jado jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    ELA, aqq

    Noooo, hej, nie udawaj, że Cię nie ma, bo nie uwierzę żeby nasza spedeeodchudzaczka obraziła się i nie odzwywała do nas.

    Ślę serdeczności i "achoj szczury lądowe"

  3. #243
    Elka125 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jestem, nie uciekłam Nie czułam sie wczoraj na psychosiłach do wejścia na forum Muszę się jakoś poskładać do kupy
    Problem - o ile to jest problem a nie przejściowy dołek - to swiadomość że nie moge dłużej ciągnąć diety w tej postaci. Doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Z drugiej strony dostaje ataków paniki na myśl o zakończeniu diety. Paranoja
    Pod wieloma wzgledami obecny stan mi bardzo odpowiada - rachunek jest prosty - mało kalorii = chudne, może i wolno ale pewnie i skutecznie.
    Zdrowy rozsądek mówi że nie mozna tak niskokalorycznej diety przeciągać dłużej. Jest jakis pułap wytrzymałości organizmu, którego nie chcę przekraczać.
    Ale ...
    No własnie - panicznie boje się że jak zacznę jeść to nie bede w stanie skończyć. Wiem że to irracjonalne ale i tak sie boję.

    Z czasem na pewno sobie z tym poradze, zwłaszcza gdy naocznie na wadze stwierdzę, że nie tyję. Póki co jest byle jak... Może byłoby łatwiej gdyby mi nie zostawało jeszcze tak dużo do zgubienia?

    Ależ marudzę. To chyba jednak tylko przejsciowy dołek i musze skonczyć z szukaniem sobie problemów

    Ściskam Was bardzo gorąco kochane dziewuszki

  4. #244
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Och Ela, to jest przejściowe - po prostu jesteś zmeczona, i Twój organizm jest zmęczony. Prawdopodobnie cierpisz, albo niedługo będziesz, na tzw przestój - dieta ścisła, a waga nic, albo minimalnie...
    Dla komórek organizmu dieta to po prostu okres głodu. Najpierw korzystały radoście z nagomadzonych zapasów, teraz, widząc że ten głodny czas przedłuża się, zaczynają się buntować - po pierwsze chcą jeść - nie dostają. Po drugie, nie chcę korzystać z zapasów, bo a nuż będzie gorzej... To mówi zdrowy rozsądek
    Stąd też biorą się Twoje obawy.
    Moim zdaniem powinnaś skończyć ścisłą na 80 kg. Schudłaś dość w tak krótkim czasie, że organizm z pewnością jest wykończony.
    Nawet jeśli coś Ci przybedzie to 2-3 kg - co to za problem?? Daj sobie luz namiesiąc po ścisłej. Przez co najmniej miesiąc po prostu utrzymaj to, co osiągnęłaś, przed kolejnym atakiem na tłuszczyk
    Luz - rozumiem jako przemyślana dieta na poziomie 1200 kcal, dużo warzyw, chude mięsko itd. nawet po początkowym wzroście i tak zacznie spadać na takiej diecie. Jak wcześniej obiecałam, zawsze w doborze potraw, czy sposobie przyrządzania służę pomocą mam tego tyle, że chyba mogłabym książkę o szczególnie obiadkach wydać
    Będzie dobrze, zobaczysz

  5. #245
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Elka, kazda z nas ma takie chwile paniki... Tez to mialam, pamietasz?
    A przeciaganie ponad mozliwosci organizmu niskokalorycznej diety moze nam tylko zaszkodzic, niestety...
    Trzymaj sie dzielnie i poprawy humoru zycze

  6. #246
    MoniQ* jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    ZIelonka
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ela dziewczyny mają racje - popieram je w tym co powiedziały. Baaaardzo duzo juz straciłaś na wadze przez tak krótki okres czasy. Dla organizmu to szok. Gdy zakończyśz ścisłą DC i przejdziesz na mieszaną powinno być dużo lepiej. Dojdzie przecież jeden posiłek "normalny" I pamiętaj że NIGDY nie marudzisz. POdziwiam Ciebie za wytrwałośc i siłę jaką masz w sobie. jesli nawet masz jakieś chwile zwątpienia to nie wstydz sie tego. Ja zawsze gdy mnie coś takiego nachodzi mysle o Tobie i Xarolci - moich dwóch przecudownych motorkach, które mnie napędzają i odganiają wszelkie pokusy. Pozdrawiam Cie serdecznie i przesylam moc calusów.

  7. #247
    nadia19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Chciałabym sprónowac tej diety proszkowej .Szukałam po aptekach tego viaredinu i nie mogę nigdzie go dostać ,czy wy też macie z tym takie problemy??

  8. #248
    MoniQ* jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    ZIelonka
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nadia przesyłam link do stronki gdzie mozna to chyba zamówić.
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    Elu czy słyszałaś coś o konieczności picia pokrzywy i braniu vit B6 przy ścisłej DC???? Wiesz moze w jakim celu ...Mam nadzieję że u Ciebie już duuuzo lepiej. I że ten paskudny dół polazł sobie już precz

  9. #249
    Elka125 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie kochane
    Mój zdrowy rozsądek wziął sobie chyba pare dni urlopu, ale juz wraca wypoczety i powoli moje wczesniejsze obawy zaczynaja mi sie wydawac smieszne

    Dziękuje Wam baaardzo :P . Kochane jesteście :P :P :P

    Mały raporcik /-/ 0,3, jeszcze 2,6 kg do zejścia poniżej 80 kg. Do 20 grudnia mało czasu. Ale może, może sie uda

    Waszenko - planuje jakieś 2 m-ce przerwy przed kolejnym intensywnym odchudzaniem. Ale może nie na 1200 kcal tylko na 1000. Zreszta zobaczę jak bedzie się zachowywał mój organizm. Strasznie wielu rzeczy jeszcze nie wiem. Nic to - pomyśle o tym po 20 grudnia

    Moniczko - ja nie piję naparu z pokrzywy, nie mam pojecia do czego to może byc potrzebne. Może wzmacnia paznokcie i włosy??? Na pewno nie zaszkodzi, tyle że w smaku jest obrzydliwe. Wiem bo próbowałam - coś jak napar z siana Witaminy B6 też nie biorę. O ile wiem wit. B6 ma wpływy na przemiane materii. Przyspiesza spalanie tłuszczu czy coś w tym rodzaju. Wychodze z założenia, że witaminy w DC zupełnie mi wystarczą. Kiedyś dużo wczesniej na innej diecie próbowałam łykac B6 ale robiłam sie po niej głodna i dałam sobie spokój.
    Nie przejmuj sie że waga stoi w miejscu, chociaż centymetr krawiecki mówi ze gubisz ciałko Bardzo czesto się zdarza, że organizm przytrzymuje wode. Sadełko spala sie w miedzyczasie równo i jest go coraz mniej - a to najwazniejsze .

  10. #250
    MoniQ* jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    ZIelonka
    Posty
    0

    Domyślnie

    Elu waga nareszcie u mnie drgnela
    Nie moze sie uda a NAPEWNO się uda Zobaczysz przed świętami 7 z przodu Co do tej pokrzywy to wyczytalam to na wątku DC. Wczesnie j o tym nie słyszałam nigdy. Ja zaczelam pić pokrzywe. Fakt.. sama jest nie do wypicia. Robie sobie jednak mieszanke z pokrzywy i miety i jest juz git. Pozdrawiam serdecznie

Strona 25 z 28 PierwszyPierwszy ... 15 23 24 25 26 27 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •