Wątek: Dziennik mój ostatni - czyli jak z Kulki zrobić laskę ;)

WPADŁAM ABY ŻYCZYC MIŁEGO DNIA BO ZARAZ DO SZKOŁY WYPADAM

Witam z rana w poniedziałek..ja po to samo co Justynka, więc życzę miłego, udanego poniedziałku!Buziaki!

Witajcie!
Ja tak tylko na moment wpadłam i tak mi się cieplutko na serduchu zrobiło - tyle miłych gości
Ale odpisywać będę wieczorem, alebo jutro, bo teraz jestem w pracy - wymienili nam w końcu okna, ale coś się porobiło z moim komputerem i nie działa internet - wogóle sieć Podsiadłam na chwilę koleżankę żeby tu kuknąć do Was (nałóg )
Chciałam tylko zaraportować, że praca wydrukowana i zaraz się będę zwijać - oddać ją do opracy, potem promotor, dziekanat, a jeszcze w międzyczasie odebrać zdjęcia do dyplomu
No to chyba tyle.
Acha - dietka ok - wczoraj ~ 1600kcal, przedwczoraj ~1100kcal
Buziaki
Ula

Ale zabiegany poniedziałek... wszyscy tylko na chwilkę... ja też
żeby zyczyć miłego dnia

Trzymaj się cieplutko

Witaj K(uleńko) ...
no to już finalizujesz sprawę pracy magisterskiej, brawo ... a tyle Cię to kosztowało wysiłku, ale było warto ...
a co do nałogu, to ja mam to samo ... ale to jedyny już w tej chwili mój nałóg i chyba całkiem sympatyczny, prawda ...
pozdrawiam bardzo serdecznie:*:*:*

Witajcie serdecznie – ponownie dzisiaj
Pracę oprawiłam, złożyłam w dziekanacie, u promotora i u recenzenta (przy okazji zobaczyłam pierwszy raz recenzenta – sympatyczne wrażenie sprawia ) Załatwiłam resztę formalności (opłata, zdjęcia, itp.) i czekam teraz na obronę
A ma ona być jednak nie 6-go, tylko 13-go grudnia
A to dobrze, bo:

z licencjatu miałam obronę 13-go (tyle, że lipca) i dostałam z pracy 5 z wyróżnieniem, z obrony 5 i na dyplomie 5

13-go grudnia moi rodzice brali ślub cywilny

Na pewno pójdzie wszystko dobrze.

Dorfa Dzięki za odwiedzinki i za kawkę

BIKUŚ z drukarką to tak było, że w mojej nie było tuszu (ten brak kasy ), więc pożyczyłam z tuszem od brata, bunt mógł wynikać z zazdrości – moja sabotażowała pracę drukarki brata. Ale je przekonałam, żeby dały spokój i jakoś poszło. Tyle, że trwało to do 3-ciej w nocy Więc dziś trochę padam
Co do naszej rozmowy – mnie też ona dobrze zrobiła
A czy jestem kochana chyba przesada ale dziękuję, miło mi
No widzisz – zawstydziłam się

Autkobuś dziękuję za kciuki, nawet mi ta dietka idzie Teraz motywuje mnie dodatkowo myśl – co ja założę na obronę

Justyno Tobie również dziękuję
Moja drukarka już dawno wycisnęła ostatnie krople tuszu – dobijałam drukarkę brata
A „życzliwym” cioteczkom się nie daj

Dzięki również dla Karolinki i Anamat

Ewelinko i jak Ci idzie kopenhaska? Ja Cię i tak podziwiam, bo ja bym ani jednego dnia nie wytrzymała
Ważysz 66kg - ach, jak ja bym chciała już tyle ważyć A wzrostu to mamy tyle samo

Dobra, to na tyle dzisiaj, nawet nie pójdę poczytać co u Was, bo już nie mogę patrzeć w monitor. Jak już wspomniałam do 3 w nocy siedziałam nad tą pracą, bo egzemplarz archiwalny musiał być inną czcionką, innej wielkości, inne musiały być odstępy i inne marginesy, więc przeformatowywałam po kawałku całą pracę. Brrrr
No i oczy mnie już bolą. Nie nadrobiłam jeszcze starych zaległości, a tu mi się nowe zalęgną, ale cóż – trudno. Będę nadrabiać
Buziaki
Ula

Ach, no wkleję jeszcze króliczka, nie mojego, ale taki jest kochany, że nie mogę się powstrzymać




DObranoc, kolorowych snów
Ula

Powodzenia 13-go,mam nadzieje że będzie to dla Ciebie szczęśliwy dzień.
Buziaki,śpij dobrze

Cześć KUleczko!Wpadłam, by zyczyć miłego dnia i....trzymam kciuki by to był szczęśliwy 13!A jak tam Twoja dietka Ulu?Ja trzymam się dzielnie!Ważenie zaplanowałam sobie na ...Mikołajki...ot taki może udany prezent!Do tego czasu się nie waże!Buziaczki!

Hej K(ulka)!!!
Dzielna z Ciebie dziewczyna!!! Odpoczywaj, odpoczywaj! Nalezy Ci sie po takim wysilku. Bede trzymala kciuki 13 grudnia. Na pewno bedzie dobrze!
U mnie troche kiepsko. Nie jest zle, ale zaczyna mi brakowac motywacji i taka jestem jakas "rozmyta". Ach, nie chce mi sie pisac!
Pozdrawiam Cie goraco!!!
Kaska!