-
Jestem za porodem rodzinnym. Jak razem się wystaraliśmy o dziecko, to dlaczego sama mam się zmagac z porodem
Rozmawiałam na ten temat z koleżanką z pracy (ona ma 2 córki 15 i 17 lat) i ona mówi, że nigdy w życiu, nie mam mowy, wtedy nie było takich możliwości, ale nawet gdyby były, to by nie chciała, żeby ją mąż w takim cierpieniu widział.
Ale wiem jak było u innej mojej koleżanki - pierwszy poród - dla męża to była pestka, dostał nad ranem telefon, że ma córkę i myślał, że totak splunął-kichnął i jest.
Drugi poród - spędził przy żonie (a nie w łóżku ) - nogi miał jak z galarety i popłakał się.
Jeszcze z innej strony - to tez od faceta zależy, bo nie wyobrażam sobie martwić się jednocześnie własnym porodem i mdlejącym mężem
Ale jak to będzie w naszym przypadku - zobaczymy. Ale na pewno chcę żeby mąż był przy mnie, nawet jeśli nie na sali to gdzieś niedaleko, taka psychiczna podpora. No, ale nawet w ciąży jeszcze nie jestem - więc wszystko się jeszcze okaże.
PS. Fotki już idą
-
ZAZDROSZCZE TEMATU DYWAGACJI
-
JA NA SZCZĘŚCIE NIE MUSZĘ SIĘ MARTWIĆ O TO
ZRESZTĄ (MOŻE TO WINA WIEKU) ALE SZCZERZE SIĘ PRZYZNAM ŻE NIE LUBIĘ DZIECI I NIE CHCĘ MIEĆ............ WIEM ŻE ZARAZ NAPŁYNIE FALA KOMENTARZY ALE PROSZĘ ZEBY ZOSTAWIĆ MOJE ZDANIE BEZ NICH, WIEM ŻE PRAWDOPODOBNIE 10 RAZY JESZCZE ZMIENIĘ ZDANIE A NA TĄ CHWILĘ I TAK MNIE NIKT NIE PRZEKONA...........
MAM NADZIJĘ ZE TWÓJ MĄŻ BĘDZIE CI CHCIAŁ TOWRZYSZĆ JAKBY CO
ALE NIE WYBIEGAJMU AŻ TAK W PRZYSZŁOŚĆ
-
JAK JUZ MOWIMY O DZIECIACH TO JE KOCHAM I UBOSTWIAM I CHCE MIEC MINIMUM 2 BO SAMA JESTEM JEDYNACZKA TO RAZ A DWA TO CHCE MIEC BLIZNIAKI (JEDEN POROD RAZ A DOBRZE I SPRAWA ZALATWIONA ) WIEM WIEM WIECEJ PRACY OBOWIAZKOW ITP ALE I TEZ WIECEJ PRZYJEMNOSCI I RADOSCI ... ALE TO DLA MNIE ZA ODLEGLY TEMAT I NIE MOWIE TU O WIEKU
:*
-
Dotarłam do Twojej stronki. Jak fotki to fotki.
To Mareczek z Mikołajem 6 grudnia.Krystianka też prześlę tylko muszę skombinować zdjęcie. Pozdrawiam
-
ŁADNY CHŁOPCZYK ALE MI WYGLĄDA NA MAŁEGO WIERCIPIĘTĘ I ROZRABIAKĘ MYLĘ SIĘ??
-
Ładny, ładniutki
Dorfuś - to jest synek Agi - siostry Ani (naszej ANAMAT) - czy tak?
Justynko - ja Cię wcale nie będę przekonywać, ja miałam okres, gdy mówiłam, że nigdy się nie będę całować z chłopakiem bo to obrzydliwe. I dzieci też nie lubiłam.
Baaaaa, moja mama długo niecierpiała małych dieci, już jak z tatą się spotykali, to nieraz musieli przez nią wysiąść z autobusu lub tramwaju, bo ona nie będzie słuchać wrzasku bachora
A nawet jakbyś nie zmieniła zdania - to ja to szanuję, uważam, że jak ktoś nie chce dzieci, to lepiej, żeby ich nie miał, niż miała dlatego, że inni tego oczekują i krzywdził siebie i dziecko.
Motylisku - widzę, że w kwestii bliźniaków się zgadzamy?
Justynko - ja nie wiem czy to taka odległa przyszłość - w mojej firmie nie najlepiej się zaczęło dziać i biorę pod uwagę ucieczkę na urlop macierzyński (wcześniej ciąża i L-4) - zamiast bezrobocia, w razie najgorszego. Tzn. nie o to chodzi, że mnie chcą zwolnić, tylko czy firma wytzryma Kiesko ze zleceniami
Ale staram się być dobrej myśli
-
ULA W KWESTII DZIECI TZN BLIZNIAKOW SIE ZGADZAMY TYLKO ZE JA NIE MAM DLA NICH OJCA ANI NAWET KANDYDATA NA OJCA WIEC NICI Z TEGO TAKIE ZYCIE NARAZIE W INTERESIE ZASTUJ
A TAK POWAZNIE TO DZIS ZLE U MNIE I ... CHYBA MAM DOLKA Z KTOREGO PROBUJE MNIE URATOWAC JUSTYNKA ZA CO DZIEKUJE JEJ BARDZO :*
-
ULA CIESZĘ SIĘ ŻE SZANUJESZ CUDZE ZDANIE WIELKI PLUS ZA TO DLA CIEBIE NIEWIELU TAK POTRAFI..............
MAM NADZIEJĘ ZE KONDYCJA FIRMY SIĘ POPRAWI ŻYCZĘ CI TEGO Z CAŁEGO SERCA.........
MOTYLISEK:
WIESZ ŻE JA DO ROZMÓW O UCZUCIACH PIERWSZA
-
Ula dzięki za fotki Bardzo sympatyczna z Ciebie kobitka Ten pokaz o facetach też jest super,zmykam teraz się uczyć,zajrzę później,buziaki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki