Strona 12 z 19 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 111 do 120 z 190

Wątek: Mój pamiętnik odchudzania

  1. #111
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej Bazylia!!!
    To dobrze, że wzięłaś się w garść po ciężkich dniach.. - to jest bardzo ważny krok - TRZYMAJ SIĘ DZIELNIE!!! :P JESTEM Z TOBĄ!! :P i naprawdę Cię rozumiem, bo ja też w zeszłą niedzielę otrząsnęłam sie po krytycznym tygodniu!! I czuję się z tym super!! I TOBIE TEŻ TEGO ŻYCZĘ!!!
    :P :P :P :P tak baaaaardzo do Ciebie się uśmiecham!! papa, Ania

  2. #112
    Guest

    Domyślnie

    JA TEZ JESTEM Z TOBA DOBRZE ŻE UŚWIADOMIŁAS SOBIE JAK WIELE MOGLAŚ STRACIĆ I ILE TWOJEJ PRACY MOGŁO PÓJŚĆ NA MARNE

    MAM NADZIEJĘ ZE W DOMU I PRACY WSZYSTKO CI SIĘ UŁOŻY!!!!!!!!!!!!!!!!

  3. #113
    bazyliaXL jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziękuję dziewczyny za wsparcie.
    Poniedziałek, 13.12
    dzień jabłkowy
    Rowerek - 35 min.
    Ćwiczenia - duuuużo
    Czułam się bardzo dobrze. Tego było mi potrzeba!! Jadłam jabłka, piłam wodę, herbatę i ziółka i nie potrzebowałam nic więcej. Teraz wiem, że jeżeli zdarzy mi się kiedykolwiek (oby nie ) niekontrolowane obżarstwo, to potem wystarczy zafundować sobie dzień jabłkowy żeby wszystko wróciło do normy.
    Wtorek, 14.12
    I śn. - jabłko
    II śn. - jabłko
    Obiad - ziemniaki, jajko sadzone, ogórki konserwowe
    Podwieczorek - jabłko, kawa ze śmietanką i łyżeczką cukru
    Kolacja - 2 jabłka, 6 orzechów włoskich

    Rowerek - 35 min.
    Ćwiczenia - tylko brzuszki
    Namawiam Roberta żeby zaczął dbać o siebie. Ostatnio naprawdę sobie odpuścił. Roztył się i sflaczał. Proponuję mu żeby razem ze mną robił brzuszki, żeby ograniczył ilość zjadanego mięsa i wędlin na rzecz nabiału albo warzyw. Czasami przeraża mnie jego jadłospis, wszystko pływa w tłuszczu. Podsuwam mu jakieś dietetyczne potrawy, ale nic mu nie smakuje.
    Potrafi powiedzieć:
    ryba pieczona w folii smakuje jak tektura - lepsza jest smażona na głębokim tłuszczu
    dlaczego nie pieczesz już żadnych ciast?
    dzwoni do mnie do pracy i mówi żeby kupiła z pół kilogama jakiś ciastek
    sałatka owocowa jest najlepsza, gdy jest zasypana kilogramem cukru
    pierś z kurczaka jest sucha i smakuje jak but
    jak możesz jeść te otręby przecież one śmierdzą?

  4. #114
    bazyliaXL jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    I jeszcze fotka

  5. #115
    wikaiszymek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej Bazylio
    z facetami to już tak jest . Mój najpierw twierdził że odchudzanie to nie dla niego , ateraz kiedy już zaczął to dopiero tragedia Bez przerwy chodzi i jęczy że jest głodny a wszystko co mu proponuję np. zupka warzywna gotowana pierś wasa z serkiem chudym jest niesmaczne więc on zamiast jakiegoś owocka woli zrobić sobie żurek z torebki -bo mało kaloryczny , a że nie ma żadnych wartości odżywczych to mu nie przeszkadza nie wiem jak długo można tak jeść -zobaczymy
    pozdrawiam Agata

  6. #116
    Awatar zabiegana
    zabiegana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-11-2004
    Posty
    912

    Domyślnie

    no nie no jak mozna tak obrazac kurczaczka albo otreby... zycze zreformowania meza
    a tobie wytrwalosci w nowym postanowieniu!!!
    buzi
    magda



    w 2009: -10kg z Dukanem, potem +1kg rocznie, teraz walka o ostatnie 4 kg!

  7. #117
    Guest

    Domyślnie

    z robertem będziesz miała ciężko ale wszystko da się zmienić ja swoja rodzinę przestawiłam powoli małymi kroczkami nawet się nie skapnełi musisz działać rozważnie a męskim gadaniem się nie przejmuj zawsze coś tam muszą powiedzieć wytrwałości życzę

  8. #118
    bazyliaXL jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam! Macie dziewczyny rację. Facetem nie ma co się przejmować tylko robić swoje. I spróbuję go reformować stopniowo. Właśnie tak jak Justyna żeby się przypadkiem nie skapnął.
    Środa, 15.12
    I śn. - 2 kromki chleba żytniego z żółtym serem
    II śn. - 2 jabłka
    Obiad - jajecznica z 3 jajek na łyżeczce masła, 2 kromki chleba żytniego, pomidor z bazylią
    Podwieczorek - kawa ze śmietanką i łyżeczką cukru, jabłko, 6 orzechów włoskich
    Kolacja - wafel ryżowy z pasztetem drobiowym i pomidorem

    Brzuszki - 100
    W domu porządki i już naprawdę nie chciało mi się ćwiczyć. Najgorsze jest to, że nie zrobiłam jeszcze żadnych zakupów przedświątecznych. Nie mam żadnych prezentów dla rodziców, rodzeństwa, dziadków. O Robercie nawet nie wspomnę. Chciałabym sprezentować im jakieś drobiazgi, ale nie mam czasu na latanie po sklepach. Wszystko zostało na ostanią chwilę. I jak co roku będę ofiarą gorączki przedświątecznych zakupów.

  9. #119
    wikaiszymek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej Bazylio
    ja też niestety nie mam jeszcze prezentów bo mój slawcio nie ma czasu się ze mną wybrać , a ja niestety nie jestem zmotoryzowana i muszę liczyć na niego że podrzuci mnie do jakiegoś marketu .Miasteczko w którym mieszkam jest tylko 12 km od warszawy ale niestety pod względem zakupów to totalne zadupie i w miejscowych sklepach nie kupisz nic fajnego co by się nadawało na prezent
    W tym roku mam trochę luzu bo na wigilię idę do mamy więc mam trochę mniej niż zwykle gotowania i szykowania Nie wiem tylko jak wytrzymam siedząc przed tymi wszystkimi pysznościami No ale trzeba być dobrej myśli , może uda mi się nie przytyć
    pozdrawiam Agata

  10. #120
    Guest

    Domyślnie

    NO TO ZYCZE POWODZENIA W REFORMOWANIU
    JA TEŻ CHYBA BĘDĘ OFIARĄ TEJ GORĄCZKI NAWET JESZCZE POMYSŁÓW NIE MAM ALE NIE MA CO SIĘ MARTWIĆ DAMY RADĘ

    POZDROWIENIA

Strona 12 z 19 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •