-
Xarolciu - wpadłam na chwilke tylko . Nic sie nie martw wagą...... bo moja nie lepsza wcale dzis rano ( po wczorajszym jeszcze obzarstwie brrrrrr ) wskazało 75,2
Napisze wiecej jak znajde bede miala troszke spokojniej - znowu nic nie zdązylam jeszcze zjesc
BUZIAKI
-
Witaj Karolinko ...
wczoraj wpadłam tylko tak na momencik, bo WOŚP była i trzeba było troszkę się nabiegać żeby się kasy wyzbyć ...
a dziś niedługo zmykam, bo idę na zebranie do szkoły młodszego młodego...
tak więc tydzień rozpoczął mi się pracowicie... zupełnie o tym zebraniu zapomniałam i dziś jak młody mi przypomniał to tak mi się nie chce, ale trzeba... bo to jakieś obowiązkowe zebranie ...
to są takie nudy, że aż się flaki przewalają w środku od tego ...
ale ja jako dobra rodzicielka muszę iść choćby po to żeby okazać młodemu jak interesuję się jego wynikami w szkole... choć i tak wiem wszystko od niego samego ...
pozdrawiam cieplutko i życzę miłego dzionka
-
WITAJ SERDECZNIE MASZ RACJE NASZ ZWIĄZEK JAKKOLWOEK GO NAZYWAĆ JEST CORAZ BARDZIEJ UCZUCIOWY I BARDZO MNIE TO CIESZY MOZE SIĘ ZAKOCHAM .......... ALE Z TYM JEST U MNIE BARDZO CIĘŻKO MIMO ŻE BYĆ MOŻEZAWRÓCIŁAM MU W GŁOWIE TO JESZCZE NIE PRZEJAWIAMY OBJAWÓW WIELKIEJ MIŁOŚCI WOLĘ POCZEKAĆ I DAĆ SZANSĘ SIĘ TEMU ROZWINĄĆ CO DO OKRESU TO BARDZO CI WSPÓŁCZUJĘ JA NIE DOŚĆ ŻE DO SZKOŁY CHODZĘ TO PŁYWAM NA BASENIE I ĆWICZĘ NA WFie A OKRES MAM 4 - 5 DNI........... MAM NADZIEJĘ ŻE BĘDZIESZ GO PRZEŻYWAŁA CORAZ MNIEJ BOLEŚNIE 4 KILOSKI NA PEWNOS TRACISZ BARDZO SZYBKO Z TWOJA SIŁĄ NA BANK SIĘ ICH POZBEDZIESZ TAKŻE UDANEGO DIETKOWANIA TOBIE I WSZYSTKIM DZIEWCZYNĄ....... POZDRAWIAM
-
Witaj Karolinko ...
wpadam tylko na momencik, bo bardzo zabiegana jestem...
pozdrawiam cieplutko
-
:)
Witajcie!No dzisiaj to ja mogłabym mieć nick-zabiegana !Goście mi już dziurkami od noska wychodzą....ja stwierdzam,że nie jestem tak wymagającym gościem jak moi obecni...na dodatek to moja przyjaciółka i mój kuzyn....bleh....A przez nich moja dietka stoi w miejscu....nadal1500 kal. ale to chyba za dużo na moje odchudzanie bo waga....stoi w miejscu!
Biniula 4 kiloski....no n iby nie dużo ale zawsze cosik!DZiękuję za wiarę we mnie!Obiecuję nie zawieść!Strata apetytu to albo ketoza albo...choroba!Życzę by to było to pierwsze!Mnie by strasznie zmotywował kpniak w postaci ostrych słów:"masz grube dupsko a jeszcze się tak obrzerałaś?!"takie słowa by na mnie podziałały na 100%!Miłych snów.... :P
Y.E.N.E.F.E.R. niestety znam swójn organizm bardzo dobrze....no i wiem,że pierwsze ki,loski gubię najwolniej...czyli min.2-3 tygodnie do 73 no i to nie jest woda itd...widzę to po ubrankach!A jutro u Ciebie postraszę...moją wagą!Całuję!
Moniq wolałąbym 75 niż 77 !Zazdroszczę Eli125 że tak szybko osiągnęła cel i trzymam kciuki za to by wytrwała!Czekam na szerszą relację jaką dietkę zamierzasz teraz stosować itd.Pozdrawiam!
Bike nom ja na WOŚP byłam i zachaczyłam nawet o "Sistars" bawiłam się super ale recenzje o koncercie nie bbyły dobre!No a patrzę,że po orkiestrze na skrzydłach, zaraz zostałaś sprowadzona na ziemię!Ach....pamiętam jak ja się bałam jak moja mama szła na zebranie....mam nadzieję,że Twoja pociecha nie ma takich obaw .Dziękuję misiaku za pamięć!Całuję :P
Justynko H. najlepsze są początki związków...pierwsze fascynacje....poczucie wartości i swojej i partnera...radość z bycia ze sobą...zwłaszcza z tych chwil bez słów...ach...zazdroszczę!I bardzo się cieszę,że jesteś szczęśliwa!Dobranoc pożeraczko męskich serc .
Och padam....jak to napisała Y.E.N. wodzę już nosem po klawiaturze.....Czuję,że przez tych moich gości mniej się udzielam...ale już niedługo wracają do siebie....i bardzo dobrze .Życzę miłej nocki...dla jednych spokojnej, dla drugich relaxującej...a dla trzecich...namiętnej .Bużka ALL!!!
-
No to rzeczywiście Karolcia masz urwanie głowy z tymi goścmi. A na długo jeszcze zostają? Nie załamuj się dobrze chociaż, że waga stoi a nie podnosi się. A niedługo znowu zacznie spadać Okazało sie, że ta moja utrata apetytu dotyczy tylko jabłek... chyba sie nimi po prostu przejadłam. Nie wiem jak moja siostra może je jeść od tak długiego czasu i w przerażających ilościach :P Ja w poniedziałek kurcze zjadłam 3 kostki czekolady, ale to było przed próbą więc spalone zostało Wczoraj za to ostro przegięłam z białym pieczywem, ale potem za to sporo ćwiczyłam i prawktycznie nie przytyłam A moim dzisiejszym celem jest w końcu dobić do 57,5 I mam nadzieję, ze się uda I oczywiście nadal trzymam kciuki za Ciebie
-
Xarolciu nie mam jak na razie opracowanej żadnej dietki. Wczoraj mi sie udało wreszcie podietkować
2 kanapki z ciemnego chlebka + 2 plasterki szynki+ duuzo sałaty
2 racuchy malutkie z jabłkami
talerz dietetycznej fasolówki
mały jogurt wiśniowy ligth
Jak na początek może być .
Ale od dziś przechodzę na 1000 kcal i zaczynam ćwiczyć na orbitreku. A jeśli sie wyłamię to prosze o publiczny lincz
Xarolcia - kurcze 8 marzec coraz blizej..... więc do roboty kochana sie bierzmy
A co róznicy 2 kg to ja bym sie tym nie przejmowała. Ty potrafisz przecież tak szybko tracić kg jak się uprzesz Pozdrawiam i przesyłam moc buzialków i przytulen
-
Xarolcia gdzie to sie skarbie podziewasz? wracaj bo moja motywacja spaaaaaaada
-
:)
Witajcie!Jak wiecie mam urwanie głowy jak cholera!NA dodatek goście jutro wracają do siebie, więc teraz jest najgorzej...trzeba ich popakować iść do klubu na piwo...i zrobić stertę kanapek na 12-stogodzinną podróż!Więc wybaczcie!Postaram się więcej Was motywować i więcej się udzielać jak tylko się ich pozbędę!
Biniulko 3 kostki czekolady przy takim wysiłku to ich od razu nie było!A zresztą to ok.70 kal. więc nie tak dużo!Dobrze,że brak apetytu wiązał się z jabłkami!A nie z jakimś ochoróbskiem!Choć jabłka są bardzo przydatne przy odchudzaniu!Ale po pewnym czasie napeno wróci Ci apetyt!Powoli osiągniesz wymarzoną wagę!Tylko spokojnie!Pamiętasz raz już pokazała 55 i cosik!Więc najpierw 55 a potem mniej tak jak chcesz!Buziaczki i 3mam kciuki za Ciebie!Ile razy w tygodniu i po ile czasu masz próby?Pozdrawaim!
Moniq obiecuję rozkręcić motorek...niech tylko trochę więcej czasu mi przybędzie!A to już....jutro!Napewno jeszcze będziesz mnie miała dosyć!No a faktycznie 8 marzec już nie tak długo....do 8 marca...zejdę do 60....tak sobie myślę!Więc,żeby to osiągnąć od jutra dietka 800-1000 kal.+chrom+1.5 litra czerwonej herbaty dziennie+aplefit+ottręby=SUKCES!!!Więc bierz się do roboty!Bo jeszcze w poniedziałek waga mi pokaże75!!!I głupio Ci będzie!No do dzieła maleńka!Widzę,że dietkujesz i to się chwali ale jakbyś sobie popuściła w jedzonku to...opieprzę .Trzymaj się cieplutko i uważaj!Czuwam!
-
Witaj Karolinko ...
a propo zebrania to faktycznie ja się bardziej boję niż moje chłopaki ...
nie znoszę tego trucia w szkole, jakie to te dzieci są wredne i tak dalej, i tak dalej...
na szczęście moi chłopcy uczą się bardzo dobrze i z zachowaniem też nie ma jakichś specjalnych "rewelacji" ...
pożegnaj czule gości i niech Ci dadzą troszkę odpocząć ...
pozdrawiam cieplutko
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki