Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 31

Wątek: Schudne 25 kg...zobaczycie !!! :-) (z 89,5 kg na 65)

  1. #21
    amaru jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wenus,
    no,no....prosze, prosze...może nawet się kiedyś widziałyśmy przez przypadek gdzieś na ulicy w okolicach Wrocławia?
    Ja niestety mam znajomych chudych, chudych i jeszcze chudszych. Mam tylko 2 przyjaciołki, które mają dokładnie taki sam problem...albo raczej miały, bo walczyły i już widać efekty.
    Mam wrażenie, że dopiero teraz zacznie się tak naprawde odchudzanie...te pierwsze 5 kg to chyba była woda, organizm się oczyścił....i teraz schodzi wolniej, więc trzeba ćwiczyć! Trzeba spalić..! I nie dać się wpędzić w kompleksy 12-sto letniej siostrze Mnie to też zaskoczyło...a raczej przeraziło....

    Wczoraj na rodzinnym obiedzie wytzrymałam!!! Jestem z siebie dumna...mój dzienny licznik to 1300 kcal. Czyli nie aż tak źle. Nie jadłam ciasta...nie napchałam sie..nie nałożyłam sobie ziemniaków ani ryżu...tylko surówki, plasterek pieczonego schabu, buraki i jeden wieprzowy, gotowany klopsik. Wszystko byłoby super, gdyby nie barszcz z uszkami...zjadłam, a dopiero w domu się zorientowałam, że barszcz z uszkami ( takimi z mięsem, domowej roboty) to aż 500 kcal!!! Gdyby nie to, mój dzienny bilans byłby idealny.
    Ale waga pokazuje 84,5 kg!!! Pomimo tego, że mam comiesięczną przypadłość (czyli chodze strasznie spuchnięta, chyba nabrałam wody) i tyle zjadłam. Sukces!

    Dziś na śniadanie była sałatka z owocami: banan, pomarańcza, łyżka rodzynek, pare winogron, jogurt naturalny odtłuszczony. razem 250 kcal.
    Na obiad czysta zupa pomodorowa tylko na jarzynach , duszone pieczarki na wodzie z ziołami,jakaś sałatka...nie wie, jeszcze pomyśle. :P

    Autkobu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Gratuluje z całego serca!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Wynik niesamowity i to w krótkim czasie!!!
    Startowałaś z podobnej wagi, jak ja.....
    Jasne, że mam pełno pytań i nawet nie wiem od czego zacząć!
    Jak było? Co robiłaś? Co jadłaś? Ile ćwiczyłaś? Jak wytzrymałaś, jak się teraz czujesz?
    Chyba dzięki takim ludziom wierze, że mi i wszystkim się uda!

    Ściskam!

  2. #22
    amaru jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    dziś 850 kcal.....

  3. #23
    WENUS1981 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hejka!
    A u mnie dzisiaj 1000 kcal.
    Amaru!
    Cieszę się bardzo że wytrwałaś na rodzinnym obiedzie
    Gratuluję ci tego bo to nie taka łatwa sprawa
    Niestety obawiam się że masz rację z tą wodą
    Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.
    Jak woda już zeszła to pozostał już nam na drodze tylko tłuszczyk z którym się musimy solidnie rozprawić!

  4. #24
    WENUS1981 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zrobiłam pierwszy krok ku mojemu Callanetics,owi
    Przytargałam i podłączyłam video w moim pokoju

  5. #25
    Guest

    Domyślnie

    KOCHANA AUTKOBU JAK ZWYKLE MNIE WYPRZEDZIŁA W ODWIEDZINACH
    RZECZYWIŚCIE ONA BARDZO DUŻO ZROBIŁA WSZYSKO JEST U NIEJ OPISANE DAJE SOBIE DZIEWCZYNA POPALIĆ NIE MA CO........... TAK POZYTYWNIE OCZYWIŚCIE........POZA TYM MA CHYBA NIEWYCZERPALNE POKŁADY MOTYWACJI I SILNEJ WOLI.........
    MŁODSZYM RODZEŃSTWEM NIE MA SIE CO PRZEJMOWAĆ.......MO MÓJ MŁODSZY 11-LETNI BRAT MÓWI ŻE GRUBAS JESTEM, TŁUSTA ŚWINIA ITP. TYLKO BIEDACZEK SIĘ ZAPOMINA ZE JA JUŻ NIE WAŻE 62 KILOGRAMÓW
    MI TO NAWET MÓJ WSPÓŁTWÓRCA MÓWIŁ ŻE SIĘ ROBIĘ JAK MAMA SZEROKA JAK TRZYDRZWIOWA SZAFA..........TAKIE UWAGI RZECZYWIŚCIE NIE SĄ MIŁE......ALE NIGDY NIE OSCHUDZAŁAM SIĘ PRZEZ NIE......... SCHUDŁAM DLA SIEBIE..........
    A RODZINNE SPOTKANIA TEŻ NIE SĄ PROBLEMEM....... POPROSTU KRÓTKO MÓWIĘ ŻE NIE JEM BO JESTEM NA DIECIE......... NA POCZĄTKU TO BYŁO TRUDNE ALE JAK WSZYSTKI PULCHNIUTKIE CIOTECZKI ZACZĘŁY WIDZIEĆ EFEKTY MOJEJ DIETY TO JUŻ NIE BYŁO PYTAŃ DLACZEGO? A PO CO?

    A CO DO SZCZUPŁYCH LASEK TO CZĘŚĆ Z NICH NA PEWNO NIE GRYZIE.......SAMA WIEM JAK TO JEST CHUDNĄĆ I NA PEWNO NIGDY NIE BĘDĘ MIAŁA JAKIŚ GŁUPKOWATYCH UWAG, A JAK JUŻ KTÓRAŚ MA TAKIE SCHIZY TO OLAĆ WIDOCZNIE PUSTAK JAKIŚ

    TRZYMAM KCIUKI I POZDRAWIAM SERDECZNIE
    JAK BĘDZIECIE MIAŁY JAKIEŚ PYTANIA TO WALCIE DO MNIE JAK W DYM
    MAM NADZIEJĘ ŻE BĘDZIE TYLKO LEPIEJ
    OBIECUJĘ WPADAĆ JAK NAJCZĘŚCIEJ

  6. #26
    aannas jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Lublin
    Posty
    49
    Wpisy na blogu
    3

    Domyślnie

    Witaj
    Właśnie przeczytałam twój wątek i bedę tu często wpadać.
    Ja już mam za sobą trochę walki.
    Powadzenia

  7. #27
    amaru jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jestem, jestem i żyje!!! Czy wy też mieliście taki problem z tą stroną? Przez pare dni mi się nie chciała otworzyc.
    Walcze dalej
    Nie poddam się
    chociaz ra z w zyciu chce być pewna siebie, szczęsliwa, zadowolona....nie bać się z kims porozmawiać...uśmiechac się...nie schodzić ludziom z drogi...bo mnie wyśmieją, bo na pewno widzą, że jestem gruba, zaniedbana...
    Wbrew pozorom bycie grubym determinuje życie...na impreze nie pójde, bo nie mam się w co ubrać...bo tam wszysycy sa szczupli...zadbani...i tak się izoluje od towarzystwa....zaczynam nie mieć z kim pójść do kina, pojechać na Sylwestra...
    Przynudzam chyba
    Ale w końcu zdobyłam się na odwage powiedzieć sobie prawde : jestem gruba
    Bo do tej pory sama siebie oszukiwałam: pulchna, zaokrąglona...dobre sobie...zaokrągolna to jest Monica Belluci...puszysta
    Nawet rodzina mnie oszukiwała : Mamo...czy ja jestem gruba? Ależ skąd..jesteś...troche większa...ale z przodu nie masz brzucha i wyglądasz donrze.
    Chyba pękne ze śmiechu.
    Wstydze się wychodzić z przyjaciółką...bo ona jest szczupła a ja przy niej wyglądam jak potworek.
    Koniec gadania...musiałam się zmobilizowac i troche nakręcić

    Dziś na śniadanie: jedna marchewka, pół kostki chudego, białego sera, ogórek, papryka.

    Zapomniałam wziąść rano witamin...nie chce, by mi czegoś zabrakło, jeszcze mi włosy kepami zaczną wypadać

  8. #28
    amaru jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wenus...brawo...to już pierwszy krok!!! a za nim będzie następny.

  9. #29
    Guest

    Domyślnie

    WENUS NAWET PEWNIE NIE WIESZ JAK WIEL JUŻ ZROBIŁAŚ ZROZUMIEĆ ŻE JEST SIĘ GRUBYM TO JU POŁOWA SUKCESU
    WIESZ DLACZEGO I Z CZYM WALCZYSZ
    TERAZ TYLKO MUSISZ WYGRAĆ
    WIERZĘ ZE PRZYJACIÓŁKA BĘDZIE CIĘ WSPIERAĆ Z CAŁYCH SIŁ
    POZDRAWIAM

  10. #30
    wiola159 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Hej

    Amaru podobnie jak Ty jestem z Wrocławia. Ty jak przeczytałam studiujesz, ja sie ucze w liceum. Również prubuje sie odchudzać. Obecnie moja waga wynoci 85 kg. Aż wstyd sie przyznac, że 1 września brakowało mi tylko 1kg do trzycyfrowej wartości opisującej moją wage. Ale jakoś leci. Od jutra zaczynam kapuścianke i mam nadzieje, że jakos to bedzie. Pozdrawiam

Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •