Wątek: Dluga i trudna walka z kilogramami, ale musi sie udac!!!

Co do piwa jakos nie pijam ale może to zlaeta ruchu a nie piwa?Po spedzonym wieczorze na dyskotece waga sama spada ,moze to wiecej ruchu ,szcześcia i radosci ??Ważne Danik,ze umiesz jesc rozsadnie,bo rzeczywiscie trudno sie odchudzac jak wszyscy jedza normalnie...

Hej Danik ))

Tak gadałam o tym ważeniu a sama wlazłam na wagę i pokazało się 65 )
Tera biorę na wagowe strzymanie... sprawdzę za dwa tygodnie
Mam nadzieję, że mnie w tym czasie trochę ubędzie, czego oczywiście i Tobie życzę )

Trzymaj się cieplutko )

Witam poniedzialkowo!!!

Dzisiaj niestety nie moge pochwalic sie spadkiem wagi, ale diete caly czas utrzymuje. Jestem juz po sniadanku (467,5kcal). Zaczynam robic sie niecierpliwa a to zla oznaka, dlatego dziekuje Wam za wsparcie i motywacje i prosze o jeszcze!

Pozdrawiam!!!
Kaska!

PONIEDZIALEK - 10-ty dzien diety - 989kcal.

Hej Kasiu!
Fajnie ze wpadlas do mnie! Dziekuje oczywiscie za uznanie! Ale widze ze Tobie tez super idzie! I oby tak do konca
Miłych snów życzę!!

czesc kasiu!!!!
tak trzymac i nie poddawac sie. wlasciwie napisalam ci w moim watku wszytsko ale tutaj jeszcze napisze ze wrocilam cala i zdrowa choc nie obylo sie bez problemow.
trzymaj sie cieplutko.
marta

Najważniejsze to wytrwac,czasami jest łatwiej czasami nie ale pomyśl,ze masz juz o te 3 kg mniej i z każdym dniem jestes blizej spełnienia swego marzenia...Nie myśl ile jeszcze przed toba ale zaliczaj po prostu kolejne dni,mi tak łatwiej.

WTOREK - 11-sty dzien diety - 819,5kcal.



Cos malo ostatnio zjadam tych kalorii, ale to dlatego, ze na obiad zamiast ziemniakow czy ryzu zjadam kalafior (250-300g). Bardzo go lubie i chociaz nie posypuje go ulubiona bulka tarta na maselku to i tak mi smakuje. Jak sie chce to sie mozna przemoc.
Niestety waga dalej stoi. Zobaczymy jutro.

Pozdrawiam!!!
Kaska!

STOI ALE RUSZY SIĘNA PEWNO!!!!!!!!!!!

TAK JUŻ JEST RAZ LEPIEJ A CZASAMI ZUPEŁNIE DO DUPY
OBY U CIEBIE BYŁO ZAWSZE DOBRZE
POZDRAWIAM

Moja waga pewnie też bedzie teraz stała ,najważniejsze to sie nie poddawac