Strona 16 z 17 PierwszyPierwszy ... 6 14 15 16 17 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 151 do 160 z 164

Wątek: jestem szczesliwa, cala szczesliwa...

  1. #151
    Guest

    Domyślnie

    ŚWIETNIE CI IDZIE OBY TAK DALEJ TRZYMAM KCIUKI ZA EDUKACJE TEZ


  2. #152
    szmaja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    witaj...
    trcohe sie lamie z dieta - tzn. ostatnio dosyc czest ozdarza mi sie przekroczyc limito jjakies 200 kcal... dzisiaj bylo juz prawie spoko, wczoraj ok... ale wiem, ze to kwestia przmeczenia. nie mam sily na nic - ani na diete, ani na zdawanie kolejnych egzaminow - jestem bardzo zmeczona psychicznie... w poniedzialek mam dwa egzaminy, wczoraj i dzisiaj caly dzien w pracy... naprawde mam ochote sie porzadnie wyspac, pociwiczyc, a tu ciagle gonia mnie jakies terminy...

    no nic.
    szukam solidnej motywacji, pewnie niedlugo uloze sobie ta diete w klubie, najpierw jednak chce sprobowac slynnej trzynastki... troche nie wiem, jak to jest z iloscia spozywanego pokarmu... no bo le tego miesa? czy szpinak mrozony jest ok? czy ktos wie?
    poczytam, moze sama znajde odpowiedz.

    tylko trzynscie dni, to naprawde kuszace, a ja teraz muse sprobowac czegos nowego, bo czuje, ze sytuacja wymyka mi sie spod kontroli, a za nic nie dopuszcze do porazki!

    pozdrawiam niemal z pola bitwy.

  3. #153
    Guest

    Domyślnie

    JEŚLI ROZPOCZYNASZ TRZYNASTKĘ TO MUSZISZ BYĆ W PEŁNI SIŁ BO ONA OSŁABIA ORGANIZM W TAKIM OKRESIE JAKIM JESTEŚ TO NIE DLA CIEBIE UWIERZ MI MOJA MAM JA PRZEPROWADZAŁA I NIE WYGLADAŁA POD KONIEC CIEAWIE TY JESTEŚ DUŻO MŁODSZA ALE ZMĘCZONA............ NIE JESTEM JEJ ZWOLENNICZKA A NAWET PRZECIWNICZKĄ.......... ALE JEŚLI CHCESZ WIEDZIEĆ COŚ WIĘCEJ TO WEJDŹ NA WATKI DZIEWCZYN PO TRZYNASTKACH........ ZABIEGANEJ CZY CHOCIAZBY POEM ONE CI DOKŁADNIE POWIEDZA CO I JAK........


  4. #154
    szmaja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    wiem, wiem... dlatego chce na razie jeszcze odczekac pare dni, przejsc przez najgorsze egzaminy i wtedy zaczac myslec.
    to jeszcze nic pewnego, ale jak pisalam, potrzebuje odmiany i jakiegos nowego planu... niby z waga jest w miare spoko => przy ostatnim wazeniu w klubie bylo 63,5, teraz moze z pol kilo mniej, wiec jakby ciagle do przodu... jestem taka zmeczona... wszystkiego mam dosc, gdyby nie moj milosc, to nie mialabym zadnej przyjemnosci, nie mowiac juz o motywacji do trzymania sie "jako tako" diety - w koncu nie zdarzylo mi sie jeszcze pochlonac jakejs masakrycznej ilosci zarla, chociaz limit 1000 kcal pzekraczalam kilka razy....

    no nic, byle do przodu.

  5. #155
    szmaja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hłe hłe.
    teraz to naprawde sie dobrze czuje! okazalo sie, ze przez caly styczen i pierwsze 4 dni lutego schudlam kolo 6 kg! do tego jeszcze bylam dzisiaj u instruktorki, ktora na poniedzialek ulozy mi diete - szczegolowo rozpisana... juz wiem, ze bedzie to cos w stylu south beach - bez kasz, makaronow (maki ogolnie), ryzow, bez owocow i sokow owocowych.
    do tego sesja prawie za mna (tfu tfu) - jeszcze jeden egzamin i jeden wpis...

    kurde!
    waze 62 kg! jeszcze tylko troche!

  6. #156
    Guest

    Domyślnie

    CIESZĘ SIE ŻE HUMOR CI WRÓCIŁ GRATULUJĘ ZGUBIONYCH KILOGRAMÓW I MAM NADZIEJĘ ŻE OSTATNI EGZAMIN ZDASZ SPIEWAJĄCO A TAK OGÓLNIE TO JAK CI POSZŁY?? JUŻ NIEDŁUGO I OSIĄGNIESZ WYMARZONĄ WAGĘ JESZCZE TYLKO TROCHĘ


  7. #157
    szmaja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    egzaminy na razie do przodu, a trzeba powiedziec, ze nie byly jakies latwe.
    ciesze sie, ze czasem do mnie zagladasz - bardzo mi to pomaga.

  8. #158
    Guest

    Domyślnie

    GRATULUJĘ KOLEJNEGO ZALICZONEGO EGZAMINU BĘDĘ TUTAJ WPADAC TAKŻE UWAŻAJ MAM NADZIEJĘ ŻE JUŻ NIEDŁUGO WAGA PÓJDZIE W DÓŁ A JAK TAM Z DIETKĄ U CIEBIE??


  9. #159
    szmaja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    tzn. jeszcze tysiac, chociaz wczoraj jedzeniowo ok, ale wieczorem wpadlo kilka piwek.
    do poniedzialki wlacznie 1000 kcal z weglowodanami, a od wtorku dieta od instruktorki (bez chelbow, mak itp.).
    na razie idzie, nie jest zle - zawsze moze byc lepiej.
    instruktorka mnie uprzedzila, ze przez pierwsze dwa tygodnie waga moze stanac w miejscu - zwieksze liczbe kcal, ale bede je brala z innych produktow. troche sie boje, ale najbardziej sie boje, ze nie wytrwam - to bylaby dla mnie kompromitacja, wiec mam porzadna motywacje - taka, ktorej mi bylo trzeba.

    dzisiaj sie sobie przygladalam - gora bzucha jest ok, nawet dobrze czuc miesnie, dol brzucha i "talia" wymagaja treningu (znajde jakies cwiczenia), do tego musze popracowac nad wewnetrzna czescia ud (posladki przy okazji) i ramionmi - chodzi mi glownie o tylna czesc ramion (rak znaczy sie). ale jest o niebo lepiej, niz wtedy, kiedy zaczynalam diete. hurrrrrraaa!

  10. #160
    Guest

    Domyślnie

    TRZYAMAM ZA CIEBIE KCIUKI ALE WIDZĘ ŻE MASZ BRDZO DUŻĄ MOTYWACJE I NIE MOŻE SIĘ NIE UDAĆ........... POZDRAWIAM SORRY ŻE TAK KRÓTKO ALE SPRAWY MNIE GONIĄ MIMO ŻE JEST ŚRODEK NOCY,........


Strona 16 z 17 PierwszyPierwszy ... 6 14 15 16 17 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •