-
jak fajnie!
mam nadzieje, ze i Twoj dzien sie uda... przede mna kolo z badan operacyjnych, dalje nie moge oddychac i boli mnie gardlo - na szczescie po potraktowaniu lidokaina jest lepiej. po raz pierwszy od dwoch nocy nie budzilam sie o 2 i nie przewrcalam caly czas z boku na bok!
pozdrawiam i do kolejnego spotkania (tutaj!).
-
O rany! Zobaczyłam Twój TickerFactory i się przeraziłam przez moment Waga - 21 kg!!! Ale wiem, wiem, u ciebie oznacza to kiloski do zrzucenia a nie wymarzoną wagę . No... spokojnie... wszystko pod kontrolą! Życzę szybkiego wyleczenia i spokojnych nocy!
-
Szmaja takie niziutkie ziewczynki są wlaśnie super!! wszyscy moi koledzy za takimi szaleja wiec sie nie przejmuj:*
i powodzenia z dietka trzymam kciuki bvardzo mocno
ZDRÓWKA ŻYCZE!!!
-
zrobilam sobie jednodniowe wagary - znaczy nie poszlam dzisiaj na wyklady, na ktorych i tak bym usnela, poza tym, postanowilam sie troche podleczyc. strasznie zle sie czuje, bo od poniedzialkowej siatkowki nie ruszalam sie w ogole (poza spacerem z psem czy na uczelnie), dlatego dzisiaj juz obowiazkowo ide na shape'a, wiecej bezruchu nie wytrzymam. jako tako udawalo mi sie trzymac tego mojego 1000 kcal. wczoraj ledwo, a moze nawet przekroczylam, dzisiaj troche lepiej...
na szczescie te cwiczenia dzisiaj. ufff... chyba, ze sie zaczne dusic przez chorobe.
troche po tych dniach lezenia w lozku boje sie myslec o wadze, pocwicze, a za dwa-trzy dni sie zwaze... mam nadzieje, ze nie przybylo.
poza tym, za troche ponad tydzien trudne dni, moze to stad wieksza ochota na jedzenie? slodyczy, ciast i ciasteczek uniknelam... kurde, nie mam z takimi rzeczami problemy, bardziej kusi mnie dobry obiad. wolalabym na odwrot, bo jak nie kupie sobie slodyczy, nikt nie upiecze ciasta, to nie ma problemu, a zwykle jedzenie zawsze sie znajdzie...
no dobra, ide sie przydotowac na te moje kochane cwiczenia, pieniadze na nowy karnecik przygotowane! ide!
pozdrawiam i do kolejnego czytania-pisania.
ps. niziutkie niziutkimi, ale ja to raczej kwadratowa jestem
-
KURUJ SIĘ KURUJ
Z TEGO CO PISZESZ TO NAWET NIE MIAŁAŚ PO CZYM PRZYTYĆ
PAMIĘTAJ ŻEBY NIE PRZEDOBRZYĆ NAJLEPIEJ SIĘ DOKUROWAĆ DO KOŃCA BO ZDROWIE JEST NAJWAŻNIEJSZE
TRZYMAJ SIE
MI TEŻ BY SIĘ PRZYDAŁY JEDNODNIOWE WAGARY ALE NIESTETY NIE DA RADY................
POZDRWIAM
-
wiecie co? normalnie sie wsciekam, jak czasami czytam to forum..
szlag mnie jasny trafia, bo wydawalo mi sie, ze przychodza tu osoby, ktore naprawde maja problem ze swoja waga - ze spotkam tu grubasinskich i nikogo wiecej, obcym wstep wzbroniony.
no bo czytam sobie wypowiedzi pietnastoletnich dziewczynek, ktore waza o 40 kg, maja prawie 170 cm wzrostu i narzekaja, ze ich wymarzona waga to 35 kg i ze chca schudnac.
i z jednej strony wiem, ze to taki wiek, ze chce sie uslyszec, ze "masz siwetna wage", "chcialabym tlye wazyc, co ty" itd. itd., ale strasznie mnie to denerwuje...
po prostu chcialam, zeby tu bylo tak.. troche dojrzale, troche powaznie, troche milo, troche "wspierajaco", ale jak sie czyta, ze np. 40 kg-owa dziewczyna bardzo wspolczuje i doskonale rozumie inna, ktora wazy 130 kg, (i ze ona tez walczy ze swoja nadwaga) to nie mozna sie oprzec wrazeniu, ze zaszlo nieporozumienie...
dobra, wyzalilam sie... ja zwyczajnie nie lubie podstawowkowych klimatow - w jakiejkolwiek dyskusji...
-
hmm wiesz z jednej strony masz racje
a z drugiej nie do konca
obrażasz dziewczynki które tutaj są i np chcą utrzymac swoją wage....
po drugie osoby młdosze.. ja np mam 16 lat... i czy tylko dlatego nie moge tutaj pisac bo jestem młodsza i nie "poważna"? każdy ma prawo sie wypowiadac.. jedne maja do zrzucenia 40 kg, inne 50, a inne 6, ale każda o te kg walczy, bo prawda jest taka ze najtrudniej jest zaczac , a póxniej zrzucić te ostatnie kg booo późneijw aga wolniej spada...
każdy ma takei samo prawo na wypowiadanie sie tutaj i nie mozesz sie za to wściekac rozumeim ze to moze być dobijające ze dziewczyna która wazy 50 kg chce schudnąc a ktoś inny do tych 50 nie moze dobić... ale to nie powód zeby sie denerwowac- każdy ma inne cele, marzenia - a przedewszytkim!! możliwości
więc spokojnie nie denerwuj sie i skup sie na swoim jedzonku i WYKURUJ SIE PROSZE!!! bo zdrowie jest najważniejsze
ściskam miłego piątku życzę:*
-
ale mi zupelnie nie chodzi o to, ze ktos chce schudnac kilka, a nie kilkadziesiat kilo. napisalam, ze nie moge zniesc panienek, ktore tak naprawde szukaja tylko potwierdzenia, jaka to one maja dobra wage... bo przeciez tekst "mam 178 cm, waze 55 kg, jestem gruba, moim marzeniem jest wazyc 48" nie jest normalny i wywoluje tylko taka reakcje - znaczy "alez ty masz swietna wage", na co dziewczynka moze napisac "jestem gruba", kolejna odp: "nie jestes gruba, na pewno jestes swietna laska" itp. itd.
nie pisalam tez o dziewczynach, ktorym zostalo tez jeszcze kilka kg.
poza tym, nikomu nie zabraniam niczego pisac, wkurzam sie i bede sie wkurzac, bo kiedys znalam wiele takich panienek - teraz, z wyboru, nie mam z nimi "kontaktu". nie jest to do konca kwestia wieku, ale na pewno zdarza sie to czesciej dziewczynom mlodym, niz starszym.
zgadza sie, ze najwieksze znaczenie ma tu charakter, ale tez wlasnie o charakter wypowiedzi mi chodzilo.
sama przyznasz, ze slowa "zrozumienia" z ust kogos, kto de facto nigdy nie mial problemow "z prawdziwa" nadwaga sa nieporozumieniem. "czuje, ze ci ludzie patrza na mnie z obrzydzeniem, nie mieszcze sie w zadne ciuchy ze sklepow" (a propos tez z 178 cm, 50 kg)...
dalej jestem chora, ale shape'a wczoraj zaliczylam. i bylo super, tylek mnie boli (tak, tak, tam tez mama miesnie!).
-
MAM NADZIEJĘ ZE WOBEC MNIE NIE MASZ TAKICH ODCZUĆ..........
ROZUMIEM CIĘ BO ZNAM KILA TAKICH OSÓB MIĘDZY INNYMI MOJĄ SIOSTRĘ KTÓRA CO JAKIŚ CZAS ROBI SOBIE KRZYWDĘ RÓŻNYMI DIETAMI (NAJPIERW NIC NIE JE BO UWAŻA ŻE JEST GRUBA, A POTEM STWIERDZA ŻE JEST OK JE WSZYSTKO I MA TRZĘSIENIE W ŻOŁĄDKU NA SZCZĘŚCIE NIE MA OBJAWÓW ANOREKSJI ANI BULIMI ) DODAM ŻE MA 170CM I 50 KILOGRAMÓW WAGI
ONA NIE SZUKA POCHWAŁ, ZRESZTĄ KIEDY KTOŚ JEJ POWIE ŻE ŚWIETNĄ MA FIGURĘ TO OD RAZU SIĘ OBRAŻA, ŻE NIBY TEN KTOŚ KŁAMIE..........
U NIEJ TO JUŻ JEST PROBLEM PSYCHIKI
DLATEGO NAWET TYCH PANIENEK NIE MOŻNA WRZUCAĆ WSZYSTKIC DO JEDNEGO WORKA..................
WIEM ŻE SIĘ WKURZASZ MNIE TEN DRUGI TYP TEŻ DENERWUJE ALE NIE PRZEJMUJ SIĘ WSZYSTKO MA GRANICE OPRÓCZ LUDZKIEJ GŁUPOTY .............
-
Tak jak justynka mówi to kwestai psychiki.. one czesto nie szukaja zadnego poparcia dla swojej psychiki tylko coś maja tam poprzestawiane, a Tobei bardziej chyba przeszkazda fakt ze one tyle waza i sie odchudaja i wogóle a Ty bys chciała tak jak one (bo ja mam tak np.. ) aleolałam takie panienki.. trzeba sie na sobie skupic a nie wynajdywac rzeczy u innych ,buizcaki mam nadzieje ze dietka Ci dize bardzo łądnie:*:*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki