Strona 8 z 17 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 71 do 80 z 164

Wątek: jestem szczesliwa, cala szczesliwa...

  1. #71
    szmaja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    no wlasnie o to chodzi... nie bede miala czasu zjesc. jedyny posilek czeka mnie rano i to niedlugo, wezme sobie jeszcze jablko - na pewno nie dam rady zjesc wiecej.
    i generalnie znowu bardziej martwie sie tym, ze nie mam kiedy zjesc i ze bedzie za malo.
    po prostu nie mam czasu, slodycze mnie nie ciagna, wiec jem malo... do babci na obiadek nie bedzie kiedy pojsc...
    mam nadzieje, ze odbije sie to korzystnie na moim ciele... ale znajac moje szczescie...

    wczoraj bylam na shape i nogi mi odpadly - chyba za bardzo przylozylam sie do cwiczen, bo bolalo.

    a z tym "nie rzucaniem sie na owoce" - po prostu jak nie ma, to nie mam sie na co rzucic, jak nie kupie, to nie ma. proste. poza tym, jak juz wrcam pozno do domu, to azymut mam obrany na moje kochane lozeczko - nic wiecej.

    no nic, uciekam, musze sie przygotowac do wyjscia.

    do kolejnego pisania, nie wiem, czy bede w stanei dzisiaj...
    paaaa. trzymajcie kciuki za mnie - to sie bardzo przyda.

  2. #72
    bazyliaXL jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Szmaja! Idziesz jak burza Podziwiam twoją konsekwencję. U mnie też niby lepiej. Już się nie obżeram, do słodyczy mnie nie ciągnie, ćwiczę, ale idzie mi to wszystko tak jakoś powoli. No nic to ! Wcześniej czy później pozbędę się reszty sadełka.
    Pozdrawiam

  3. #73
    Guest

    Domyślnie

    JA OWOCĘ UWIELBIAM ALE JAK ICH NIE MA TO NIE LECĘ SPECJALNIE DO SKLEPU NA SZCZĘŚCIE PRZEWAZNIE SĄ

    RZECZYWIŚCIE ZABIEGANA BĘDZIESZ MARTWIĘ SIĘ ŻEBYTAKIE MAŁE ILOŚCI JEDZENIA NIE OKAZAŁY SIĘ ZDRADLIWE WIESZ O CO MI CHODZI........... NO ALE WIERZĘ ZE WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE !!!!!!!!! POZDRAWIAM


    JETSEM PEWNA ŻE WSZYSTKIE ZRZUCICIE RESZTĘ KILGRAMÓW I TO JUŻ NIEDŁUGO


    PRZESYŁAM CI SLICZNEGO SMOKA:


  4. #74
    szmaja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc dziewczyny!
    wlasnie jestem po drugim dniu ciezkiej pracy, mam zakwasy w lydkach (znaczy mikrouszkodzenia na poziomie czegos tam), boli mnie glowa, jestem glodna i niemilosiernie zmeczona. padam na twarz.

    jadlam dzisiaj:
    *ryz z jakas sladowa iloscia kury (jakie 10 g kurczaka tam bylo), w ryzu byly jeszcze jakies warzywa (tez malo).
    *lyzke kaszy jeczmiennej z sosem.
    wszystko to rano w domu.

    poza tym, dalam rade zjesc mala (30 g) maslanke - bluke i wypis kubek barszczu torebkowego.
    wypilam troche herbaty malinowej. to by bylo na tyle. wiecej nie zjem, bo juz pozno.


    dobranoc... nikt mnie nie dobudzi... a jutro znowu do pracy.

  5. #75
    Guest

    Domyślnie

    MAM NADZIEJĘ ZE DAŁAŚ RADĘ PODNIEŚĆ SIĘ DZISIAJ DO PRACY ............


    POZDRAWIAM I DUŻO SIŁY ŻYCZĘ!!!!!!!!!!!!!!!!




  6. #76
    raci jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    dołączam się do słów Justynki!!
    wytrwałości, dasz radę :)

  7. #77
    szmaja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    przezylam ten weekend - nie wiem jak. w sumie wyjety z zyciorysu, ale strasznie ciezki... wlasnie wrocilam do domu, bola mnie lydki (jakbym miala zakwasy), padam na twarz i ogolnie nie jest dobrze.

    najgorsze jest to, ze do tego wszystkoiego boli mnie strasznie glowa... juz drugi dzien.
    spotkalo mnie w ten weekend wiele - jazda na stopa, nieplanowana wycieczka po wszystkich wioskach wokol wroclawia, nerwy zwiazane z potencjalnym spoznieniem do pracy - duzo by pisac...

    jesc nie mialam za bardzo czasu (a przez nerwy to nawet ochoty), wiec na pewno miescilam sie w limicie. moze nawet za bardzo - nic nie poradze, niestety, taki czas.

    niewiele nawet myslalam o tym, zeby schudnac... myslalam raczej, jak tu przetrwac!

  8. #78
    Guest

    Domyślnie

    OBYŚ JAK NAJSZYBCIEJ DOSZŁA DO SIEBIE ZNAM TAKIE STRESUJĄCE DNI KIEDY CZŁOWIEK NIE BARDZO WIE ZA CO MA SIĘ NAJPIERW ZABRAĆ I W CO RĘCE WŁOŻYĆ MAM NADZIEJĘ ZE TEN WARIACKI CZAS SZYBKO SIĘ SKOŃCZY A TY BĘDZIESZ MOGŁA SPOKOJNIE ODPOCZĄĆ

    POZDRAWIAM



  9. #79
    szmaja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    mhm... spokojniej...
    jutro mam chyba jakies kolo, ale zupelnie mnie to nie interesuje...

    zjadlam dzisiaj calkiem sporo. ledwo co sie zmiesiclam w tysiaku. za to sportowalam od rana.
    siatkowka o 9:00 - sama nie wiem, jak wstalam. a wieczorem silownia.
    musialam odrobic ten zparacowany, ale nie cwiczacy weekend.
    kurde, musze sie zwzyc na dobrej wadze, bo ta zepsuta wykonczy mnie psychicznie - wiecie, o co chodzi.
    no nic, ide spac, mam nadzieje, ze wam jakos sie uklada.

  10. #80
    raci jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    oj no wiem jak zła waga może uprzykrzyć zycie, ja mam taką kupioną za 16zł w tesco i jak na nią wchodzę to wyglądam jak początkujący linoskoczek stający na linie

    pozdrawiam ciepło

Strona 8 z 17 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •