Martuś, pamiętam o Tobie
pozdrawiam gorąco
Martuniu
no to czuje sie zaproszona
U mnie dzisiaj 3 dzień SB jak nazwa wątku zmieniona wskazuje - ostateczne starcie
Troche ciepełka z leżaczka
***
Grażyna
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Kotecki moje słodkie, ja dzisiaj jestem tak zalatana, ze noralnie na nic czasu nie mam. Chociaz poswieciłam chwilę dla siebie i byłam u fryzjera . Nieskromnie mówią wygladam bosko ... hihi
Dzisiaj tylko spowiedz, a jutro napiszę więcej ...
Środa 25.01.2006 - przegiełam.... wrrrr
Śniadanie serek wiejski ze szczypiorkiem 150 g
Obiad wątróbka + bułka pszenna
Podwieczorek bułka...
Kolacja bułka z szynką
No skusiłam się na taką chrupiącą do obiadku, a potem to już pożerałam kolejne.... miałam wyrzuty sumienia, ale grunt to nie dać się zwariować, więc stwierdzilam, ze mówi się trudno , dietkuje dalej
Czwartek 26.01.2006
Śniadanie serek wiejski, 2 szkl. soku pomidorowego
Przekaska 4 kostki gorzkiej czekolady
Kolacja (20:00) omlet z fetą, plastram szynki i oliwkami, 2 łyżeczki masła orzechowego
Jestem mega happy , bo mam na włosach mój ukochany fiolet
Dobrej nocki moje Serduszka !!!
Witam Słoneczka!
Dzisiejszy dzień zaczął mi się od spięcia z moją Panią z pracy... ahhh dlaczego niektórzy ludzie są tacy dziwni .... No ale mój nowy kolorek powoduje, ze nic nie zburzy mojego szczęścia ..
MALUSZKU suknia, która sobie upatrzyłaś moim zdaniem niezmiernie bedzie pasowała do Ciebie . A ja jak to mówi mój Misiek jestem taką jędzusią ... hihi... pozdrawiam Cię i sciskam mocno!
BEATUŚ serduszko mam nadzieję, ze teściowa czuje się lepiej... szpitale to jest coś co nie wpływa dobrze na nazą kondycję psychiczną , no ale czasem trzeba... A może Beatka mi powie kiedy robi z sobą porządek ? Beatuś polecam, wierz mi kochana zycie zacznie wyglądać wtedy normalnie! Kochana adresik dla Ciebie...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] bardzo polecam to miejsce! Spowodowało, że zyję normalnie bez bólu... Buziaki Serduszko!
ANUŚ ja tez się cieszę, ze mogę tu z Wami być... Jak widzisz zmieniłam tickerka na prawdziwego... niestety zaliczyłm już kilka jo-jo i kilka powrotów do wagi... to własie dlatego się tak długo odchudzam, a nie dlatego, że chudnę pomału i zdrowo ... no ale najważniejsze, że bilans i tak jest ujemny .
Szczerze mówiąc Anuś mnie aż tak bardzo zależy na natychniastowym ślubie... Najważniejsze dla mnie jest, że jest przy mnie ktoś bliski, a na całą resztę jeżeli tak będzie miało być, przyjdzie czas . Popatrz kochana minął już ponad rok jak się znamy. Pamiętam jak przygotowywałaś się do slubu, a tu ohhh rocznica będzie... ummm super . Buziaki, ściskam mocno i strasznie się cieszę, że Cię tu widzę !
GRAŻYNKO kochana, wyślę Ci dzisiaj priva z moim numerem to jakoś się umówimy, ale pamiętaj - zaproszenie aktualne !!! A jutro chyba będę blizej Ciebie , bo wybieram się do Katowic . Buziaki, pozdrawiam cieplutko!
Dziewczynki jeszcze chciałam napisać, że zmieniłam tickera na bardziej prawdziwego... nie mam już niestety tych równych 60, jak widać przy okazji podniosłam swoją wagę startową... może nie taka była jak zaczynałam ten wątek, ale właściwie to tyle zgubiłam . Dlaczego nie podnieść się na duchu, a przy okazji pokazać innym zaczynającym, że naprawdę się da .
Miłego piąteczku kochane !!!
Hej Martuś
Słonko jestem pewna, ze szybciutko wrócisz znów na 60 kg.. a potem zejdziesz na 5 dam się o to załozyć..
a nowy tickerek jest :
1) imponujący
2) motywujący innych bardzo.. tym bardziej, ze nigdy do tej wagi wyjściowej nie wróciłaś.. Twoja waga waha się max o +-3 kg...
Martunia miłego dzionka oby to spięcie poszło w zapomnienie... jak dobrze ze już PIąTEK! buziaczki z Pomorza!
mARTUSIA jestem strasznie ciekawa jak wygląda twój fiolet na główce...może jakieś zdjęcie sobie strzelisz ????
Jak przeczytałam o twojej wizycie u fryzjera to od razu stwierdziłam ze też musze zrobić coś dla siebie...jeszcze nie wiem co ale coś wymyslę ...
Martusia twój nowy wykresik jest imponujący...matko ile Ty straciłas kilosków, jaka byłas dzielna, ile wyrzeczeń itd...jestem pod OGROMNYM wrażeniem i podziwiam cie maksymalnie...ale w sumie to ja zawsze wiedziałam że Ty jesteś dzielna babka...
Martusia babkę w pracy olej...ja tak wczoraj zrobiłam z moją "szefową" po prostu przestałam się do niej odzywać
Buźka.
Martus wpadlam z pozdrowionkami i zyczeniami milego dnia!!!
Buziaczki!!!
Martuś, całuję Cię ekspresowo, bo dziś choruję na chroniczny brak czasu
pozdrawiam i życzę miłego weekendziku
No Martula nie wywiniesz się, proszę o fotkę w nowej fryzurce!!!
ja tez mam "troche" do zgubienia...
Martusia jak przeżyłas wczoraj w pracy???
Spoko??
Kochana życzę miłego, spokojnego, leniwego weekendu.
Wpadnij do nas jednak
Duza buźka.
Zakładki