Wątek: Zielono mi czyli... to co mi w duszy gra ;)

Witaj Martusia

wpadam z życzonkami bardzo miłego nowego tygodnia
Słonko co tam u Ciebie jak minął weekend?

u mnie mało dietkowo...... ale już wracam wracam jako córa marnotrawna..

buziaczki i gorąco Cię pozdrawiam

Witajcie Słoneczka !

Ja tylko na momencik , bo muszę uciekać do pracy, dzisiaj ide trochę poźniej , no coz przy poniedzialku ciezko jakoś było wstać...

Chciałam powiedzieć, że według porannego ważenia mam na liczniku 61 kg . Cieszę się niesamowicie, bo czuję się lekko i wogóle fanntastycznie !!!
Dobry humorek mi dopisuje , więc to SUPER !

Weekendzik spędziłam z ukochanym, więc mogę powiedzieć, że był to wspaniały weeknd!!! Zważywszy , że ostatnio widujemy sie bardzo żadko , no ale tak jak to bylo przez te dni staramy sie nadrabiać .
Dietkowo tez ok , ograniczylam pieczywo, wlasciwie przez weekend wogole go nie jadlam, skusilam sie na 3 kawałki pizzy, ale po pierwsze nie smakowała mi , a po drugie to na rowerku zaraz ją spaliłam .

Stelluniu, Aneczko kochane moje odpiszę Wam po południu, bo jestem już mocno spóźniona do pracy. Ściskam Was mocno i życzę miłego dzioneczka !!!

Buziaki!!!!!!!!!!!!!

Witaj Martuś, mój aniołeczku
jak się cieszę że mogę znów być tu z Wami
gratuluję skarbie tej wagi, brawo
całuję Cię bardzo gorąco i życzę miłego dzionka

Stelluniu kurcze, bo Ty niedługo w mistrzostwach fitness nam wystartujesz . Ale tak poważnie to naprawdę fantastycznie, ze masz tyle siły i energii .
Kurcze no ładnie to teraz Ty nas opuścisz ? Z całego serducha życzę dobrej pogody, tak abyś mogła wylegiwać się na plaży w ciepłym słonku i taplać w morzu . Stelluś wypocznij , zrelaksuj się i pozdrów ode mnie morze ,( które widziałam tylko raz w życiu i to tylko przez dni ) , no i oczywiście szalej i baw się .

Cieszę się, że byłam pierwszą osobą, która tutaj Cię przywitała . Ja rówież dziękuję za to , że jesteś .

Buziaki, udanego tygodnia

Aneczko przesyłam gorące buziaki . Jak już pisałam w Twoim pościku, nie przejmuj się jeżeli chodzi o weekendzik po prostu dalej na dietkę jazda!

Weekendzik minął mi superowo ! Dietkowo spoko, bo u nas były upały 37-40st., więc
człowiek marzył tylko o wodzie, jeść zbytnio się nie chciało, ale wiesz mamy coś wspólnego, bo ja też skusiłam się na pizzę , z tym ze ta moja nie była zbyt smaczna
. No ale weekendzik był superowy dlatego, że mnóstwo czasu spędziłam z moim Misiem , którego ostatno dosyc rzadko widuję, wiec bylam cala w skowronkach

Buziaki kochana , życzę Ci owocnego tyggodnia , papatki !

Beatko serduszko moje pozwól, że Cię wyściskam ! My również cieszymy się, że jesteś już z nai , pewnie wypoczęta, zrelaksowana... super !! Śledzę z niecierpliwością kolejne odcinki Twoich opowieści

Buziaki Słońce !

aha no i dziekuje za gratulacje, fantastycznie się czuję w swojej nowej wadze , buźka kochana

Martuś, a jak ja się cieszę że już mogę z Wami znowu być
muszę się ostro brać za robotę, bo u siostrzyczki dietka nie istniała
w którymś z kolejnych odcinków mojej relacji napiszę co ja tam jadłam, ale ludzie o niezbyt mocnych nerwach nie powinni tego odcinka czytać
dobrze, że skończyło się tylko na 1,5 kg no ale teraz już wracam do mojego rowerkowania i ćwiczonek
całuję mocno

Beatko ja u Ciebie Ty u mnie ... jak już pisałam, znając Ciebie Beatko to szybko pozbędziesz się tych kilosków, a na kulinarny odcinek czekam z nieciepliwością , muszę tylko dużo mineralnej przygotować , żeby czymś zapchać żołądek .

Buziaki Skarbie

Aha, wiadomości na gg odemnie znowu nie było ? Bo znowu probowalam wyslać , ae jak nie bylo to bede probowac do skutku, a moze nawet kiedys Cię złapię

Co do mistrzostw to kto wie Slonko
Martus ja wyjezdzam tylko na 4 dni jade do corci bo w niedziel sa jej 13 naste urodzinki
Ja tez dawno nie bylam nad morzem i ciesze sie na te pare dni...
Napewno pozdrowie morze od Ciebie....wiesz kiedys jak mialam nascie lat...ja wyjezdzalam z tamtad pisalam na karce swoje najwieksze marzenia... pozniej daralam i rzucalam w morze...
Taka ze mnie rozmantyczka byla...
Wiesz........moze tym razem zrobie tak samo Marzen mam wciaz wiele
wiec nie zaszkodzi
Ciesze sie ze spedzilas super weekend
Buziaczki Martusiu

Witaj Martuś, słoneczko Ty moje
ja jeszcze żyję wspomnieniami pobytu u mojej siostrzyczki
ale już wzięłam się za dietkowanie, no i oczywiście za rowerkowanie, bo bez tego nie mam co marzyć o zgubieniu sadełka
dziś może wybierzemy się ze Stellunią na basenik, mam nadzieję że to dojdzie do skutku, bo bardzo lubię spędzać z Nią czas... a już na basenie to jest szał dosłownie
zostawiłam Ci wiadomość na prywie, mam nadzieję że uda się nam w końcu pogadać
pozdrawiam gorąco i życzę milutkiego dnia