Strona 130 z 269 PierwszyPierwszy ... 30 80 120 128 129 130 131 132 140 180 230 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,291 do 1,300 z 2686

Wątek: Zielono mi czyli... to co mi w duszy gra ;)

  1. #1291
    Awatar gayga678
    gayga678 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    149

    Domyślnie

    Witam


    Przesyłam dietkowa jesienną wrózkę żeby pomogła przetrwać udanie weekend

    Całuski
    ***
    Grażyna



    Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  2. #1292
    Awatar Danik
    Danik jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    1,357

    Domyślnie

    Martus mam nadzieje, ze juz czujesz sie lepiej i weekend bedziesz miala udany!!!
    Trzymaj sie i zycze Ci duzo slonka!!!



  3. #1293
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Martuniu...zycze udanego weekendu..i wciaz czekam..

  4. #1294
    Anikas9 Guest

    Domyślnie



    Witaj bardzo pogodna Martusiu

    wpadam z sobotnimi pozdrowionkami gorąco Cię pozdrawiam Słonko i czekam na Ciebie na forum..
    mam nadzieję, ze juz jesteś zdrowa i Twoja Rodzinka też!!

    buziaczki

  5. #1295
    efci4 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Sobotnie Pozdrowienia Ślę

  6. #1296
    Awatar marti
    marti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Śląsk
    Posty
    120

    Domyślnie

    Witajcie kochane!

    W końcu wróciłam do żywych . Po pierwsze to naprawdę się wruszyam zaglądając na wątęk i widząc, że o mnie myślicie! Dziękuje Wam moje Serduszka!

    Aneczce , Kaszani i Beatce dziękuję za smski! A Wam wszystkim dziewczynki za pamięć w moim wąteczku! Nprawdę brakowało mi Was strasznie dziewczynki!

    Ten tydzień miałam wycięty z życiorysu. Jak pisała Wam Beatka, złapałam paskudnego wirusa grypy żołądkowej. Kurczę przechodziłam go już nie raz, ale ten był wyjątkowo paskudny. Wiadomo do pracy musiałam normalnie chodzić, bo przecież nie pójdę na zwolnienie , wkońcu dopiero co z jednego wróciłam . Więc od 6 do 14 praca, a potem do łózka... normalnie wierzcie mi, ze tak bolały mnie wszystkie mięśnie, że nie mogłam ręką ruszyć. Przesypiałam praktycznie całe popołudnia do rana i znowu do pracy.. ohhh najważniejsze, że już mi przeszło.
    Wczoraj szefowa poprosiła żebym przyszła w sobotę do pracy i przygotowała pewne materiały na poniedziałek, ale wolałam wczoraj posiedzieć do wieczora, a weekend mieć już wolny.


    Jeżeli chodzi o dietkę to w tym tygodniu nie trzymałam jej wogóle, przez tą grypę to brzuch stał się płaski, ale muszę wziąść się za moje nogi , które stały się tłuściutkie ... Ważę 61 kg, tickerka nie zmieniam, bo chciałabym jak najszybciej pozbyć się tego kiloska...

    Misiek chciał żebyśmy dzisiaj skoczyli do Zakopca, tak popołudniu pospacerować, wieczorem posiedzieć w jakiejś karczmie z góralską muzyką, a jutro od rana połazić po górach... no ale jeszcze nie ma konkretnych planów... szczerze mówiąc nie bardzo mi się chce, bo mam masę prania, sprzatania i wogóle, no ale wiedząc jacy jesteśmy postrzeleni to nic nie mówię ..



    Kaszaniu

    Ja też myślałam, że kocham zagonienie i kolowrotek. Wydawało mi się, że pod wpływem stresu działam najskuteczniej. Ostatni rok bardzo zweryfikował moje poglądy na ten temat. Marzy mi się domek na wsi, kot na kolanach, ciekawa książka, suszone grzyby itd.
    Powiem Ci, że ja nie przepadam za tym kołowrotkiem... ale zdecydowanie wolę go od siedzenia w domu i takiej bezczynności. Ja przede wszystkim musze żyć między ludźmi. Fakt na chwilę obecną lubię żyć intensywnie, lubię swoją pracę głównie właśnie przez stały kontakt z ludźmi i cały ten ruch, chociaż tak naprawdę marzę o prowadzeniu fajnej "klimatycznej" knajpki, a jeszcze lepiej jakiegoś swojego pensjonatu, gdzie mogłabym własnie połączyć ten kontakt z ludźmi i spokojne życie, bez zabijania się o pieniądze...

    Zawsze przed okresem pakuję reklamówkę z rajstopami i wyprowadzam się.
    Kaszania jesteś the best! Nikt inny by czegoś takiego nie wymyslił... haha , ale przed okresem faktycznie jestem niemożliwa!

    Aneczko dziękuję Ci za wszystkie ciepłe słowa, troskę o mnie! Mam nadzieję, że u Ciebie jest już dobrze... pozdrawiam Cię cieplutko Skarbie!



    Beatko

    czyli sprawa się rozwiązała sama, Ona przyszła i wszystko się wyjaśniło... to dobrze, bo lepiej żeby jednak dzidziuś pojawił się wtedy kiedy Wy to zaplanujecie
    Tak właśnie było, ONA przyszła, smutki związane z PMS minęły i wszystko dobrze się skończyło . Mam nadzieję, że za jakiś rok to już wpełni świadomie będziemy starali się o dzidziusia

    a co do psiaków, to czytając to co napisałaś, aż się uśmiechnęłam... bo ja mam tak samo, byłyśmy z moją siostrzenicą w niedzielę na stadionie Xlecia i tam były pieski... rozpływałam się zwłaszcza nad 5miesięczną suczką mastifką neapolitańską, moje achy i ochy rozbawiły sprzedawcę
    Skarbie to już chyba choroba , na ale jaka przyjemna . Ostatnio mój misiek dąsał się na mnie, bo myslał, że oglądałam się za jakimś gościem, ale jak zobaczył psa to się uspokoił ... hahaha ... bo wie, że to mnie bardziej porusza .. haha

    Beatuś dziękuję Ci za pamięć, smski, przekazanie dziewczynkom wszystkiego, jesteś takim złotym aniołkiem! Buziaki kochana!Miłego weekendziku!


    Grażynko pozdrawiam Cię gorąco! Dziekuję Ci Skarbie za wszystkie śliczne obrazeczki i słowa otuchy! Buziaki ogromniaste!!!


    Danik Serduszko dziękuję Ci za wszystko ! Słowa pocieszenia , życzenia powrotu do zdrówka i to, że o mnie pamiętałaś! Jesteś kochaniutka!! Buziaki, mam nadzieję, że będziesz miała fantastyczny weekendzik! Buziaki!!

    Ciepol i jak? zmobilizowałeś się troszkę ? Mam nadzieję, że tak .Buziaki!


    Gosieńko (Foremko) dziękuję Ci za wszystkie cieplutkie słowa, a do Twojego maluszka niesposób się było nie uśmiechnąć Dzieki za pamięć! Miłego weekendu Skarbie!!!

    Aneczko dzięki kochana za troskę! Za smski, wiadomości na gg i pamięć w moim wątku! Jesteś bardzo kochana!!!

    zmartwiłam się tym, ze prawie rozstałas się z Misiem...
    Niestety przed okresem już taka jestem, że wymyślam sobie tysiąc powodów do niecierpienia siebie i utrudniania życia moim bliskim . Wiem, że to nie jest fair, ale kurczę naprawdę czasem nie umiem nad tym zapanować. A zazwyczaj w te dni mówię Miśkowi , ze On mnie nie kocha i ze mnie na pewno kiedyś rzuci... ... Dla mnie wtedy jest tragicznie, ale on nauczył się już chyba, że po prostu musi to przeczekać .

    Miłego weekendziku Aneczko! Pozdrawiam Cię gorąco!!


    Asieńko dzięki za ciepłe słowa i otarcie zasmarkanego nochala . miałaś rację... za dużo na raz, praca, stres , zmęczenie., hormony.. uff ale to już za mną .
    Pisałaś, że pomaga Ci picie melisy... ja ostatnio popijam melisę z pomarańczą, pyszna! Polecam! /Pozdrawiam ciepło!


    Madzinku dzięki za wszystkie słowa otuchy!! Ty mi się tam już nie upijaj z rozpaczy . Buziaki Skarbie, mam nadzieję, że będziesz się świetnie bawić w weekendzik!!


    Ewuś!

    nawet jesli masz problemy to nie chowaj sie z nimi...smutek dzielony z druga osoba to już połowa smutku ....pomyśl sobie ile na forum jest życzliwek osóbek....wystarczy ze sie podzelisz smutkiem z tyloma dziewcyznami a to juz prawie jakby smutku nie było
    Wiem kochana, ze na Was zawsze można liczyć. Dzięki wielkie za pamięć i wsparcie!!A co do Zakopca to jak można go nie kochać , prawda ?

    Stelluniu serduszko moje kochane. Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko wporządku! Ja też stęskniłam się za naszymi gadu gadkami .

    Martus ja tez mam PMS i to jakiiiiiiiiiiiiiiiii ...nieraz bez zadnej przyczyny mam takiego dola ze szok...Te hormony nieraz tak buzuja ze jestem naladowana jak ..............
    No przecież mówiłam, że jesteśmy podobne . Mam dokładnie tak samo doły i wymyślam sobie czasem takie rzeczy, że ehhh...

    Buziaki moje serce, mam nadzieję, że wkrótce pogadamy! Trzymaj się Kochana!


    Kuleńko-Uleńko ściskam Cię mocno! Dzieki Skarbie za troskę! Ślę wielkie buziole!!!


    Miłego weekendziku kochane!!!




    Moje wypociny są głównie tutaj:

    Nie potrafię schudnąć - potrzebuję wsparcia.

  7. #1297
    Forma Guest

    Domyślnie

    Czesc Martus dobrze ze napislas, bo niepokoilam sie. Ciesze sie ze do zdrowka wrocilaś! Buziaki i milego weekendu!

  8. #1298
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Witaj Martuś, słodka nasza dziewczyno
    poczytałam sobie wreszcie Twój wpisik, cieszę się że jest już lepiej, ale uważaj na siebie,proszę Cię, bo jesteś osłabiona, a wirusy latają w powietrzu i tylko czychają gdzie by tu wylądować
    ja znowu mam napad psi, po wczorajszej super wizytce u KaszAni, ona ma boksię Gabzię, cudną dziewuchę, no i oczywiście nie mogło być inaczej tylko całą noc mi się śniła
    ale to już tak jest ze mną i wiem, że Ty dobrze mnie rozumiesz hihihi, dobre to było z tym oglądaniem się za... pieskiem... ja mam tak samiuśko
    chociaż wczoraj na spacerku spotkałyśmy jednego pana, który właśnie szukał swojego pieska, bo mu się zgubił i był całkiem, całkiem ( pan, bo jaki był piesek nie wiem )
    pozdrawiam Cię cieplutko i życzę miłej soboty

  9. #1299
    efci4 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Martus...
    przesyłam dużo buziaczków


  10. #1300
    Awatar Stella9
    Stella9 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-12-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    71

    Domyślnie

    Witaj Martusiu.. ciesze sie ze juz jestes zdrowa Wyobrazam sobie jak Ciebie ta grypa wymeczyla dbaj o siebie Slonko bierz jakies witaminki...Ja tam bym sie skusila na propozycje Miska... super ze On ma takie pomysly na wypady Chba nigdy sie nie bedziesz z nim nudzic Beatka z Kaszania rzeczywiscie bardzo sie zainteresowaly tym Panem szukajacym pieska jeszcze troche i zostawily by mnie i poszlyby szukac tego pieska
    Spotaknie bylo naprawde super nie moge sie doczekac kiedy przyjdzie chwila zebysmy sie mogly spotkac Martus..strasznie chcialabym Ciebie poznac...Ale wiem ze to kiedys nastopi predzej czy pozniej Bo inaczej byc nie moze Milunia rosnie jak na drozdzach oczywiscie rozrabia ..zwalila juz doniczke ..obgryzla mi sluchawki...wskakuje juz na nasze lozko...ale jej wszysko moge wybaczyc
    Martus buziaczki Ci przesylam i zycze milutkiego weekendu

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •