Wątek: KURDUPLE GÓRĄ W KRÓLESTWIE KURDUPLANDII! :D

Zamieszczone przez katson

moja przyjaciolka powiedzila mi zebym nie pisala wam ze mi nie wyszlo ale po co tu jestem zeby sie nieoklamywac bo juz to robilam za dlugo.

Nie ma co się oszukiwać, tu wszyscy takie rzeczy rozumieją, gdybyśmy były idealne, to żadna z nas nie musiała by się odchudzać.
Ja ciągle piszę o wpadkach, z coraz większym wstydem, ale to też motywuje!
Nie przejmuj się, co się stało (zjadło) to się nie odstanie, grunt, żeby się nie poddawać!!
Chcemy schudnąć tak bardzo, że musi nam się udać!
Po prostu nie ma innego wyjścia

Trzymam za Ciebie kciuki, powodzenia
Ula

Buziaki dziewczęta, ale tu dziś tłumnie i gwarno
Ja tylko na chwile zdać relacjie z dzisiejszego dnia - upłyną mi bardzo pozytywnie - w pracy spokój (dobrze tak od poniedziałku zacząć ), oparłam sie też kilku pokusom słodyczy , a teraz ide poćwiczyć. Miłego wieczoru
Buziaczki
ps: katson zazdroszcze ogródka to moje wielkie marzenie mieć koło domu ogródek, narazie dysponuje własnym balkonem i tak dobrze bo mam gdzie kwiatki hodować

katson pycha! swieze pomidory. do tego szczypiorek:D
moj dzien byl troche za tlusty. ale bylam tez na basenie wiec jest ok w miare. nie pilam zadnej herbatki ziolowej dzisiaj. nie mialam kiedy:P
buziaczki

Hej kochane Kurdupelki!!!!
U mnie wczoraj był dzień jak co dzień...jedzonko w normie, rowerkowanie o 20, marsz do i z pracy...ah, no muszę się przyznać - zjadłam wczoraj rządek czekolady , ale tuż przed rowerkowaniem, więc na pewno go spaliłam. Zazwyczaj w dniu, kiedy wieczorem jeżdżę na rowerze zjadam nieco więcej niż w dniach callaneticsowania - callanetics rzeźbi ciałko, ale nie spala tłuszczyku
Dziś kolejny dietkowy dzień... w planie rzeźbienie, więc jedzonko dziś będzie lżejsze.
Katson - bardzo dobrze, że piszesz o swoich porażkach -Uleczka ma rację - kiedy już jasno napiszesz co się wydarzyło, możesz obiektywnie ocenić, dlaczego to zrobiłas i dlaczego następnym razem tego nie zrobisz. Uważam, że szczerość jest lepsza. Oczywiście, że tutaj można napisac wszystko, ale czy jest sens ukrywać coś lub pisac nieprawdę. Nie okłamujemy innych tylko siebie. NIe ma sensu. Tutaj naprawdę nikogo się nie urazi, że zjadło się coś tuczącego, bo każda z nas to przechodzi i jest większa szansa na zrozumienie i pomoc. I sukcesy i porażki sa motywujące, więc piszmy nawet jak nam się nie wiedzie, czego oczywiście nam nie życzę
A to, że często bywa tak, ze waga nie spada, jest spowodowane tym, ze organizm broni jak może tkanki tłuszczowej i nie pozwala na jej redukcję. Dopiero, gdy dalej będziemy się trzymać dietki w końcu po jakimś czasie tłuszczyk znów będzie spalany. Własciwie to odchudzanie wygląda tak: spadek, postój, spadek, postój, spadek... itp. Ważne, żeby w czasie postoju wagi nie rzucić się na jedzenie, bo własnie w tym okresie organizm będzie wychwytywał każdą kalorię i zamieniał w zapasy tłuszczu ( na kolejmy przewidywany "chudy" okres) i waga może wtedy podskoczyć nagle o kilogram albo kilka.
Nie poddawaj się Kasiu! Teraz nie możesz się poddać, koleżance też to powiedz.
Wiem, ze pokusy sa na każdym kroku, ale najlepszy sposób to nie mieć zadnych słodyczy pod ręką, w pracy i w domu. A na mieście lepiej kupić jogurt, albo kefiry i przede wszystkim pić dużo wody i herbatek zielonych, czaerwonych. Dobrymi zapychaczmi sa chude białe sery, otręby żytnie i inne produkty z błonnikiem. Na imprezkach u znajomych opychaj się sałatkami, najlepiej bez majonezu i pij dużo wody. Czasem można pozwolić sobie na coś kalorycznego, ale raz na jakiś czas.
Grubasko - (jak własciwie masz na imię ?) Ja tez spokojnie zaczęłam ten tydzien, dziś jeszcze jest szefowa w pracy, ale jutro jej nie bedzie i na pewno będe miała jeszcze lepszy humor. Co do kwiatków na balkonie, to tez lubię, zwłaszcza latem, poleżec na balkonie pełnym kwiatów i popatrzeć w błękitne niebo przy lampce Martini... hihi...
Julcys - ładnie się zawzięłaś z tym basenem - cieszę się bardzo, możesz być z siebie dumna! Ja z Ciebie jestem! Ruch to podstawa, bez tego tłuszczyk się nie spali!
Anitko - cieszę się, ze paczak już doszła!!! Teraz nie ma bata i będziesz ćwiczyła callanetics!! Jestem tez ciekawa jak ci się podoba muzyka?
Dobra koffane Maluszki!
Czas do roboty, nie ma co się lenić!
Miłego dnia!!

optymistycznie buziaczki dla Wszystkich kurdupelków i odwiedziajacych ten watek:*

Cmok maluszki!

Mam duzo pracy i niedługo zmykam na uczelnię - wpadłam tylko powiedzieć, że u mnie wszystko dobrze i że trzymam kciuki za Wasze dietkowanie! Uda nam się!

Spróbuję napisać więcej wieczorkiem.

Buziaki!

NA MALUCHA!

Witam

niestety dopadło mnie choróbsko
przepraszam że dłuższego postu nie napisze, ale nie mogę skupić uwagii

ŻYCZĘ DUŻO ZDROWIA

witam moje rodaczki

juz dzisiaj u mnie duzo lepiej duzo ruchu ,zdrowie jedzonko itp.nie moge duzo pisac bo ide juz spac .jutro praca na mnie czeka wczesniej.pozdrawiam i dzieki za wszystko.pa

czesc Kurdupelki!
jak tam wam leci dzionek?
u mnie troche opornie.
zrobiłam juz ćwiczonka, ale mam wrazenie ze troche za duzo zjadłam...
musze byc silna psychicznie. ech dziewczynki czemy faceci sa tacy okropni?
czy za zdrade powinnam go zostawic???

Witam po kilkudniowej przerwie wszystkie kurdupelki ...
miałam kłopoty z kompem, ale wszystko już prawie dobrze, najważniejsze że mogę Was odwiedzać ...
dietkuję ostro i weekendzik był bardzo sportowy u mnie... ćwiczyłam sporo, było też dużo spacerków i tańców ...
pozdrawiam i życzę dużo zdrówka, zwłaszcza tym z Was które są chore np Op

Na malucha