-
czesc kochane!
nie bylo mnie bo bylam za granica... na Słowacji:D
ale juz jestem i moge pisac:)
dietkowo u mnie nienajlepiej ale staram sie i mam nadzieje, ze bez wpadek juz bedzie....
Katson mam nadzieje, ze w czasie urlopu odzyskalas duzo sil i checi do pracy:D dzieci sa fajne...
anifko ile Ty masz na glowie. i Celebrianna to samo... ooo!
wspolczuje wam! trzymajcie sie i nie poddawajcie. nieldugo swieta to odpoczniemy wszyscy!
buziaczki dla was wszytskich kochane
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
Hej slonka!!!!
co tam u was w weekend??
u mnie dietka ok, zjadlam dzis w prawdzie kostke milki z orzechami...mmmm...niebo w gebie...ale dosc!!! jedna i koniec! koniec!
u mnie dietka znow ok, mam nadzieje ze w koncu schudne
ale mam teraz troche inny sposob - mam troche wiecej czasu wiec duzo pedaluje na rowerku,tzn duzo nie duzo - jak dla mnie pol godzinki dziennie to baaaardzo duzo efekty juz czuje,tzn widze po nogach...fajnie
a dzis znowu czeka mnie imprezka,tzn ciesze sie ale kurcze te piwa to musza miec tyle kalorii??? takie 2 duze z sokiem jak myslicie? tak z 500 bedzie nie? no trudno,spale je jutro
milego weekendu pa
-
TU RADIO LENIWA SOBOTA!
moje kochane! To pierwsza sobota odkąd pamiętam kiedy nigdzie nie musze lecieć, niczego załatwiać, nie jestem na próbie, nie mam występów ani nagrań.
Jeeeeeeeeeee!
Marzyłam o tym dniu i upajam się nim teraz po sam czubek głowy!
Rano sobie wysprzątałam w mieszkaniu, ugotowałam obiadek, wybrałam się z przyjaciółmi na mecz piłki noznej a teraz sobie odpoczywam, wieczorem jeszcze wpadnę do kumpelek na ploteczki
Jakie to piękne! W poniedziałek mam konkurs recytatorski, więc nauki nie mam wiele, tylko angielski który muszę przed konkursem zaliczyć
Acha, trzymajcie proszę kciuki za mnie, wiem, że nie przejde, bo przejdą tylko 2 osoby, ale zawsze jakaś tam cicha nadzieja istnieje
Katson, ja to Cie kobitko podziwiam, czytam forum codziennie (naprawde! tylko czasem nie mam czasu pisać) i widze ze dobrze sie masz! Tak trzymaj!
U mnie z dietką super. Jem mało, zdrowo, ćwiczę i chodzę 3 razy w tyg. na basen. Narazie spadło tylko pół kilo ale pół+pół=1 wiec za niedługo spadnie jeden a potem kolejny i tak dalej Dziś tylko postąpiłam karygodnie, bo zjadłam coś ochydnego i to zwymiotowałam. Wiem, nie powinnam, ale nie dałam rady z poczuciem, że to coś mi siedzi w żołądku. Fe!
Mam nadzieje, ze powitam wiosnę w swoich ulubionych przyciasnych jeszcze dzinsach
Święta tuż, tuż i chętnie bym sobie powymyślała potrawki, jednak będę musiała poprzestać na sałatkach I tak dobrze. Najważniejsze żeby nie było śniegu. Lubie go, faktycznie, ale przesadza już z tym swoim czasem trwania, co nie?
Wczoraj miałam świetny dzień. Bardzo miły piątek bez stresów, testów i innych tego typu. Zwieńczyłam go godzinnym basenem i było mi bardzo dobrze. U jea!
Niecierpliwie czekam na spadek moich kilosków i chyba nawet nie bede za nimi płakała.
Pozdrawiam gorrrrąco Aniffke, Celebriankę, JUlcyśkę, Grubaskaxxx, Op, Dziubusie, Dagmarę, Shalalę i Anikas.
Całuski moje drogie i bierzmy się do roboty. Wiosna chyba czeka aż schudniemy
-
czesc dziewczyny
u mnie w domu przybylo nam domownika.w niedziele rano dzieci zapukaly sasiadow i sie spytaly czy nie zgubilysmy kotka.mama powiedziala ze nie .dziewczynka plakala i powiedziala ze go znalazla jej kolezanka w ogrodzie rano placzacego i pytala sie mamy czy moze wziasc do domu ale mama sie nie zgodzila bo juz maja kota.to tak a ja mam 6 kotow i psa i mala sie pyta mamy czy my go nie chcemy bo go nikt nie chce mama najpierw powiedziala nie ale jak zobaczyla jak malenstwo placze to jej sie zal zrobilo.zawolala nas i kot juz zostal w domu.jest troche chory i ma zaropiale oczka bo noce zimne a w dzien upal i taki byl wyczerpany.zaraz sie nim zajelyscmy i teraz jest jak z dzieckiem a ja juz czasu nie mam na nic.w nocy nie spalam bo bylo przemywanie oczkow rumiankiem,picie ,zabawa itp.ja z mama i sonia jestesmy mylosciczki zwierzat i nie mogly bysmy malecstwa wyrzucic.wiem mozna bylo dac do schroniska albo poszukac domku dla niej bo to chyba kotka ale juz jej imie dalysmy i sie w niej zakochalysmy
wczoraj ze stresu z tym kotkiem zjadlam nie toi co trzeba ale dzisiaj juz sie trzymam.jutro praca znow ale chociaz nie bedzie upalow
bede juz konczyc bo strasznie puzno.pozdrawiam was wszystkie serdecznie i zycze milego dnia.
-
czesc
nie wiem czy juz wiecie ale Celebrianna nie bedzie miala dostepu do neta i nie bedzie nas odwiedzac .miejmy nadzieje ze wroci do nas jak najszybciej.
widze ze aniffki nie bylo pare dni.moze tez juz nie bedzie do nas wpadac ale lepiej nie myslec negatywnie.nasze gospodynie napewno do nas wroca
u mnie tak sobie z dietka mam troche dola bo mam pare problemow ostatnio i nie moge sie skupic na niczym.wszystko jakos zaczelo sie walic ostatnio
-
katson Aniffka tlumaczyla dlaczego jej nie bedzie, praca magisterska, praca i mieszkanie nowe...
nie martw sie. Cellebriana wroci:D
i w ogole problemy sie rozwiaza! glowka do gory!!! usmiechnij sie i zacznij myslec pozytywnie. jestes silna kobietka wiec musi sie wszystko ulozyc!!!
buziaczki kochanie!
a u mnie dietka pelna geba! obym nie przerwala przed siwetami...
katson a jak u Was wygladaja swieta Wielkanocne?
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
Cześć dziewczyny
Ach brakuje mi naszych gospodyn, musimy sobie radzic I dalej sie wspierac w dietkowaniu.
Mój kilogram przeznaczony do utraty na ten miesiąc twardo sie trzyma i nie chce ruszyc. W dodatku dopadło i mnie jakies przeziębienie i nie ćwicze z tego powodu bo nie najlepiej sie czuje zwłaszcza wieczorem.
Ale za to odkryłam raj koktajli na maslance, kefirze lub mleku z owocami lub sokiem owocowym. Ja niemoge jesc wielu owoców oprócz cytrusów i takich przerobionych np w dżemie lub kompocie no i w cieście wiec koktajl z bananem i pomarańczką na sniadanie i kolacje mmmm pychotka. Mam jeszcze troche dżemików, które robiłam latem wiec do następnych owoców wystarczą drzemiki są małocukrowe wiec nie ładuje za duzo kalorii a w dodatku jak zjem cos słodkiego na śniadanko to potem mi sie juz tak nie chce jeśc słodyczy
Shalala oglądałam twój domek fajniutk czekam na dalsze relacje z budowy i wykańczania ach ja marze ze kiedys tez sobie domek z ogródkiem postawie
Katson właśnie taki ogódeczek ja masz ty gdzie bedą mogły hasać sobie kotki i pieski mmmm
Julcyk takie wyjazdy częste to chyba sprzyjają dietkowaniu bo duzo ruchu i nowe miejsa, a jeździsz duzo na nartach?? to pewnie też ci ubywa tu i tam, hihi
Dziubusia ja tak nie umiem skończyć jesć czekolade na jednej kostce, jestem jak nałogowiec niestety conajmniej połowa buu dlatego mój miś mnie zawsze pilnuje jak czekolada jest w pobliżu a dwa piwka z sokiem buu to niestety bomba kaloryczna a podjadanie do tego paluszków to juz prawdziwa dietkowa tragedia, ale czasem przecież trzeba
Toffi tez mam jedne przyciasne spodnie w które marze, że sie zmieszcze na wiosne,a tu wiosna juz tuz tuż i co ja dalej nic. Co teraz gracie ?
Pozdrawiam i byle do wiosny
-
czesc dziewczyny
Grubaskaxxx popieram to co napisalas ze musimy sobie radzic i sie wspierac podczas nieobecnosci gospodyn.wiem ze aniffka jest bardzo zajeta a agatka nie ma dostepu do neta ale fakt faktem jest ze ich brakuje nam bardzo.obie maja tyle pozytywnej energi ze zawsze mozna bylo troche podkrasc ale dziewczyny napewno do nas wroca bo za nami zatesknia
jesli chodzi o moja dietke to staram sie jak moge ale nie zawsze wychodzi
dzisiaj poszlo nawet dobrze ale wczoraj klapa
jutro i w sobote ide do pracy a tam troche ciezko jest z dietka.szczegolnie jak dziecia sie przyrzadza cos do jedzienia albo jak one jedza slodycze.wogole u nich cale szafki w czekoladach,ciastkach i cukierkach .musze sobie jednak radzic jak moge.troche zaniedbalam cwiczenia w tym tygodniu ale mam zamiar od jutra powrocic do nich.
musialam przerwac pisanie bo sasiadka zapukala do mnie a juz jest 12 w nocy ze jakis maly kotek placze i czy to nasz.okazalo sie ze chyba ktos podrzucil male kotki do nas i teraz jest klopot.ludzie jednak sa okropni.z tego co wiem to bylo ich 4 moze wiecej .pierwszego zaadoptowalysmy ale wiecej juz nie mozemy bo ile bedziemy mialy tych kotow .wczoraj zlapalysmy 2 i zawiozlam do weterynarza bo oni juz sie nimi zajma a puzniej do adopcij dadza.niestety okazalo sie ze jest jeszcze jeden i nie mozemy go zlapac bo sie boi a noce tu sa takie zimne.wreszcie zanioslam z Sonia pudelko z kocykiem oraz wstawilam jedzenie .postaramy sie go zlapac jakos ale juz nie dzis bo jest za ciemno.teraz tak sie zdenerwowalam ze nie wiem jak ja za sne
pozdrawiam was wszyskie goraco.pa pa buziaki
-
katson ale Ty jestes dobra dla tych kotkow:D:D
dziewczyny wiooosna! a przynajmniej bliziutko:D:D
grubaskaxxx buziaczki
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
dzisiaj totalna porazka z dietka
moze jutro bedzie lepiej pozdrawiam wszystkich
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki