Ostateczna rozgrywka z kilogramami!start 17/06

Witam :D
Asieńko jogurt żurawinowy jest z Milko - zakupiłam większą ilość w Carrefourze, bo u mnie ich nie ma :cry: O wczorajszym dniu napisałam u Ciebie, więc u mnie tylko plan na dzisiaj:
9ta - jogurt naturalny z truskawkami i siemieniem 1/2 szklanki
7ma - bułka sojowa
9ta - szklanka jogurt j.w.
12ta - bułka sojowa z 2 plasterkami sera hochland i pomidorem+szklanka soku z kaktusa
15ta - fasolka szparagowa+kalafior z wody zapieczone z serkiem light
ok.17*30 przed wyjściem na spotkanie z Asią - kubek zupy kalafiorowej z fetą i koperkiem
po powrocie w razie ewentualnego głodu mam jeszcze truskawki :lol:
Z planów ruchowych - 3 dzień 6W, skakanka jak dam radę, rower z Asią :D
Zakupiłam dzisiaj Vitę z pilates - wypróbuję w niedzielę u siostry, bo na razie nie mam ani DVD ani kompa :evil: ale plany przewidują zmianę tej sytuacji :roll:
Magdalenko, Martusiu,Aniu ,Paulinko i wszyskie wspólniczki w odchudzaniu - życzę miłego, słonecznego i dietkowego weekendu :D chociaż ja Was pewnie poodwiedzam, bo pracuję jutro :evil:
Pozdrawiam
Grażyna

Witam Grażynko :)

czytałam u Asi co się wczoraj stało.. oj.. nieciekawy ten wypadek.. dobrze, ze tylko tak się skończyło!!
we wrześniu mój Tatko taki nr wywinął (pękły widełki w rowerze), ale nieszczęśliwie przeleciał przez rower, że spadł na skroń i brodę miał rozciętą... :roll: wyglądał na buzi jak siedem nieszczęść.. a też wysportowany ten mój Tatko, bo jeździ duuuuuuużo rowerem.. lekarz powiedział, ze miał szczęście wielkie, bo gdyby uderzyl się cm dalej w tę skroń, to... :?

Mam nadzieję, ze ból szybko minie! i że szybko wrócisz do swoich ćwiczeń!
Ta skakanka brzmi bardzo zachęcająco..
nie no musze coś zacząć robić, ruszać się.. zaczynam czuć taka potrzebę coraz bardziej :)
niestety moja alergia mi nie pozwala iść na rower za bardzo, ale w weekend choć na godzinkę może się skuszę, jak nie wytrzymam... :wink: no zobaczymy :)

Grażynko gorąco Cię pozdrawiam :) i ja dziś jem bułkeczki sojowe :) witam w klubie :)
miłego piąteczku :)

Jeszcze ja :D
znów znalazłam cos na poparcie moich ostatnich przemyśleń dietowych i wklejam:
http://www.sfd.pl/temat64042/
Papatki
Grażyna

witaj Graża :D

wpadłam się przywiatac :D
byłam do niedawna stałą bywalczynią forum, ale niesety musiałam sie skupić na pisaniu licencjatu, lecz teraz wróciłam żeby Tobie i innym dziewczynom kibicować :D

przyznam sie nieskromnie, że udało mi się osiąnąc mój cel, czyli schudłam dzięki ćwiczonkom i zdrowemu odżywianku 7 cm z ud i pośladek i teraz chcę tu na forum wspierać was dziewczynki i samej sie nie zapuścić :wink: choć obecnie ze względów zdrowotnych mam ogranciozne pole manerwu :?- szczegóły u mnie na wątku
LaTo 2oo5 CeL- NiE ZmiENiAć FiGuRKi:)))))))
pozdrawim i życze miłego weekendu
:D :D :D :D :D :D :D

gratuluje utraconych kilogoramów

Ewa

Witaj Grazynko !!!

Napiszesz mi jak robisz ta zupke z kalafiora? Bo mam ochote na takie cudo :lol: Gotowany zaczyna mi sie nudzisz, a takiej cieplej zaupki nie jadlam huhuhu...
Widze, ze tez zaczelas cwiczyc "6" 8) HiHi Ja dzisiaj mam chyba 12 dzien... , ale przyznam, ze leniuszek ze mnie i czasami nie chce mi sie jej robic... No efekty sa i chyba to jedynie mnie motywuje, zeby nie przerywac jej :D Mam nadzieje, ze wytrwam do konca!

Zycze udanego weekendu, no i milej wycieczki rowerowej z Asia! Ale ja Wam zazdroszcze :twisted: HiHI

Buziaki :*:*

Cześć Gayga,

Wpadłam na chwilkę i nie mogę się wyrwać tak tu miło i optymistycznie. Niestety ja również jestem ograniczona czasowo więc muszę sobie tą przyjemność podzielić na odcinki. Fajowo sobie żyjesz! I przepisy masz pyszniutkie. Jutro sobie druknę i będę się rozpieszczać. Zupkę brokułową zrobię jutro na obiadek. Nie mogę się doczekać.
Koniecznie ucałuj odemnie swojego boksero-amstafa. Mam od roku boksera i wszystko co kiedykolwiek koło tej rasy "siedziało" wzbudza we mnie fale namiętności. Powiedz mi tylko jak on wytrzymuje te wycieczki rowerowe, bo moja Gabza po 5 km spacerze wraca na sztywnych nogach (a młodziudka jest jeszcze). Chciałam właśnie adoptować Rudego, który przypomina boksera, bo ma obcięty ogon :wink: , ale mój niemiluch mąż się zaparł.
Na zczęście Rudasek znalazł dom, ale niesmak do burmucha pozostał.....Z resztą mam masę pomysłów jak się zemścić.
Pozdrawiam gorąco.
Z całą pewnością będę twoim wiernym kibicem (pod warunkiem, że zniesiesz moją ortografię - podobnie jak mój syn mam dysleksję. A teraz jest w pierwszej klasie i uczę go ortografiii....he,he,he)

Hej Grażynko :)

wpadam z zyczemiami miłego weekendu :)
pozdrawiam gorąco i bardzo uśmiechnięcie :)

Hallo Grazynko!
Ja rowniez zycze milego weekendu ! Duzo sloneczka i udanego dietkowania!!!
Buziaczki

Witaj Grazynko !!!

Wpadam zyczyc udanej sobotki!
3maj sie Misiaku!
Buziaki :*:*

Witam w to sobotnie popołudnie :D
Tylko ciężko wypracowany optymizm pozwala mi siedzieć w pracy i nie walić głową w klawiaturę :twisted: tam jest tak pięknie a ja tu kwitnę :twisted: Mam nadzieję,że dobrze sie bawicie w to piękne sobotnie popołudnie - ja będę odrabiać jutro - wybieram sie na rower i na grilla i nie życzę sobie żadnych burz / ewentualnie wnocy może popadać :twisted: /
Wczoraj spotkałyśmy się z Asia - porowerkowałyśmy prawie 2 godziny - czas fajnie zleciał na pogaduszkach i jeżdżeniu po parku :roll: Powiem Wam,że osoby które na forum są sympatyczne w realu są jeszcze bardziej :D Asia to świetna dziewczyna, według mnie wygląda pięknie , ale wiecie jak to jest - kazda z nas wie lepiej do czego dąży :roll: i jest pięknie piegowata :wink: odkryłyśmy wspólną koleżankę i mam nadzieję,że nie było to nasze ostatnie spotkanie :D Mam nadzieję dziewczyny, że nie piekły Was uszy, bo rozmawiałyśmy również o Was :roll: Przy okazji odkryłam,że poprawiłam kondycję, bo wracając przejechałam cały odcinek z parku do domu na rowerze, a w ubiegłym roku - pchałam rower na tym odcinku, bo jest on lekko pod górkę :wink:
Co do dzisiejszego dnia - to niestety kupiłam znowu Kołodzieja - taki chlebek z ziarenkami i orzeszkami cholernie kaloryczny i strasznie smaczny - jeszcze stale nie mogę się opanować łakomstwu :evil: Zjadłam co prawda w limicie, ale monotematycznie i mam nadęty od tego chleba brzuch - dobrze mi tak :roll:
w szczegółach to tak:
7ma - 3 kromki z fetą i ogórkiem
10ta - 2 kromki z pomidorem i kapką majonezu
13ta - 2 kromki z pomidorem i j.w.
15ta - 3 marchewki surowe
18ta - koktail z jogurtu naturalnego z truskawkami własnej produkcji
w lodówce mam jeszcze sałatkę z paluszków krabowych, jajka i pomidora ze szczypiorem, ale na razie nie jestem głodna tylko nadęta, więc pewnie zawiozę ją z powrotem do domu :?:
Z sałatką wychodzi ok.1350 kcal, bez ok. 1050 więc wszystko zgodnie z założeniami :D
Jutro stanowczo więcej warzyw :wink: - do tego szaszłyka z grilla :roll:
Lecę Was poodwiedzać
Grażyna

Cześć!
bardzo udziela mi się Twój optymizm:)
Miłego weekendu!!!:)
http://download1.agefotostock.com/fo...JAP-JQ18-1.jpg

Witaj Grazynko !!!

Ciesze sie, ze spotkanie z Asia bylo udane! Zazdroszcze Wam, ze mialyscie okazje poznac sie osobiscie. Z moich rejonow chyba nie ma tutaj nikogo :roll: , ale i tak ciesze sie z wirtualnej znajomosci :wink:
Dziekuje za info o tych zupkach - chyba sobie zrobie jakas w tygodniu :)

Zycze udanej niedzielki!
Buziaki :*:*

Grazynko! Ale fajnie macie, ze mozecie sie z Asia spotykac! Super!
A cio to za chlebek ten kolodziej, ze taki kaloryczny? ale skoro mowisz, ze z ziarnami, to pewnie i zdrowy! Wiec nie ma tego zlego...hihi...
Grazynko, milego startu tygonia zycze!

Grażynko wraz z gorącymi pozdrowieniami zostawiam zapytanko: czy czasem łódeczka na 65 już się zakotwiczyć nie powinna :) ?
rozumiem z tym chlebkiem.. też tak mam, że jak cos mi smakuje... :wink:
kolorowych snów :) ciekawe jak minęła Ci niedzielka :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez Magdalenkasz

Grazynko! Ale fajnie macie, ze mozecie sie z Asia spotykac! Super!

---

i ja Wam tez zazdroszczę :roll: :D

Hej Grażynko :)
wpadam z życzeniami miłego dnia :)
gorąco Cię pozdrawiam :)

ach, jak mi się marzy taka plaża........... oj wypoczęłabym sobie.. :lol: pomarzyć dobra rzecz :lol:
http://kartki.p3.pl/kartki/6/33.jpg

Witaj Grazynko !!!

Hmmm a Ciebie jeszcze tutaj nie bylo? :wink: Znowu Cie wyprzedzilam Hihi :lol: :lol:
Zycze udanego poniedzialku!
Buziaki :*:*

Witaj Grażynko

Ciekawa jestem , jak Ci minęła niedziela. Mam nadzieję , że sobie odpoczęłaś i spędziłaś czas w miłym towarzystwie na grilu...............
Dziękuję Ci za wspólną wycieczkę w piątek. Było naprawdę super. Jeżeli w ten czwartek masz czas , to ja znów się piszę na taką przejażdżkę o podobnej godzinie..........Zresztą razem się o wiele przyjemniej rowerkuje......................
Powiem Wam w sekrecie , że Grażynka to wspaniała babka i żałujcie , że Jej nie znacie................Sympatyczna , zgrabniutka ...........a co tu będę gadać , same Ją musicie poznać..............
Grażynko życzę miłej pracy popołudniu
Buziaczki :P :D :P :D :P
Asia

Witam :D
Jestem, ale mamy wściekły ruch na telefonach dzisiaj - teraz dopiero poczytałam :shock:
Mam nadzieję,że później będę miała chwilkę żeby Was poodwiedzać :D
Na razie znikam - sorki
Grażyna
p.s. Asiu w czwartek jestem za - jeszcze sie umówimy konkretnie :D

No to expresowa relacja :D
W sobotę tak zagłębiłam sie w forum,że ocknąłam się na dźwięk wylogowywanych telefonów i wyparzyłam do domu bez kluczy :wink: dobrze że Martin wyjątkowo w sobotę jest w pracy wcześniej ode mnie....miało to ten plus,że niedzielę zaczęłam przejażdżka na rowerze do pracy po klucze - NA CZCZO - podobno lepiej sie spala w ten sposób tłuszczyk i wróciłam okrężną drogą,żeby wypadła godzinka :wink: potem śniadanko - omlet z 3 jaj z chudą wędlinką i szczypiorem + pomidor. O 12tej zjadałam miseczkę truskawek z jogurtem naturalnym i wyruszyłam na grilla - 40 min na rowerku - na miejscu gry i zabawy - przyjechał z Niemiec mój siostrzeniec na wakacje :wink: zjedzone na grillu - 3 cienkie białe kiełbaski drobiowe z musztardą+ sałatka z pomidora i ogórka+ surówka z kalafiorka + 3 malutkie tosty pełnoziarniste z masełkiem Kamisa + 2 małe reddsy - potem powrót - następne 40 minut na rowerku - ile spaliłam - nie zdążyłam policzyć dokładnie, ale myślę,że w 1400kcal się zmieściłam, a że ruchu miałam dość - wszystko zgodnie z planem :lol:
Dzisiaj - od rana najpierw 6W na czczo, potem zakupy i rajony / czyli gruntowne sprzątanie i pranie po weekendzie / nie sprzątam jak przyzwoita Ślązaczka w soboty, bo w poniedziałek i tak jest Sajgon, po tym jak chłopcy odrabiają zaległości całotygodniowe kursując między telewizorem a lodówką :roll: z psem wychodziłl Wojtek, zresztą pies musi się zreanimować po weekendzie :twisted:
Jadłospis:
9ta - grahamka z polędwicą drobiową i pomidorem
11ta - plaster sera żółtego
13ta - rurki z sosem z serka topionego light z wędzonym łososiem - bajka - jutro wpiszę przepis
15ta - danone activia śliwkowy
18ta - sałatka z jajka, paluszków krabowych ,pomidora i cebulki z odrobiną majonezu
20*30 - activia
nie liczyłam - policze jutro,ąle chyba nie jest źle :?:
Aniu łódeczki nie przesuwam, bo coś dziwnego się dzieje - okres dostałam dopiero dzisiaj, a powinnam tydzień temu :twisted: cały tydzień waga pokazuje mi między 65,1 a 67,1 :shock: więc zważę się dopiero jak mi się skończą happy days :evil: myślę,że powinno już być 65 - dostatecznie długo waga mi stoi,by się ustabilizować :twisted:
Kurka muszę kończyć, bo za chwilę lecę do domku - dzisiaj kluczy na pewno nie zapomnę :lol:
Całuski dla wszystkich odwiedzaczek, jeśli do kogoś nie wpadłam z pozdrowieniami - PRZEPRASZAM
Do jutra - chyba przyjdę wcześniej,żeby spokojnie Wam poodpowiadać
Grażyna

Witaj Grazynko!
Nio, widze, ze na grillu ladnie sie spisalas. Lepiej ode mnie, bo ja to sie na kawalek ciasta skusilam niestety...ale takie z rabarbarem...mniam mniam! No i te pieczone mieska i kielbaski...jak czuje ten zapach, to mam gdzies wszystkie diety swiata..hihi...jestem tylko slabym czlowiekiem...
Bardzo jestem ciekawa na przepis na te rurki. W sumie nie przepadam za serem topionym, ale juz sama nazwa rurki mi sie dobrze kojarzy...(hihi..pewnie od rurek z bita smietana albo kremem :wink: )
Pozdrowionka sle

Witaj Grazynko !!!

Wpadam zyczyc udanego wtoreczku :!: Fajnie, ze grill sie udal :wink:
Tez zwrocilam uwage na te rurki :lol: - koniecznie podaj przepisik HiHi :lol:

Pozdrawiam serdecznie !!!
Buziaki :*:*

Witaj Grażynko

Wpadam z pozdrowieniami
Napisz , czy możemy się spotkać tam , gdzie ostatnio w czwartek ok. 18.30.......Byłoby super...............U mnie dziś niewielki spadek wagi , więc bardzo się cieszę............Teraz walczę , żeby w następny wtorek , znów waga pokazała mniej , więc rowerek , jak najbardziej wskazany..................
Buziaczki
Asia

Grażynko wpadam z gorącymi pozdrowieniami i zapytaniem, czy stateczek już rzucił kotwicę na 65 kilosków........ :lol:
gorąco pozdrawiam i życzę miluśkiego dzionka :)

Witam wtorkowo :D
No dzisiaj na szczęście trochę luźniej w pracy więc melduję - w niedzielę wyszło cos ok. 2000kcal, ale prawie 3 godzinki na rowerze w zupełności to usprawiedliwiły :wink:
Wczoraj wyszło zaskakująco mało - myślałam,że makaron da więcej kalorii - a okazało się,że porcja makaronu z sosem daje 360kcal , a jest bardzo sycąca- podaję przepis w wersji odchudzonej :D
[size=18]gotujemy makaron durum al dente / rurki,kokardki, spaghetti - to ma najmniej kalorii/,odsączamy, na patelnię wlewamy odrobinę wrzątku i pokrojone na kawałki 2 trójkąciki serka topionego light - mieszamy aż się rozpuści, dodajemy koperek / ja dałam serki ziołowe i bez dodatków/, wrzucamy makaron i mieszamy żeby się ładnie obkleił sosem - na konieć dodajemy kawałeczki wędzonego łososia - szybko mieszamy żeby się za bardzo nie sparzył :wink: mozna posypać na talerzu - i szamamy - pycha 8) [/size]
w wersji dla mężczyzn - najpierw podsmażyłam na oliwie cebulke i czosnek, dodałam trochę bulionu, rozpuściłam serek topiny naturalny i dodałam łososia - sosu wyszło więcej, więc makaron został polany, a nie jak w moim wariancie - obklejony serem :roll:
Dzisiejszy jadłospis:
9ta - paluch wieloziarnisty z serkiem topionym i zieloną papryka
12ta - jajecznica i 2 kromki razowego chlebka
15ta - jogurt jagodowy
18ta - sałatka z kuskusu z pomidorem, papryką i paluszkamii krabowymi
20ta - jogurt ananasowy
co daje kurka dużo, bo prawie 1500 kcal - zaś ten chleb nieszczęsny, ale pocieszam się że lepszy od CZEKOLADY,która mnie prześladuje :twisted:
Z ruchu - kolejny dzień 6W - ale chyba przejdę na brzuszki "ciągnięte z nóg", bo wysiada mi kręgosłup przy szóstce - jeszcze nie wiem - na razie się zawzięłam i chcę zobaczyć rezultaty :twisted: + godzinka na rowerze :wink:

Asiu - oczywiście,że spotykamy się w czwartek , w tym samym miejscu o 18*30 :D
Paulinko - przepis podałam ,życzę udanych zakupów, a wakacje na pewno się rozkręcą :wink:
Aneczko - gratulacje ruszenia d..., przepraszam - tyłeczka :D i jadłospisy Ci wychodzą coraz lepsze :D
Madgalenko - aerobik przy tych temperaturach??? PODZIWIAM :D
Lecę jeszcze pozaglądać to i ówdzie 8)
Całuski
Grażyna
p.s. ważyć się będę z Asią w przyszły wtorek - na razie jestem obrażóna na moją :roll:

Cześć Gayga,
Ale tu u Ciebie pysznie i radośnie. To tylko upewnia mnie, że nie będę umartwiać się dietami, ale jeść smakowicie i dużo się ruszać. Oczywiście dzięki tobie widzę, że pysznie może również oznaczać mądrze. Dzisiaj cały dzień siedzę sobie na forum (tak jak sobie w nagrodę obiecałam), ale teraz po przeczytaniu twojego posta zrobiło mi się wstyd. Biorę Gabzunię i wyprowadzam ją głęboko do lasu.
Tradycyjne buziaki dla Rogera i uściski dla Ciebie.
Kaszania

Tylko KaszAniu nie zapomnij tu wrócić :!: :!: :!:
Całuski
Grażyna

No Grazynko przepisik wyprobuje obowiazkowo, a ten makaron to jaki dokladnie? Sa jakies z mniejsza iloscia kalorii ???
Waga, jak to waga :lol: - chce nam robic na zlosc. U mnie tez waha sie codziennie -+ 1 kg, ale sie tym nie przejmuje. Staram sie trzymac limitu, wiec nie oczekuje wzrostu wagi :roll: Chociaz jesli cos takie nastapi, to uciekam na I faze SB... Narazie jednak nie widze takiej opcji :wink:

Fajnie, ze z Asia planujecie kolejne spotkanie. Moze to poczatek dobrej przyjazni :wink:

Pozdrawiam

Paulinko
makaron z pszenicy durum gotowany al dente ma coś ok. 200kcal albo razowy - nie sprawdzałam, bo jadłam go ostatnio na SB, a wtedy nie było takiej potrzeby :wink:
Sprawdzę nazwę w domu - bo nie pamiętam, ale mam marke którą kupuję - oryginalne włoskie, dobre i niedrogie makarony, ale również pasty pomidorowe i oliwa i wpisze Ci jutro.
Co do spotkania z Asią - też tak myślę-)))
Spokojnego wieczoru
Grażyna

Wróciłam i jeszcze na rowerku trochę pojeździłam. Przepis super, ale najpierw muszę jechać do miasta, bo niestety nie mam składników.
Tak mi dzisiaj cały dzień dobrze....że aż o jedzeniu zapomniałam.
Gabzunia przyniosła sobie z wycieczki kleszcza, pchłę i jeszcze kość miała zamiar przemycić, ale przechwyciłam.
Endorfinki mnie pieszczą i czuję się rewelacyjnie!!! A tak mi się nie chciało wyjść.
Widzę, że jeszcze w pracy sobie siedzisz. Mam nadzieję, że interesanci jak normalni ludzie na urlop powyjeżdżali i masz trochę spokoju.
Gaduła straszna jestem - przepraszam.
Rogera nie zapomnij ucałować.
Buziaczki
Kaszania

pozdrowienia:) jutro wpadnę na dłużej. smacznie tu, aż się głodna zrobiłam :roll:
:)

Grazynko, pozdrawiam mocno i uciekam do spania, bo mi sie oczyska zamykaja juz same..hihi..

Witaj Grażynko

Ja to chyba nie mogę do Ciebie wpadać z rana , bo jak czytam Twoje pościki , to zaraz robię sią w pracy głodna. A tu trzeba się posilić jogurtem i jabłkami............
Co do spotkania, to widzimy się jutro. Mam nadzieję , że zaliczymy długą trasę ................ Pogodę zapowiadąję rewelacyjną..............
Życzę miłej pracy
Buziaczki

http://kartki.oaza.pl/photos/4.jpg

Hej Grażynko :)
jej, ten makaron z serkiem to musowo musze sobie zrobić.. choć mam tylko zwykły, no zobaczę, na próbę zrobię sobie takie cudo :D

a moją d... rozruszyć planuję coraz bardziej :) koniecznie :) zeby tylko mój katarek alergiczny sie odczepił.....

Grazynko gorąco Cię pozdrawiam :) ślę wielki uśmiech do Ciebie :lol:
miłego dnia :) nasza pomysłowa MISTRZUNIO KUCHARZENIA LIGHT :lol:
BUZIAKI :P

pozdrawiam optymistycznie :D :D :D :D :D :D :D

Grazynko! Pozdrawiam bardzo cieplutko znad sterty moich papierow tutaj!!!
Ale z ciebie rowerzystka! Z Beatka-bikusiem to juz niemalze na Tour de France byscie sie kwalifikowaly :wink:

Witaj Grazynko !!!

Bylam dzisiaj w markecie i niestety w mojej malej miescinie nie ma takihc makaronow :( Wiec nici :wink: A tymi kalorycznymi, nie bede sie faszerowac.
Jutro kolejne spotkanie z Asia, super :wink:
Ja jestem dzisiaj podekscytowana, bo z tatusiem zamowilismy rower dla mnie, wiec zaczne pedalowac, jak tylko go dostane :lol:

Zycze udanego dnia!!!
Buziaki :*:*

Cześć Grażynko, ja również miłej środy Ci życzę, chociaż wiem, że nie ma prawa być inna. Pozdrawiam gorąco i całuję "pysk" mój ulubiony.
Kaszania

Ps. Dopiero się obudziłam (13.30), patrzę a tu Gabza ze mną w łużku sobie leży i patrzy na mnie tymi bokserskimi ślepiami mówiącymi - no chyba nie wyrzucisz z łużka szczeniaczka.
Okazało się wczoraj, że ja też kleszcza sobie z lasu przyniosłam.

Witam :D
Postaram sie ekspresowo zdać relacje, bo dziś znowu krucho u mnie z czasem, a jutro mam wolne :D jupi!!!
Dzisiaj 2go dzień happy days - straszny i jadłospis go całkowicie odzwierciedla :roll: kurka jakbym w ciąży była czy cóś :roll:
na czczo - spacer z psem 15 minutek+ zakupy
9ta - grahamka z serkiem light i pomidorkiem
10*30 - długi spacer z psem - na rower jakoś nie miałam dziś siły :oops:
13ta - mała porcja śledzia w sosie tatarskim z sałatką z młodego kartofla z ogórkiem małosolnym
po drodze do pracy - garstka mieszanki studenckiej bez rodzynek, o mało co a kupiłabym czekolade z orzechami :roll: :twisted: :roll:
16ta - miał być jogurt, ale koleżanka ma urodziny więc zamiast jogurty 1 kokosanka i 5 niewielkich ciasteczek orzechowych :oops:
Jak na razie daje to ok. 800 kcal, a mam z sobą wspomniany jogurt, sałatkę,której wczoraj nie zjadłam i chyba zabiorę ją z soba do domu :shock: i serek wiejski - jeżeli zjem wszystko to będzie około 1400kcal ,a chyba nie zjem :wink: Więc mimo tych słodyczy - wyczerpałam dopuszczalny limit tygodniowy - nie wyszło źle :shock:
KaszAniu - jak śpisz to nie jesz więc chudniesz - ktoś na tym forum pisał, że jak się normalnie wyśpi - waga pokazuje mniej, a jak śpi mało - to więcej / z góry przepraszam z cytat bez podania autora/, miejsce po kleszczu obserwuj żeby się nie zaczerwieniło :roll:
Roger nagminnie wchodzi mi do łóżka, ale dopiero wtedy kiedy twardo zasnę :D
Paulinko - ten makaron nazywa się Melissa, może być też Lubella - tylko czytaj etykiety - ma być z pszenicy durum - szykuj się Kochanie na rowerek :D
Magdalenko - pewnie bym ducha wyzionęła po pierwszym etapie - ja jestem amator :D
Aneczko - podoba mi sie coraz bardziej Twoje podejście :D
Asiu - do jutra :lol:
Spadam popracować - może uda mi się Was poodwiedzać przed 22gą - wtedy jest mniejszy ruch :roll: Swoją drogą na 99% kupuję komputer i podłączam sobie neta w domu :shock:
Papatki Kofane
Grażyna

http://download1.agefotostock.com/fo...RBB-DS_15L.jpg

Pozdrowienia, jeszcze nie z Chin:)