Strona 151 z 583 PierwszyPierwszy ... 51 101 141 149 150 151 152 153 161 201 251 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,501 do 1,510 z 5826

Wątek: Ostateczna rozgrywka z kilogramami!start 17/06

  1. #1501
    Awatar gayga678
    gayga678 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    149

    Domyślnie

    Witam sobotnio

    Obiecałam wpisać troche przepisów świątecznych i nie starczyło mi czasu wprzyszłym tygodniu może być kłopot,ale się postaram chocby kosztem wpisów na zaprzyjaźnionych wątkach

    dzisiaj wyszło ciut wiecej kalorii, bo zaszalałam z sałatka selerową i zrobiłam ja jak należy ze śmietaną
    śniadanie - 3 kromeczki z chudą wędlinką i papryka
    II śniadanie - 2 tosty z kołodzieja z serem wędzonym
    lunch - banan
    afterlunch - sałatka selerowa
    kolacja - mandarynki
    Ruszankowo - 2 spacery o godzince+brzuszki,skakanka bez skakanki,hantle

    Jutro mam w planie spacer do rodziców w stylu nordic walking / mam kijki /
    Mam nadzieję,że w poniedziałek waga się odwdzięczy utrwalona 5tka

    Psotulko - zawsze z serca

    Asinko3 - dzięki

    Anikas - daj sobie czas na uładzenie, a potem do boju

    Marti - dzięki,że zajrzałaś zalatana dziewczynko

    Korni - widzę,że u Ciebie zapał coraz większy [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    Agnimi - widizałam,że u Ciebie też waga ruszyła - gratulacje

    Triskell - szóstka jest mocno udomowiona i nie lubi przeprowadzek

    Yena - kiedys napisałam u siebie,że jest to ciężko wypracowany optymizm, ale bardzo się przydaje

    Dagmarko
    problemu słodyczy nie mam / oprócz ciązy, ale już nie planuję / czasami najdzie mnie na czekoladę - wtedy zjadam całą , ale zdarza mi sie to 3-4 razy w roku przed Oną

    Co bym mogła dodać do tej listy????
    - nie używam margaryn, zasmażek,zabielanych i zagęszczanych zup
    - stale pracuję nad większą ilością warzywek
    - mam psa,który wymusza wyjścia nawet jak mi się baaardzo nie che, a teraz po 2 latach to juz taki nawyk,że nawet się nie zastanawiam
    - przestałam podjadać, kosztować,robic z siebie smietnika / też głównie dzięki psu, bo jakos wyrzucanie jedzenia do kosza mi nie wychodzi /
    - przede wszystkim zapisuje zawsze co zjadłam - dzięki temu nie tracę kontroli nad ilością i nie umyka mi jakiś posiłek
    - większą ilośc jedzenia okupiam zawsze większą ilośią ruchu np. grille w lecie były w środku między 2ma spacerami 11 kilometrowymi
    - nie omijam posiłków, bo zawsze sie to mści zjedzeniem czegoś niewłaściwego,albo za dużo - dzięki stałym posiłkom praktycznie nie miewam uczucia ssania w dołku

    Kiedyś stwierdziłam,żeSUMA NAŁOGÓW JEST WARTOŚCIĄ STAŁĄ - i zastąpiłam wieczorne piwko na odstresowanie - spacerem, kapielą i olejkowaniem/balsamowaniem, robienie na drutach przed TV - spacerami z psem,przeganianie chandry nie zakopaniem się w łóżku z kryminałem i górą jedzenia a wypadem do kina lub polowaniem w szmateksie, no i zaczęłam chyba od Przebudzenia De Mello, przez Luise Hay i tak ćwiczę pozytywne myślenie, acha i jeszcze Potęga podświadomości - polecam - regularnie wracam do tej książki

    uff ale się znowu nawymądrzałam - spadam do domku

    Udanej białej niedzieli


    Pozdrawiam
    ***
    Grażyna



    Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  2. #1502
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

  3. #1503
    Awatar DAGMARA7
    DAGMARA7 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-07-2004
    Posty
    284

    Domyślnie

    Cześć Gayga
    Myślę nad tym .
    De Mello ściągnęłam i czytam .
    Potęga podświadomości - mam to , lecz czytałam tylko jakieś fragmenciki , dawno temu .
    L. Hay - to czytałam , ale dawno i mało pamiętam .


    A tu napiszę jedną rzecz , niegłupią , którą ostatnio powiedziała moja Mama :
    Gdy jesteśmy zatruci toksynami , to składniki odżywcze nie wchłaniają się dobrze i wtedy jesteśmy dalej głodni . Wtedy moja Mama usprawnia sobie wątrobę pijąc cholagogę i to podobno powoduje , że nie jest głodna .

    Na mój głód bardzo dobrze wpływa , kiedy jem warzywa , białko i węglowodany mieszane . Wtedy mi nic nie brakuje , przynajmniej w smaku . No bo kto przechodził pierwszą fazę SB to się pewnie zgodzi , że tam jednak brakuje czegoś w smaku .

    Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?

  4. #1504
    Guest

    Domyślnie

    eh a ja nie wiem dlaczego ale moja waga rośnie

    chyba zacznę dietę 850kcal a nie 1000kcal

    mam już dosć tego że się męczę i ograniczam a efektów nie ma

    dziś na diecie pojawiło się 66kg

  5. #1505
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    witaj Grażynko!
    mój zapał osiągnął apogeum!!!
    na początek się chwalę:


    chciałam też podchwycić wątek toksyn, ja mam na ten temat takie zdanie... z jednej strony to super wytłumaczenie dużej wagi (obok grubych rodziców, czyt. geny), ale z drugiej strony faktycznie zgadzam się że może to działać na zasadzie (sory za porównanie) filtra do rybek, jak jest zasyfiony to nic nie pomoże, trzeba oczyścić...więc jeśli jemy zdrowo, ale obiektywnie zdrowo i niechudniemy...a jesteśmy grube...to faktycznie warto się oczyścić...jakieś ziółka na począek...
    słyszałam coś tez o zakwaszeniu organizmu, że jak jest zakwaszony to też się nie chudnie, ale szukałam czegoś na ten temat w internecie i niestety nie znalazłam...

    miłego dnia

  6. #1506
    Awatar gayga678
    gayga678 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    149

    Domyślnie

    Witam

    Wszystko wg planu tylko cos czasu brak
    Znowu źle spałam, wory pod oczani mam takie,że strach na dodatek zaspałam i nie zważyłam sie i nie zmierzyłam - więc wyyniki będą w środę, bo jutro mam wolne - planowałam zakupy, ale jeszcze nie zeszły przelewy
    Jem jakoś coraz mniej może dlatego,że lodówka świeci pustkami i nie mam tego co lubię,więc nie jem
    Wczoraj w limicie+15 km spaceru z kijkami, dzisiaj pewnie podobnie/jajka na miękko,2 aktivie, suszone morele w pracy - w domu duszona noga z kuraka z warzywkami+zupka warzywna wieczorem / Nie mam czasu policzyć

    Korni - już sam fakt,że zwracasz uwagę na to co jesz daje taki wynik, a to mobilizuje - też zaczynałam od przyjrzenia się temu co jem+spacery A propos toksyn - kiedyś czytałam ,że można mieć do paru kilogramów naklejone na jelitach - strach pomysleć - oczyszczanie jak najbardziej wskazane Ja też od stycznia zaczynam pracę na własny rachunek ,ale w ramach samozatrudnienia - czyli zmienia mi się po raz kolejny umowa Stefana trzymaj mocno na uwięzi, a będzie dobrze

    Dagmarko - zgadzam się co do toksyn, myślę,że udało mi sie w dużej mierze oczyścić dzięki wodzie żurawinowej, a teraz cytrynowej + kuracja Slimfigura, no i stale mnóstwo wody i czerwonych herbatek

    Psotulko i nawzajem

    Asinka3 - to nie jest dobry pomysł W wolnej chwili przeczytaj sobie wątek pt.Kobieta Savvany -myślę,że powinno Cie to przekonać Długotrwałe trzymanie się limitu 1000 kcal powoduje przestawienie się organizmu na tryb głodowy i wtedy wszystko się nam odkłada Rozwalisz sobie tylko metabolizm i będzie jeszcze gorzej.....




    Pozdrawiam
    ***
    Grażyna



    Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  7. #1507
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Grażynko
    U Ciebie , jak zwykle idealnie. Jesteś moim nieustannym guru...............
    Mam pytanie odnośnie herbatek Slim Figura. Piłaś je 3 razy dziennie , tak jak we wskazówkach ? I jakie były efekty. Nie pytam o wagę , ale o odczucia. Ja sobie zafundowałam i zacznę pić od nowego roku.
    Pozdrawiam poniedziałkowo
    Asia

  8. #1508
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    Grażynko!
    Co do tego mojego wyniku, to najlepsze jest to że nic a nic nie uważałam i jadłam łuuhuuuhuuu, nawet raz zjadłam pół czekolady...ale nic teraz będę pilnować i będzie jeszcze lepiej albo zrobię tak jak ty - czystki w lodówce

    co do samozatrudnienia, to mam mieszane uczucia, z jednej strony swoboda decyzji, bo możesz robić coś innego też...ale z drugiej - urlop, L4 i inne takie...no ale jak kasiurka lepsza to bym też przeszła... wszystko zależy co się robi... ja na razie stoję w miejscu, zła jestem trochę, ale mam nadzieję że po nowym roku ruszy

    miłego popołudnia


  9. #1509
    Awatar gayga678
    gayga678 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    149

    Domyślnie

    Asiu
    herbatki mi bardzo smakowały, piłam jak przykazano 3xdziennie, mimo że jak wiesz nie mam kłopotów z metabolizmem - mam wrażenie,że się jeszcze poprawiło i pojawiło się fajne uczucie pustego brzuszka Myślę,że herbatka też przyczyniła sie do ostatniego wyniku Tak się zastanawiam nad powtórką - na razie mam 2 rodzaje czerwonej herbatki - z jabłkiem i cynamonem granulowaną w domu i ekspresową cytrynową w pracy

    Korni
    decyzja o samozatrudnieniu troche wymuszona, ale zmieni głownie moje wpływy na konto, bo dotychczas byłam cały czas na zleceniu, więc o urlopach, L4 itepe dawno zapomniałam - po prostu jak nie pracuję to nie zarabiam
    Trzymam kciuki za dietę Czystka taka trochę wymuszona

    Wpadnę w środę
    G.



    Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  10. #1510
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez gayga678
    Asinka3 - to nie jest dobry pomysł W wolnej chwili przeczytaj sobie wątek pt.Kobieta Savvany -myślę,że powinno Cie to przekonać Długotrwałe trzymanie się limitu 1000 kcal powoduje przestawienie się organizmu na tryb głodowy i wtedy wszystko się nam odkłada Rozwalisz sobie tylko metabolizm i będzie jeszcze gorzej.....

    Pozdrawiam
    ***
    Grażyna

    czyli co mam zrobić? bo na prawde już nie mma pomysłu?
    ten tydzień będę się trzymać tych 800-850kcal i zobaczę czy coś zejdzie..
    a dalej nie wiem

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •