Wątek: Ostateczna rozgrywka z kilogramami!start 17/06

przez telefon krzyczy, a na to jestem uodporniona, choc rozprasza mnie to czasem

dzieńdoberek
zaraz sobie poczytam o tej 7w8 chyba nic strasznego co
i miłego dnia

Grażynko kiedy Ty w końcu odpoczniesz ..........................Normalnie Cię podziwiam za tą pracę w weekendy i nadgodziny................Ja po normalnym tygodniu pracy czuję się zmęczona....................
Napisz , które dni masz we wrześniu wolne, może uda mi się coś wykombinować.
Pozdrawiam

Grażynko, mam nadzieję, że dzień masz spokojny. A z tym krzyczeniem przez telefon to w sumie rozumiem. Jakbyś się nie uodporniła to byś tam pracować nie mogła. Obyś miała przyjemne popołudnie!

pewnie wpadnę dopiero w sobotę na dłużej i odpowiednim raportem - mamy non stop kolejkę nie wiem w co ręce włożyć, w czwartek i piatek - ostatnie szkolenia, no i w sobotę na popołudnie do pracy m- mam nadzieję odrobić zaległości na forum mam nadzieję,że pogoda się utrzyma i skorzystam jeszcze z rowera, w czwartek idę na jogę i aerobik, a dietka sama sie trzyma z powodu lodówkowych przedwypłatowych pustek

Pozdrawiam
***
Grażyna

Hej Grazynko

własnie byłam u jednego Pracusia (Najmaluszek) a teraz jestem u Ciebie..
kiedy Ty odpoczniesz.. no i czy są szanse, zebyś miala więcej spokoju i luzu w pracy?
to istne wariactwo u Ciebie...

choc chyba teraz takich miejsc pracy jest coraz więcej..... mój szef np. ostatnio wpadł na pomysł, ze chyba zacznie nam konfiskować komórki, bo zaczęło go denerwować, ze odpisujemy na smsy.. a nie pracujemy w tym czasie........ dobra, kończę ten temat, bo się za bardzo rozwinę niestety po urlopie trudno znów mi sie z tej mojej pracy zaklimatyzować....

Grazynko gorąco Cię pozdrawiam trzymam kciuki za pogodę, byś uzyła rowerka jeszcze co najmniej kilka razy! buziaczki

grażynko cały wrzesień ma być ładny, pozdrawiam

Grażynko, mam nadzieję, że jak mówisz, że dieta sama się robi, to masz na myśli, że jest ok, a nie że nie dojadasz! No i baw się dobrze na jodze, tam odpoczniesz!

No nie Zosiu - tak źle to nie ma żebym nie dojadała, ale jak nie ma rzeczy , które lubie - to nie jem wcale - to chyba jest sposób robiłam przepyszny bigos na leśnych grzybach, a wczoraj był omlet z grzybami

Korni - fajnie Ci idzie i gratuluje rowerka

Anikasku - no widzisz jak to jest z tą pracą szans na spokój chyba nie ma, zresztą spokój gwałtownie obniża mi zarobki pozostało tylko pozytywne nastawienie

Oby pogoda się utrzymała jak najdłużej - dzisiaj były ćwiczenia terenowe

Lecę
***
Grażyna

p.s. spodnie, które kupiłam na pogrzeb złażą ze mnie bez rozpinania zamka

Witaj Grażynko

Piękną mamy pogodę,prawda????Bardzo mi brakuje ruchu - patrze z utesknieniem na rowerek....a tu nic z tego Mam nawet ochotę na gimnastykowanie,ale nadal muszę sie oszczędzać

Buziaczki