-
Witaj Grazynko
Przesyłam pozdrowienia i życzę miłego dzioneczka
-
Hej Grażynko
wymiarki masz imponujące wow! super
pewnie, że Ty już teraz utrzymywać wagę powinnaś a przy okazji na pewno powoli i kilogramy tracić będziesz
Grazynko gorąco Cię pozdrawiam i przesyłam zyczenia miłego całego tygodnia
-
Witam Grażynko
Jak Ci minął weekendzik?
Pozdrawiam i zyczę wspaniałego tygodnia
-
Witaj Grażynko
Jak wejdziesz na mój pościk, to zobaczysz , że ja też postanowiłam zmienić podejście do dietki. Na razie chcę ustabilizować wagę 58 kilo, a potem powolutku dążyć do 55. Ale nie za wszelką ceną. Myślę , że małymi kroczkami , ale bez drastycznych wyrzeczen , dojdę w końcu do celu.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia
Buziaczki
-
Grazynko! Trzymam kciuki za udany tydzien dietkowy i pozdrawiam mocno
-
Witaj Grazynko !!!
Wpadam pochwalic sie, ze egzaminki pomyslne i jestem juz ratwownikiem
Gratuluje wymiarkow! Udo masz naprawde chudziutkie i nie tylko !!!
Zycze dalszych sukcesow!
Ja od dzis jestem na tysiaczku - zobaczymy, jak mi wyjdzie zliczanie kalorii
Buziaki :*:*
-
Witam wszystkie współodchudzaczki
Niestety wczoraj cały dzień nie mogłam wejść na forum, więc najpierw piszę u siebie na wypadek gdybym nie zdążyła Was poodwiedzać
Powiem,że plan utrzymania jest niezły, bo jak sobie powiedziałam że mogę to MI SIĘ NIE CHCE w niedziele zjadłam ciasto z galaretką i truskawkami u siostry wliczone w dzienny limit - limit też zaczęłam liczyć Pi razy drzwi - za to 2 godziny jeździłam na rowerze - cieszę się , bo w ciągu 2 godzin przejeżdżam coraz większy dystans - większość odcinków,które w ubiegłym roku pokonywałam pchając rower udaje mi się przejechać / zostały mi 2 dość strome podjazdy,które podchodzę - ale za to pies ma czas się wydychać i odsiusiać
Wczoraj dietkowo w ogóle było super - do 19tej było 1000kcal i nie byłam głodna - po powrocie do domu zjadłam mały serek light, wypiłam reddsa przed snem i jest OK
Przeczytałam wczoraj fajny artykuł umacniający mnie w moim postanowieniu - jak znajdę wkleję linka
Anusiu - może lepiej zaplanuj sobie w ramach limitu coś słodkiego - może świadomośc że możesz pozwoli Ci uniknąć większych pokus?
Paulinko - GRATULACJE ZUCH DZIEWCZYNA
Madziu - podziwiam Cię z tymi egzaminami, wiem o czym mówię ,bo też studiowałam za granicą i w obcym języku - do dzisiaj część fachowych wyrażeń znam tylko po rosyjsku / studiowałam w Kijowie dawno temu /
Asiu - popieram Twoją decyzję - sama jak widzisz doszłam do niej trochę wcześniej
W tym artykule o który m mówiłam m.in. jest mowa o tym,że każda z nas ma tzw. setpoint - czyli wagę wokół której oragnizm sam sobie reguluje wahania i nalezy okresy diety - czyli zmiejszonej ilości dostarczanej energii i wiekszej dawki ruchu przeplatać okresami jakby stagnacji, wszystko po to aby dać czas organizmowi ustanowić nowy setpoint Każdą dietę ograniczającą ilość kalorii należy zakończyć tzw.dieta wychodzącą tzn. stopniowo dodawać co tydzień np. 100 kcal i bacznie się obserwować
Agi - weekend super przede wszystkim ruchowo
Pozdrawiam dziewczynki
Postaram się Was poodwiedzać
Grażyna
-
Jeszcze raz ja
Dzisiaj nie było rowera, ale spacer+2 godziny intensywnych zakupów Oprócz tego fryzjer - też obcięłam włosy, w sobotę będę farbować
Jeżeli chodzi o jadłospis to:
9ta - grahamka cienko posmarowana serkiem topionym+ pomidor+2 cienkie śląskie z musztardą
12ta - 200gr truskawek
14*30 - kasza gryczana+jogurt naturalny
19ta - jogurt jogobella ze śliwką+ kubek soku żurawinowego
i pewnie po powrocie do domu, czyli 22*30 zjem jeszcze porcję truskawek albo i nie....
kurka jakoś mało wyszło,ale wcale nie jestem głodna jakoś
Dla pamięci,żeby nie szukać wklejam jeszcze u mnie linka [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Do jutra/oby/
Grażyna
-
Grazanko!! ojej! to ty naprawde "wielka" jestes! W Kijowie studiowac i po rosyjsku. Uwazam, ze to jeszcze trudniej niz po niemiecku, bo oni te takie dziwne litery maja, ktorych nigdy nie moglam spamietac Mozesz byc z siebie dumna! Ja bardzo bym chciala miec to za soba! Jeszcze troszke!
Grazynko zazdroszcze ci tego ruchu ( tak jak Asi aerobicu!), to tak fajnie, jak czlowiek moze sie poruszac. Ale jeszcze troszke i tez sie poruszam
Pamietasz o tym przepisie na mleko sojowe dla mnie?
Dziekuje i pozdrawiam
-
Madziu - o przepisie pamiętam - miałam go wczoraj z sobą i nie mogłam wejść na forum, dzisiaj zapomniałam, a nie chcę z pamięci pisać-)))
Ja Cię z niemieckim bardziej podziwiam, bo jakoś mimo że Ślązaczka nie mam estymy do tego języka, choć nieźle rozumiem, bo dziadkowie jak nie chcieli,żeby dzieci rozumiały ich rozmowy rozmawiali po niemiecku...Moja najmłodsza siostra jest od 2 lat w Berlinie i wybieram się do niej we wrześniu
Do jutra
Grażyna
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki