Piękna sobota przed nami
4km z psem zaliczone, na śniadanie 2 zawijaski z sałaty i wędzonego łososia, 1.5 litra wody za mną, gary na piecu, a ja zabieram się za szybkie porządki ok. 13tej muszę odebrac Martina, więc mam nadzieję na spokojne popołudnie na ogródku Mamy, by wykorzystać słoneczko, bo coś gadają o 10 stopniach jutro rano zaliczyłam jeszcze peeling z sola morska i balsamowanko - wieczorem będzie foliowanie
Psotulko
jasne,ze się zajme logistyką
Kasiu
dzięki za rady i zrozumienie, pożycz mi jeszcze Twojej konsekwencji ni samozaparcia
Oskubana
trzymam kciuki za plany
Na razie laseczki
***
Grażyna
Zakładki