heja!
dzisiaj na chwilkę, ale też obiecuje poczytać Twój pamiętnik od deski do deski!
nie przejmuj się mamą, a waga już niegługo się ruszy - zobaczysz, tylko nie przerywaj dietkowania!!!
buźka orgomna i nie daj sie pączkom!!!
Witam dziewczynki
Dzisiaj pączkom mówie zdecydowane NIE
Matrkea, Zabiegana dzienki moje drogie za słówa otuchy dziś wstałam z nowym nastawieniem i mam nadzieję że wszystko się ułoży
Jak narazie nie tknełam ani jednego pączka i jestem z siebie dumna
Żaden pączek nie będzie mną rządził
Jak dietka to dietka
Grubinko nie martw sie
zobaczysz jak za nieglugo mamie w oczach schudniesz
tez tak mialam wcozraj,cala promienialam ze szczescia ze schudlam a mama mi powiedziala ze mam wielki brzuchol i jestem coraz grubsza
i nie wiem czemu
bo przeciez schudlam
dobilam sie strasznie,ale nie dam sie
a ja tam tlusty czwartek
ja skusilam sie dzisiaj na 1 paczusia z marmolada
pyszny byl
ale zjadlam go w ramach obiadu i cwiczylam dzis 2razy wiecej zeby spalic ta mala przyjemnosc
i nie zaluje ani troche
a nawet jestem z siebie dumna
bo zjadlam 1 paczka i nie skusilam sie na wiecej co uznaje za duze osiagniecie,a gdy jeszcze dodam ze odpracowalam go w calosci to uznaje to za jeszcze wieksze osiagniecie :P
chcialabym umiec tak zawsze
i nie mam wyrzutow sumienia
tlusty czwartek jesr raz w roku,a zycie krotkie,czas szybko leci wiec nie chce rezygnowac z przyjemnosci zycia
wszystko jest dobre i dla nas,oczywiscie jesli stosujemy umiar
buziaczki
i ogromu sily w diecie
hey
pozdrawiam i zycze powodzenia w diecie i dalej takiego samozaparcia na pokusy
ja zjadlam 2 pyyyyszniutkie paczki i jest cooool hehe dla mnie tlusty bez paczka to jak prawie wigilia bez karpia
tak 3maj
Cześć dziewczyny no ladnie same pączkowe rozbujniczki mnie odwiedziły
Mój dzisiejszy bilansik:
zjedzone 900kcal
spalone 600kcal (godzinka na rowerku stacjonarnym)
80 brzuszków niestety nie potrafię przeliczać brzuszków na kalorie jeśli ktoś wie jak to się robi to będę wdzieczna za informacje
Oczywiście muszę się pochwalić Wytrzymałam i nie zjadłam dziś ani jednego pączka Jestem z siebie takak dumna
Bike bardzo dobrze że nie masz wyżutów sumienia starsznie ich nie lubie
Kaczuszko no no jestem pod wrażeniem samozaparcia ćwiczeniowego tak trzymaj a z tymi naszymi mamami to ja nie wiem co się wczoraj działo Chyba zły dzień miały musimy im to wybaczyć
Martkae nastepna pączkowa rozbujniczka i jeszcze w dodatku takiego kusiciela mi tu wkleiłaś również pozdrawiam i dokładnie tego samego tobie życzę
Pozdrawiam wszystkie pączkowe rozbujniczki i miłych snów życzę
Cześć dziewczyny jeszcze tylko troszeczke i weekend
Tak wiec chciałam już wam życzyć udanego, pełnego niespodzianek, ćwiczącego, dietkowanego WEEKENDU
hej grubianko!
a ja się nie dałam!!! więc dołączam do Ciebie za to dzisiaj poewnie będę musiała (i chciała) zrobić małą przerwę, ale nie szkodzi. opracowałam nowy sposób na pozbycie sie tych ostatynich 4 kg, ale o tym u mnie...
buźka!
Zabiegana ciesze się że wytrwałaś również bez pączka nieomieszkam wpaść na twój wątek poczytać jaki jest ten nowo opracowany plan
Zakładki