Wątek: ~ Nigdy nie rezygnuję z marzeń... ~

Paulinko...to znowu ja..ale przed chwilą usłyszałam ,że dzisiaj jest

DZIEŃ RATOWNIKA WODNEGO

od razu pomyslałam o Tobie...WSZYSTKIEGO NAJ NAJ...RATOWNICZKO..

Cześć Paulyno

Zjadłaś nieumyte truskawki???? beeeeeeeeeee, okropność, tępie to u mojej mamy, która też ma skłonności do podjadania jeszcze nieumytych truskawek. Współczuje braku wody znaczy nie będziesz mała wody ciepłej w domu tyle dni??? chyba bym nie przezyła . Trzymaj sie dzielna ratowniczko (najlepszego ).

Pozdrawiam
Pomzie

Kurcze, ja tez jadam nieumyte truskawki, bo czasem ich ze sklepu do domu doniesc nie moge
Paulus, znowu ladnie 1200! Tak trzymaj!

Hej Paulinko, a dlaczego nie będziesz miała tyle czasu ciepłej wody
oj.. a truskawy prosto z krzaczka ja też wcinam czasem... jakoś wtedy najlepiej smakują
gorąco pozdrawiam i życze miłego dnia dzielna RATOWNICZKO BUZIAKI

Witaj Paulinko
Widzę , że wczorajszy dzien był równie udany , jak poprzednie...........Słonko nie jedz nieumytych truskawek , bo to jest niezdrowo..............Mam nadzieję , że brzuszek już dzisiaj mniej boli i humorek dopisuje..............
Ciekawa jestem , jak tam mama się trzyma w pierwszych dietkowych dniach............?
A co do ciepłej wody , to znam niestety ten ból. U moich Rodziców co roku wyłączają ciepłą wodę w dwóch ostatnich tygodniach sierpnia, bo wtedy wymieniają na osiedlu rury.........To jest cholernie uciążliwe , ale jak są upały , to można się kąpać w zimnej......Ale najgorzej było, jak kiedyś wyłączyli zimną wodę na parę dni...........Wtedy dopiero nic nie można zrobić.............
Paulinko życzę radosnego dnia
Asia

Wpadam z podsumowaniem dnia, za chwile idziemy z Emilka i Agnieszka do wypozyczalni, trzeba obejrzec jakas komedie dla poprawienia humorku

Zjadlam i zjem :

* jajko + majonez light + szczypiorek, 2 Wasy, kawa - 260 kcal
* omlet z 1 jajka + swojski dzem, parowka - 300 kcal ( zaokraglilam, bo zjadlam okruszki takich tam rzeczy )
* 3 Wasy + twarozek + pomidor - 145 kcal
* serek Darek - 176 kcal
* 2 czerwone herbaty - 5 kcal
* mus owocowy - 92 kcal
* 0.5 kg truskawek - 136 kcal
* Big Milk - 93 kcal ( wczesniej mial 87 kcal - robia nam to specjalnie? )
* woda - 0 kcal

Razem : 1207 kcal

15 minut jazdy na rowerze stacjonarnym - 6 km
15 wypadow bioder

Wiecie jaki mam okropny brzuszek Straaaasznie mnie boli, wczoraj to praktycznie nic, a dzisiaj zaczyna sie jazda! Nie moge go ani wciagnac ani wydac, taki baniaczek twardy i okropnie boooli Ale mam tak co miesiac, wiec nie bede marudzic, bo pewnie wiele z Was ma takie ataki

Jutro jade do Piaseczna, wiec nie wiem czy zajrze na forum, postaram sie albo rano lub, jak wroce! O ile nie bede mocno zmeczona podroza...

Serdecznie WAS pozdrawiam!!!
Buziaki :*:*

Cześć Paulynko

Kochana przesyłam dziś ekspresowe pozdrowienia bo padam na przysłowiową twarz ze zmęczenia, przeziebienia (makabryczne kataru) i bólu głowy. Przyjemnej podróży ci życzę. Pamietaj, nieumyte truskawki są be!!! wyobraź sobie te wszystkie bakterie które po nich hasają te brudne łapki, które je zrywały itp .

Dobrej nocy
Pomzie

Ja nie polecam jeść niemytych owoców.Można nabawić sie tasiemca Ja zawsze jem tylko umyte owoce lub warzywa.
Pozdrówka

Paulynko! A pomarudz troche na ten brzuszek. Mi zawsze jest troche lzej jak pomarudze. Jak mnie boli, to torturuje tez mojego misia tym marudzeniem, az musi brzusio pomasowac i chociaz to nic nie pomaga, to jakos mi lepiej psychicznie. Mam nadzieje, ze komedia cie rozbawila i zapomnialas o brzusiu.
Buzka

Zamieszczone przez Paulyna

* Big Milk - 93 kcal ( wczesniej mial 87 kcal - robia nam to specjalnie? )

na szcescie to tylko kilka kcal róznicy
ale ja tez tego nie lubie ...ehhh...bo to sie człwoiek przyzwyczai i zaraz się okazuje ze zjadł nie 1oo ale 2oo kcal i jakby tak na wszystki m sie ciachnął to jadłby nie 1ooo a 2ooo a to już nie sprzyja odchduzaniu

Zamieszczone przez Paulyna

Jutro jade do Piaseczna, wiec nie wiem czy zajrze na forum, postaram sie albo rano lub, jak wroce! O ile nie bede mocno zmeczona podroza...

żcyze owocnego pobytu w Piasecznie i miłego łikendu
dzięki za odwiedzinki