-
hmmm.. a co miał kolega kupić? bo nie jestem w temacie
kochana, nie przejmuj się, ja ostatnio też w ogole nie trzymałam diety, nic a nic! pare dni idzie wszystko pięknie, ładnie, a potem albo cos mama kupi słodkiego albo poczuję na coś ochotę i zaczyna się obżeranie ale wtedy to ja nie mam umiaru, jem wszystko i nawet chce mi się zrobić jakieś wstrętne rzeczy do jedzenia, żeby tylko jeść
ale mam nadzieje, że obydwie znowu powrócimy do zdrowego trybu życia. mi bardzo na tym zależy. acha, no i ćwiczenia! najważniejsze, bo zawsze się wymiguje, że nie mam czasu, a i tak nie robię nic pożytecznego, tylko np oglądam tv, zamiast się uczyć albo biegać, więc od dzis zmiana
trzymaj się ;*
-
Ja też ciagle poppełniam słodkie grzeszki, ale juz czas z tym skonczyć. bierzemy d*** w troki i WALCZYMY dalej
-
ja tak cichutko bym chciała jeszcze poćwiczyć w domu prócz aerobiku, ale nie wiem jak sie zmobilizowac, pozatym jak znowu sobie cos postanowie i g... z tego wyjdzie to kolejna frustracja
-
Aniko jak tam Ci mija poniedziałek? Mam nadzieję, że rozpoczęłaś go pozytywnie i z nową energią do dietki. Założenia bardzo dobre. Trzymam kciuki, żeby się udało!
-
Dzień dobry
Wczoraj było zdecydowanie lepiej, chociaż wieczorem był kawałek pizzy, bo koleżanka, która jest u mnie przez tydzień błagała... Hm... nie powinnam, ale zjadłam, więc się tłumaczyć jednak nie będę. Dzisiaj na śniadanie były 2 kromki razowca z pomidorkiem i kawusia z mleczkiem. Na obiad łazanki i w między czasie może jakiś jogurt czy coś...
No i dzisiaj pierwszy dzień praktyk, bo wczoraj nie było mojej wychowawczyni... Trochę się stresuję, że jednak się tym dzieciom nie przydam. Właściwie to już są dorośli ludzie, bo tacy, którzy mają wyjść już z domu dziecka... Hm... Zobaczymy jednak jak to będzie
Lecem do Was
-
W Domu dziecka każda para rąk się przyda, ale przede wszystkim każde kolejne dobre serducho
Mniam, mniam...zapachniało mi tu pizzą - ja i tak podziwiam, ze zakonczyłaś na jednym kawałku
-
Dzięki za odwiedziny i dobre słowo. Brak apetytu był chyba przejściowy- bo przyplątały się jakieś dolegliwości żoładkowe. Pozdrawiam.
-
Hihi, ja jak nie jem pizzy to nie jem, a jak jem to na 1 kawałku się na pewno nie kończy, więc i tak u Ciebie jest nieźle.
Kurczę, fajna taka praktyka. U mnie na ekonomii nic takiego nie będzie, ale ja bym poszła dla siebie samej. Daj znac jak tam dzisiaj było. Miłego popołudnia!
-
Czemu się miałabyś nie przydać,wkońcu ktoś wymyślił że jednak tam jesteś więc jakiś cel to chyba ma
A co do pizzy, to tak jak napisała kfiatuszek, wątpie zebym skończyla na jednym kawalątku.
-
Napewno Twoja osobka ucieszy wszystkich i nie mysl tak ze bedziesz niepotrzebna. Napewno to docenia).
Jedne kawalek pizzy to nic takiego....Dietkuj dzielnie ....
Buziaki.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki