-
NO I JEST TERAZ PIĘKNIE
NAWET BARDZO PIĘKNIE. ZNALAZŁAM OSOBĘ, KTÓRA MI POMOŻE, NIE W ODCHUDZANIU, ALE W OCZYSZCZENIU DUCHA. POZA TYM MAM NOWĄ PRZYJACIÓŁKE I Z MARZENKĄ MOJĄ MAM MOCNIEJSZĄ WIĘŹ. JEST TERAZ DOBRZE I... ZNÓW SCHUDŁAM KOLEJNY KILOGRAM. NO POPRPSTU JEST CUDOWNIE. CHUDNĘ, ĆWICZĘ, ZACZYNAM SIĘ UCZYĆ NA MATURĘ, NA RAZIE COŚ ZACZYNA WYCHODZIĆ. MAM NADZIEJĘ, ŻE UŁOŻY SIĘ DO KOŃCA PO MOJEJ MYŚLI. ALE WSZYSTKO OKAŻE SIĘ W CZERWCU.
A NA RAZIE POZDRAWIAM WSZYSTKICH
-
WIDZE, ŻE JUŻ O MNIE ZAPOMNIELIŚCIE, WIĘC SIĘ PRZYPOMINAM
NASTĘPNYM RAZEM PRZEDSTAWIĘ DOSKONAŁE PRZEPISY NA DANIA LIGHT, ŻEBYŚCIE DZIEWCZYNKI TEŻ MOGŁY SIĘ POODCHUDZAĆ ZE MNĄ, ZNACZY MOJĄ METODĄ
NIE RÓŻNI SIĘ WIELE OD INNYCH, ALE JEST MOJA I TYLKO MOJA
KATH
ZAPOMNIAŁAŚ O MNIE
JAK MOGŁAŚ
-
Hej
Nie zapomniałam... przeżywam właśnie etap załamania... i rezygnacji z diety...
Cieszę się że chociaż Tobie się udaje.. ża znalazłaś tego kogoś, że masz nową przyjaciółkę i lepsze kontkty ze starymi znajomymi. Że się uczysz i dobrze Ci idzie dieta. Że się cieszysz i masz dobry humor
Mi natomiast cholernie brakuje tego wszystkiego... Że nawet nie ma się z kim spotkać i obgadać kilka problemów.. że nie ma kto przytulić i pocieszyć jak trzeba... że nic nie wychodzi i wszystko kończy się porażką..
ja już wysiadam ... bo nawet nie wierzę że coś może drgnąć i się zmienić w dobrym kierunku...
Nagle budzę się ze świadomością że to i tak będzie kolejny długi i beznadziejny dzień... spędzony w domu w samotności.. jak dobrze pójdzie to może nawet nikt w bloku nie będzie ściagał plików i łącze na tyle będzie silne że będę mogła pograć w chińczyka na kurniku... a może nawet w domino... Boshe...co to za życie Ja już mam go dość... To wszystko jest bez sensu... Bo choć wiem gdzie popełniam błędy nie mam siły tego naprawić...A choć się nawet i postaram to i tak nie wychodzi...
To może już lepiej nic nie robić...
-
skąd ja to znam, chyba niestety w każdej diecie pojawia się taki etap, mnie niestety pogłębił wyjazd na weekend, nie miałam jak ćwiczyć i strasznie dużo jadłamczego skutkiem jest to, wróciły 2kg, więc zaczynam od początku
zaraz się biorę za ćwiczonka, też spróbuje z tysiakiem a co tam
dzisiaj jeszcze nic nie jadłam, bo przed chwilą wstałam a zaraz pewnie będzie obiadek
wogóle to mam pomysła, że będę ćwiczyć rano 8abs, później na śniadanie mleko (najprawdopodobniej z kawą), a dopiero w szkole kanapeczka oczywiście z ciemnego pieczywa do tego jabłko i postaram się zaopatrzyć w mineralkę, bo niestety u mnie w domu nie kupują, lewusy jedne, a prosić mi się nie chce, oni wolą jakieś wstrętne gazowane napoje bleeeee
moim problem nie tyle są kilogramy co wielki brzuch (normalnie jakbym w ciąży była)
i odchudzam się po to, żeby móc się spokojnie mieścić we wszystkie swoje rzeczy, bo niektóre już tyle leżą w szafie, ale nie ubiore ich bo wyglądam dramat, a opinia innych mnie mało interesuje
AAnikAA też (jak wszystkie które tutaj weszły) Cie podziwiam i jestem z Ciebie dumna
na pewno dasz rade, chociaż te dalsze kg ciężko się traci, ale wsparcie forum na pewno Ci pomoże, nie ma co się poddawać (ale to łatwo się pisze, żeby było tak w rzeczywistości )
-
później wszystko opisze
-
Witam. Widzę bardzo piękny zrzut kilosków - 18 kg! Bardzo ładnie... Miło, że znalazłaś sobie osobe, w której masz oparcie. Jest to bardzo ważne... Ja wraz z moją przyjaciółką mamy kurację odchudzajacą, i przyznam , że bez niej możliwe, że nie radziłabym sobie tak jak radzę A u Ciebie lecą kilogramiki, mamy takie same marzenie docelowe - czyli 60 kg Jak mi się uda schudnąć do takiej wagi, to może obniże jeszcze poprzeczkę do 58 :P Ale nie wiem, czy to nie będzie dla mnie za mało... Bo nie lubie zbyt wychodzonych osób... Życzę powodzenia i proszę o te Twoje przepisy - chętnie z nich skorzystam buziak :*
-
oto moje dzisiejsze śniadanko:
Razowy z pestkami słonecznika 2kromki 136,00 kcal
Musztarda łyżeczka 18,00 kcal
Ogórek 20g 4,00 kcal
Pomidory surowe połówka 17,00 kcal
Szynka z indyka 2 plasterki 49,20 kcal
Ser zólty light Mertinger 2 plasterki 72,40 kcal
z tego moje drogie panie robie kanapeczki pyszne. być może to jest dużo kcal, ale lepiej zjeść więcej na śniadanko, niż na kolację
2 śniadanko
Jogobella 300g 290kcal
obiadek
ja uwielbiam takie zupik, ale to kwestia gustu i ochoty do robienia
łyżka mąki 32kcal
1l bulionu z kostek rosołowych 45kcal
1 duży ziemniak 63 kcal
1 duża marchew 20kcal
pół kubka jogurtu naturalnego 60 kcal
zagotowujemy bulion, wrzyciamy pokrojonego ziemniaka i czekamy aż się podgotuje do miękkości. potem trzemy marchew i na 5 min, przed zaprawieniem wrzucamy ją do zupy. z jogurtu, mąki i wody robimy zaprawę i zaprawiamy zupę, można dosypać koperku, bądź natki pietruszki polecam
przepis jest na litr zupy, jeśli ktoś je połowę należy podzielić sumę kalorii na pół
kolacja
jeszcze nie wiem, ale chyba jogurcik ze startym jabłkiem i cząstkami grejfruta, siem okaże
-
no a dzisiaj zaczęłam od 2 kromeczek chleba ze słonecznikiem ;] z pomidorkiem i szyneczką z indyka
na drugie śniadanko jabłuszko
na obiadek pierś pieczona z indyka z chlebkiem (2 kromki) ;]
a na kolacyjke, to sobie zjem jogurt ze startym jabłuszkiem, bo uwielbiam
-
widze, że już totalnie nikt tutaj nie zagląda ale trudno, jakoś będę musiała sobie poradzić sama. wczoraj byłam na wycieczce i sobie pofolgowałam troszeczku wiem, że wstyd, ale trudno, nic nie zrobię. mam deprechę, ale postanowiłam nierezygnować z dalszego odchudzania. teraz zamówię sobie nowe kremiki z Avonu, co by sobie poprawić troszeczku stan skóry mojej. będę się codziennie smarowała, żeby mieć chociaż troszeczkę jędrniejszą skórkę. wiem, że to nie za wiele da, bo mam strasznie rozciągniętą skórę, ale nie stać mnie na oprację plastyczną, dlatego będę musiałą zadowolić się wynikiem smarowań i ćwiczeń, nic innego nie wymyśle a na razie to idę pisać moją maturę ustną. życzcie mi szczęścia.
-
zagladają, zaglądają tylko im się pewnie nie chce
poprostu bardzo dobrze Ci idzie i już nikomu się nie chce ciągle Cie chwalić, ale to też z tego powodu, żebyś nie wpadła w samozachwyt
z tymi kremami to chyba dobry pomysł, ja właśnie też się nad takimi zastanawiam od dłuższego czasu i chyba wkońcu sobie zamówi, ale z alg z oriflamu tylko nie wiem czy lepszy żel wyszczuplający, czy krem ujędrniający
a może zaszaleje i kupie obydwa, w sumie to najlepiej byłoby cały zestaw, zobacze jeszccze
a tak wogóle to musze wkońcu zabrać się pożądnie za siebie, bo nic tylko sobie obiecuje
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki