Wątek: Do WiOsNy BęDziEmY ChUDziUTkiE :)))

Ja też się odliczam
Hehe, nie tylko ja preferuję "dośrodkowy" styl jedzenia słodyczy Do czekoladek zawsze dosataję się do środka, w delicjach zeskubuję czekoladę, a potem odklejam galaretkę a w wafelkach odrywam wafelka i ząbkami rozprawiam się z środkiem

Dietka idzie dobrze, miałam zamiar nie jeść słodyczy tak jak aaggii ale bez forum nie dałam rady Na szczęście jadałam w okolicach 1000 kcal i ćwczyłam rano, albo chociaż dopołudnia i codziennie spacerowałam bo cieplutko już się zrobiło.I mam zakwasy na nogach! Postanowiłam zgubić do niedzieli tego kilosa wstrętnego, mam jeszcze trzy dni... moze mały przedwielkanocny pościk ? taki ok 800 kcal?
Ło rany ciekawe jak ja sobie poradzę ze świątecznymi przysmakami? Mama mnie pociesza, ze nie ma kasy (kupiliśmy auto) więc po Świętach z musu trzymamy wszyscy linię

Na razie jestem w trakcie porządków aleee strasznie mi się nie chce
Zasiałyście już rzeżuszkę?

Hej
A ja po 6 weidera (dzisiaj był 25 dzień) i praniu dywanu jestem wykończona
No i zjadłam na razie jogurta
Olifka dobrze się masz że nie będziesz miała pyszności przez święta. Ja od jutra musze zacząć piec kołaczyki z serem i marmoladą, potem kołacz jeden z serem a drugi chyba z jabłkami a w sobote jakieś ciasto do kawy, pewnie zrobie jakieś podobne do wz. No i powiedzcie jak ja moge się tu odchudzać Na pewno zjem kołaczyk z serem i kołacz z serem bo uwielbiam wszystko co serowe Ojej a ile to kalorii ale po świętach znowu 1000, mam tylko nadzieje e nie przytyje. W sobote pójde się zważyć a potem we wtorek i zobaczymy czy coś się waga zwiększy...oby nie

Witam!!

W Końcuu mam net... Kurde najpierw forum wyłączyli a teraz 2 dni nie maiłam netu bo cos robili mi z siecią.... A taka byałam ciekawa jak wam idzie... U mnie wszytsko gra schudąłm 0.5 kg Także waże 63.5kg al sie ciesze ale przez swieta mam zamiar jeszcze 1kg schudnąć... Poszczę!!! Muszę bo mam 3 kwietnia urodziny no i na dicho idziemy ze znajomymi no i przeciez musze wyglądać jak człowiek... co nie?? A tak pozatym to też wsyztsko gra... Wiosna prawie przyszła.... i nie to ze może chuda jestem no ale kilka kilo sie schudło...

Teraz nasze forum powinno być zatytuowane Do lata bedziemy chudziutkie...!!! Chociaż jak patrze moje drogie na wasze wskażniki wagi to wy i tak szcuplutnie jesteście Nawet nie wiecie ile ja bym dała zeby ważyc 55.... No coż do roboty porzadnej musze się wziąść...

Jutro idę na zakupy ... Kupuje bluzkę już mam upatrzoną i musze troszke z bioderek spaść bo ona tak troszke znosi sie bo mam za grube....!!! Ale tylko troszkę...

Oki moje dogie ja teraz kończe jutro rano zajrze napewno... Teraz troszke poćwiczę....

Pozdrawiam
Szylwiuniai

Witam!
Coraz trudniej jest znaleźć ten nasz wątek.dzisiaj wyladował na drugiej stronie!

Gratuluję Szylwiuniu kolejnych sukcesów! Ja nwet nie liczę na to, ze w czasie Świąt uda mi się schudnąć, ale mam nadzieję ze utrzymam wagę.

Wczoraj aż 1200 kcal, było dobre do momentu, wpadłam wieczorem na chwilę do chłopaka i zostałam poczęstowana babką, jeszcze ciepłą... teściowej nie wypadało odmówić

Ja tylko na momencik, zaraz wracam do sprzątania...
Jakie śliczne słoneczko

DZIEWCZYNY
PIĘKNIE PO PROSTU. DZISIAJ PIEKŁAM KOŁACZE I KOŁACZYKI I OCZYWIŚCIE PODJADAŁAM A TO TROCHE SERA BIAŁEGO A TO MARMOLADY A TO ŚLIWKI
ZAJEBIŚCIE JEDNYM SŁOWEM, DZISIAJ WIELKI POST A JA JESTEM PEŁNA, NAWET DZISIAJ LICZYĆ KALORII NIE BĘDĘ BO NIE WIEM SAMA ILE TO JEST.
RANO BYŁAM SIE ZWAŻYC I 30 DKG MNIEJ - ŚMIESZNE TO JEST TYLKO TYLE..PRZEZ CAŁY TYDZIEŃ TYLKO TYLE SCHUDNĄĆ A PRZEZ ŚWIĘTA TO PEWNIE NADROBIE...
A WCZORAJ W NOCY TO BYŁAM TAKA GŁODNA ŻE Z TEGO GŁODU ZASNĄĆ NIE MOGŁAM - A WCZORAJ ZJADŁAM 900 KC I OSTANI POSIŁEK BYŁ O 16 BO POTEM MUSIAŁAM IŚĆ DO KOŚCIOŁA I PRZYSZŁAM Z NIEGO PO 18 TO JUŻ JEŚĆ NIE MOGŁAM I TEMU CHYBA BYŁAM TAKA GŁODNA WIECZOREM. JEJCIU MAM NADZIEJE, ŻE PO ŚWIĘTACH WIĘCEJ NIŻ 56,5 NIE BĘDĘ WAŻYĆ...ALE DOBRZE ŻE SIĘ CIEPLEJ ROBI TO PO ŚWIĘTACH WYCIĄGAM SWÓJ ROWER I JAZDA
POZDRAWIAM WAS GORĄCO.

Sztolwerko schudnąć przez tydzień 30 dag na pewno nie jest bardziej śmieszne niż przez dwa miesiace nie schudnać nic

A ja dzisiaj też załapałam się na wylizywanie garnka po cieście na sernik :P taka tradycja, dlaczego miałabym sobie odmawiać
Każdy ma pełne ręce roboty i nikt jak na razie nie bierze się za obiad jako taki. Na śniadanie miałam serek homo i pieczywo chrupkie, w przerwie między trzepaniem dywanu a wieszaniem firanek zjadłam grejfruta i wypiłam pól szklanki soku.

Ja niestety też czasmi odczuwam skutki wieczornego niejedzenia - wprawdzie nie jstem głodna w nocy (jak śpię to nie czuję ) ale jak obudze się rano to tak ssie mnie w brzuchu, że nie mogę pozwolic sobie na ćwiczenia na czczo! Na szczęscie nie zawsze.

Padam z nóg! 1280 kcal. Jeszcze tylko szóstke Weidera i lulu... Jestem na 5 tym dniu dopiero, bo w weekend, jak miałam takiego dołka pzrerwałam i tzreba było zacząć od początku!
Jeszcze tylko...



Życzę Wam Dziewczynki pełnych miłości, radości i zdrowia Świąt Wielkiej Nocy oraz bogatego zajączka i udanego Dyngusa CMOK

Witam!!

Ja wczoraj zachowałam ścisły post naszczęście... niecałe 1000 kcal A tak pozatym to praca sprzatanie praca zakupy praca szykowanie ciast praca.... mam już tej pracy dosyć... Dzisiaj także mam zamiar nie przekroczyc 1000kcal a przez te dwa dn świąt to się okaze....:P

Teraz uciekam do pracy ale pókico to chaiłabym Wam moje drogie życzyć Wesołych Swiat Wielkiej Nocy smacznego lightowego jaka Mokrego Smingusa no i z racji tego forum osiągniecia wymarzonej figury....!!!! WESOŁYCH ŚWIĄT !!!!

Pozdrawiam
Szylwiunia

CZEŚĆ DZIEWCZYNKI

Jestem skonana dosłownie, wszystko mnie boli od tego sprzątania a najbardziej kręgosłup a jeszcze rano ćwiczyłam 6 weidera i przeszłam na 18 powtórzeń - mówie Wam ciężko jak fiks, myślałam że tego nie zrobie ale jakoś się przemogłam (oczywiście musiałam zrobić pare przerw).

A teraz życzenia:

Kolorowych jajeczek, wacianych owieczek, rozkicanych króliczków, pyszności w koszyczku! A przede wszystkim udanego uciekania w dniu "wielkiego lania".

Pozdrawiam Was gorąco