-
Właśnie wróciłam z koszyczkiem
Sprawdzałam w dziennikach ile kalori mają ciasta - sernik i jabłecznik, łyzka majonezu (szkoda, że nie zaopatrzyłam się w wersję light.. jak to tak święteczne jajeczko bez majonezu ? ). Przyda się bo postanowiłam dzielnie się trzymać w te Święta i po, jak będą jeszcze resztki smakołyków. I grunt żeby nie zaprzestac ćwiczeń !!! W Boze Narodzenie tak sie rozleniwiłam że ni ćwiczyłam nic a nic, a do tego dzień w dzień byłam napchana ... w woolnych chwilach orzechy włoskie i pierniki . No i dwa kilo więcej!!! A jeszcze nie udało mi się wrócić do wagi sprzed Bozego Narodzenia. schudłam tylko kilogram Teraz sobie nie pozwolę.
ZAGLĄDAJCIE TU CZASAMI W CZASIE ŚWIAT! PAPA
26,9% fat
Jeśli chcesz znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz znajdziesz powód.
-
Hej
Ja z pracy wróciałam niedawno no i dzis tak z 1300kcal ale chyba to i tak niezle jak pomyslze ze jutro pewnie z 3300 bedzie
Ale też mam zamiar ćwiczyc.. Musze zaząc 6 Weidera bo ostatnio zaprzestałam no i od nowa zaczynamy....
Pozdrawiam
WESOŁYCH ŚWIĄT !!!!
-
Hmmm
Szkoda ze nikt nie odwiedza naszego forum... Ja w swieta siedze w domu no i wczoraj tyle zjadąłam że nawet liczyc nie będe... Ale wkonctu to swieta a po switach biore sie za siebie...
Ciekawe co tam u Was się dzieje i czy któras trzymała 1000kcal???
Pozdrawiam
Szylwiunia
-
Nie wiem co się działo, zagladałam tu kilka razy ale ciągle wyświetlało erroe i nie mogłam się dostać na forum w ogóle.
Ale wreszcie się udało. Jest dobrze Wczoraj zjadłam 850 kcal, aż się zdziwiłam że tyle po podliczeniu - pewnie dla tego, ze nie jadłam chleba w ogóle, obiadu też nie było (rodzinka się objadła i nikomu nie chciało się ruszac, a ja wyszłam na długi spacer i zapomniałam o głodzie ) Ze słodyczy tylko dwa małe czekoladowe jajeczka i uszy czekoladowego zajaca. Nawet ciast unikam! Za to nakładam sobie gigantyczne porcje owoców - anansy i brzoskwinie z puszki, mandarynki wcinam i truskawki
Dzisiaj jak na razie 690 kcal, ale własnie zjadłam obiadek - filiżanka żurku, mizeria i kompot. Jestem zadowolona z siebie Tylko coś nie mogę namówic rodzinki na spacerek. Że też tak daleko mieszkacie
26,9% fat
Jeśli chcesz znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz znajdziesz powód.
-
No i po Świętach! Dzisiaj 1010 kcal. A jak Wy sobie poradziłyście?
Heeeej!
Odzywać mi się tu
26,9% fat
Jeśli chcesz znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz znajdziesz powód.
-
CZEŚĆ DZIEWCZYNY
A ja przegięłam pałę i to na całej linii Wczoraj to się po prosto PRZEŻARŁAM
Kupiłam sobie michałki i wcinałam jak oszalała do tego ciasta i byłam jeszcze w Mc Donaldzie na Mc Flurry ale nie żałuje wiecie
Od dzisiaj nie jem nic słodkiego Nie przekraczam 1000 kc choćby się miał świat walić i miałabym umierać z głodu, ważyć się nie idę bo się nie chce załamać. Czego nie przerwałam to 6 weidera bo o brzuch walcze jak szalona jutro zaczynają się mi 20 powtórzeń a mnie tak mięśnie brzucha bolą że szok, ale to dobrze. A słyszałyście że od przyszłego tygodnia ma się zrobić prawdziwa wiosna i ciepełko Ale super
Pozdrawiam Was gorąco
-
No na razie 340 kc ale już mnie troche ssie w żołądku...
Ale co jest z tym zegarem na forum U mnie jest godzina 15.10 a na forum chyba 2 godziny do tyłu, no troche bez sensu nie
-
czesc !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
wreszcie powrocilam do mojego ukochanego forum )))))))))
ja w te swieta jadlam po ok 1000-1100 i wiecie co ??
schudlam 1 kg i jest juz 54 no i musze sobie moj wykresik zmienic
dzisiaj mam juz na koncie 840 kcal
a potem zjem sobie 3 wasy z jakims serkiem albo z czyms i bedzie dobrze
sztowlerko dobrze ze nie zalujesz tego mcdonalda w koncu swieta a jak sie teraz wezmiesz to ci ani 1 gram nie przybedzie
a tak pozatym to widze ze wam tez dobrze idzie , no kochane trzymajcie sie , ja zagladne potem jak sie rozpakuje i wogule bo dopiero teraz wrocilam
-
Hej
U mnie w świeta no i po bo także i dzisiaj w odchudzaniu katastrofa... jej jak obłąkana... Aagggii gratuluje nie wiem jak mozna przez swiata chudnać... No ale tyb bardzije jestem jescze w wiekszym podziwie dla Ciebie... Ja na wage narazie nie staje..
Mam doła bo widzę ze wam idzie odchudzanko jak należy a ja ciagłe wpadki mam... Co ja mam zrobic zeby przestać jesc?? wszywke sobie zamontować w żołądku...??
Nie mam pojecia.....(
Teraz idę i pomysle co tu zrobic ze soba...
Pozrawiam
Szylwiunia
-
szylwiuniu kochana nie martw sie , uda ci sie pozbierac i napewno schudniesz , zobaczysz
ja schudlam przez te swieta chyba dlatego ze wszyscy mi mowili ze tak strasznie schudlam i nabralam jeszcze wiekszej motywacji , a dzis troszke ponad 1000 bo jeszcze jablko zjadlam ale mysle ze w 1100 sie zmiescilam
ale mi sie nie chce do szkoly wracac , znow sie trzeba bedzie meczyc , uczyc i wogule , moglby ten tydzien byyc juz do konca wolny
no ja kochane lece i szylwuniu glowka do gory
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki