-
Aaggii ale ja w każdy dzień jak wstaje to sobie mowie dzisiaj 1000 musi byc i nie wiecej i nawet rano sobie zapisuje kalorie co jadlam na sniadanie i co zabieram do pracy i jest wszystko ok. Ale jak przychodze do domu - jest już prawie 17 to jem jak opętana I własnie tego nie potrafie powstrzymać do tej 17 mam na koncie gdzies kolo 400 kc a potem na wieczór to sie mi tyle tego uzbiera ze szok. Z kolei jeżeli wezme wiecej jedzenia do pracy to i tak jak przyjde z pracy do domu to bedzie to samo - bede żarła jak głupia. No nie wiem co na to poradzic
-
rozumiem cie , ja tak mam jak przychodze ze szkoly , ale od jutra koniec bo przeciez jeszcze troszke i wakacje a pozatym kupilam sobie male biodrowki i jak tak dalej pojdzie to sie w nie nie zmieszcze
ale od jutra walcze !!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Czesc Wam . Jestem ciekawa jak mi dzisiaj pójdzie. Teraz pije kawke, zjem 2 wasy takie suche a do pracy biore 2 jabłka i jogurt light. Tylko boje sie powrotu do domu, ale musze jakos sie powstrzymac przed jedzeniem, bo kiedys tam kupilam sobie dżinsy i teraz z tych dżinsów mi sie tłuszczyk uzbierany wylewa A zwłaszcza z boku z bioder wiec no musze wziasc sie w garsc!!
Wieczorem Tutaj wpadne, papa
-
czesc
u mnie juz tez dzis jak najbardziej dietowo
zjadlam sniadanko :
2 wasy z serkiem , i 1 kromke razowca z dzemem bez cukru i wypilam sobie la-karnie
ok ja zmykam wpadne po skzolce papa :*
-
Witam!
Ja też już jestem po śniadaniu - 3 kromki chrupkiego, liśc sałaty, twarożek i pól pomidora.
Zajęcia mam dzisiaj na popołudnie, ale postaram sie zajrzeć jak wrócę.
Pa!
26,9% fat
Jeśli chcesz znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz znajdziesz powód.
-
Hej! No i jestem pierwsza!
Na obiad miałam:
zupa
kotlet mielony (ha! ważyłam - niecałe 80g), ziemniak, warzywka ze słoika (a dokładniej papryka, cebulka, ogórek konserwowe)
na przegryzkę - 6-7 suszonych śliwek, a na uczelnię wzięłam dwa jabłka
A teraz wróciłam, wypiłam kawke Tchibo 3 w 1 i zastanawiam się czy by czegos nie przetrącić jednak, bo głod mi doskwiera a nauka przede mną. Niby zjadłam dopiero 760 kcal, ale jest już po 20
26,9% fat
Jeśli chcesz znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz znajdziesz powód.
-
Dziewczyny jeśli moje podejrzenia się sprawdzą to będę musiała porzucić dietkowanie no ale musze poczekać pare dni by wiedziec na 100%.
No i dzisiaj z tego zdenerwowania zjadłam aż 4 bułki ale na szczęście nic słodkiego.
Pozdrawiam Was gorąco
-
czesc a ja jistem 2
a na obiadke zjadlam pierogi leniwe , na kolacje jogurt danone pyszny i troszke orzeszkow ziemnych
czyli dzisiejszy dizonek wyniosl troszke mniej niz 1100 kcal
potem sobie troszke pocwicze , obejrze serialik i pojde spas
kurcze chcialabym juz wazyc te 50-49 kg i moc juz tylko utrzymywac wage bo zawsze latwiej niz ja gubic i zastanawiam sie czy nie zrobic sobie jakiego s dnia na sb i mze juro ?
ale to nie jest pewne , moze za tydzien , niewiem ale kiedys taki dizen nastapi
trzymajcie sie , a co u ciebie sztowlerko ?
-
No Aaggii musiałyśmy pisać w tym samym czasie i temu nie zauważyłaś mojego wpisu. Ciekawe czy dzisiaj też będę miała taki nieposkromiony apetyt, no ale dobrze ze nie na slodycze ale bułki to chyba też nie jest dobry pomysł żeby tyle ich jesć bo wczoraj zjadłam aż 4 grahamki i mój brzuch się zrobił większy ale nie wiem czy temu ze mam dostac okres czy z innego powodu sie robi wiekszy No jak do jutra nie dostane to sie bede musiala upewnic.
Pozdrawiam Was
-
czesc
no faktycznie musialysmy w tym samym czasi pisac
a ja dzis 2 dzien dietowania ladnie zaczelam od 1 kromki razowca z serem bialym chudym i drugiej z dzemikiem bez cukru , a do tego la-karnita
dzis znow mam na obiad pierozki leniwe ale w sumie nie sa tak strasnzie , niewiadomo jak kaloryczne bo w 100g maja 165 kcal to jak zjem 150 g to bedzie kolo 250
potem jakis jogurcik z danone ( uzaleznilam sie ) , jablko i reszte to sie zobaczy , a na wadze powoli wraca do normy bo waga pokazje juz rowniutenko 50.8 kg
wiec tickerka nie zmieniam , mam tylko nadzieje ze do czerwca zjade do 50 i w tedy dopiero zaczne zwiekszac kalorie
ale woecoe co , ja juz tak przywyklam do odchudzania ze dziwnie mi bedzie sie nie odchudzac przeciez w sumie to od lutego jestm na diecie , czyli sporo a tu potem mam przestac ?
oczywiscie ciesze sie strasznie z tgeo powodu ale tyak poprostu dziwnie sie z tym czuje
no nic trzymajcie sie kochane i dietkujcie dzisiaj ladnie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki