-
47
Wkra, wiesz, ja w sumie jestem niewysoka, wiec nie mozna tak mowic o wadze, jak to tez w sumie zalezy od wzrostu
Wczoraj mialam wzorowy dzien. Zjadlam na obiad dwa golabki,a potem juz skusilam sie tylko na arbuza kawaleczek i calego grejfuta i troszke truskaweczek. Ach, te owoce, jestem wrecz od nich uzalezniona. Ostatnio slodycze moga dla mnie nie istniec. Zamiast nich wole manadrynki, pomidorki, truskaweczki....
Poki co na koncie mam 200 kcal (na sniadanie zjadlam serek waniliowy i wypilam kawe z mlekiem). Na obiad zas jeszcze nie mam pomyslu...
Ostatnio mi chodzi po glowie salatka po grecku. Ale nie mam skladnikow, chyba bede musiala specjalnie wybrac sie do sklepu po oliwki, ser feta
-
Betsabe, a ile masz wzrostu? Bo ja 164 albo jakoś tak. Gratuluję wzorowego dnia. Wiesz, że ja jeszcze w tym roku nie jadłam arbuza? Jeszcze drogi (4,5 za kilogram).
A sałatka po grecku to super rzecz. Tylko daj mało fety i najlepiej jakiejś zlightowanej, bo inaczej będzie miała więcej kalorii niż reszta składników razem wziętych
-
Dzisiaj dzien minal dosc dietetycznie tzn ogromna ilosc owoców pożarłam, tak wiec nie wiem, czy tym samym limitu nie przekroczylam...ale co tam, mamy lato, trzeba korzystac z owoców. Zimą ich nie bedzie.
Tak wiec
sniadanko- serek waniliowy + kawa z mlekiem
w pracy - 2 jablka i Pu Erh
obiad- dwa golabki i talerz pomidorów z cebulka
podwieczorek - duzo!!!! truskawek i troszke arbuza
A teraz popijam jakis taki wywar mego maluszka ze sliwek suszonych
-
Nie chcę być złym prorokiem czy coś, ale zawsze mnie uczyli, że na diecie 1000kcal należy jeść do 200g owoców dziennie (nie licząć arbuza melona i grapefruita bo one albo są głównie z wody, albo nie słodkie). Bo owoce mają w sobie dużo cukru.
Oczywiście trzeba korzystać póki są i sama to robię, ale z umiarem. Limitowanie truskawek
A poza tym świetnie ci idzie!
-
46
Na szczescie ja nie jestem na diecie 1000 kcal , wiec moge sobie pozwolic na wiecej truskaweczek
Dzis zas zrobilam zakupy z myslą, ze zrobie sobie salatke z tunczyka: czyli kupilam dwie puszki tunczyka w sosie wlasnym, kukurydze, oliwki itp i zamierzam sobie ją przyrzadzic po powrocie do domu
Na razie mam na koncie 200 kcal.
Na sniadanie zjadlam jogurt owocowy i jak zwykle kawa z mlekiem.
W pracy zas 2 jablka i Pu Erh
-
Dobra, już się nie mądrze. Zjedz ty coś więcej, bo późno się robi, a ty prawie nic.
-
Oj, jakos ostatnio nie mam czasu na pisanie w moim pamietniku
Co oczywiscie nie oznacza, jakobym rzucila dietkowanie Ciagle mam na uwadze racjonalne odzywianie.
W kazdym razie jutro wyjezdzam w delegacje, wiec pewnie dopiero pojawie sie na forum w czwartek.
Jesli chodzi o dzisiejsze menu:
na sniadanie zjadlam jogurt naturalny z musli i kawa z mlekiem
w pracy 2 jablka i Pu Erh
zas na obad mam zeberka, troszke ziemniaczkow i pomodory z cebula
Zas na deser arbuz lub melon (do wyboru )
-
I to jest całkiem niezły jadłospis. Baw się dobrze w delegacji i nie pobłażaj sobie.
-
Hej Betsabe!
Ty jak zwykle pięknie i poprawnie.
A myślałaś już jak zakończysz diete?
Jak później będziesz jadła?
Pozdrawiam gorąco i trzymam kciuki
-
Ogolnie nie jest najgorzej.
Narzekam tylko na brak czasu.
Moja tesciowa sie rozchorowala, tak wiec teraz kombinujemy na wszystkie strony (chyba niedlugo sie roztroje ), aby zorganizowac opieke nad maluszkiem.
W czasie delegacji nie jadlam zbyt duzo, raczej zbyt duzo... pilam .
Dzis zas nawet cieplego obiadu nie było u mnie.
Na sniadanie jogurt, w pracy truskawki, na obiad zas zjadlam 5 kromek chleba z ziarnami slonecznika, kielbasą, wedliną i ogorkiem
Troszke to kaloryczne, ale limitu staralam sie nie przekroczyc.
Na kolacje zas zjadlam poł melona. PYCHA!!!! Juz dawno nie jadlam, zapomnialam jaki ma pyszny smak.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki