Wątek: A lato będzie bardzo szczupłe tego roku....:)))))

Cześć wszystkim! Cieszę się, że znalazłam tą stronkę w internecie i Was.
Zaczęłam stosować dietę 1000 kalorii od 2 tygodni. Po tym czasie jak na razie straciłam po 2cm w pasie, brzuchu, biodrach i udach. Ważyć się będe jak upłynie miesiąc. Ale chciałabym zgubić jakieś 15 do 20 kilogramków. Będę tu czasami zaglądać i proszę trzymajcie kciuki. Pozdrawiam gorąca papapa

wlasnie rozstalam sie z chlopakiem, bo uwaza ze za duzo od niego wymagam, wiec ja powiedzialam, ze nie chce go zadreczac no i KONIEC

milo

Nikaka
tak mi przykro z powodu twojego rozstania z chlopakiem . Nie przejmuj sie, moze jeszcze sie pogodzicie, glowa do gory . No i przynajmniej nie rzucaj sie teraz na jedzenie, bo to nie warte tego


Jestem juz po obiedzie. Dzis ponownie zdrowa wątróbka (ma podobno dużo żelaza) i ogromna ilość surówki z kapusty i pora. Z ziemniakow dzis zrezygnowalam.

Na wieczor zas planuje na przegryzke jabluszko, moze dwa

Podsumowanie: Dziś udało mi sie zjeść 1200 kcal z czego jestem dumna . Po południu z nudów razem z siorka upiekłyśmy ciasteczka owsiane. Moze za mało słodkie ale dobre...

aaggii ja uwielbiam słodycze i wszelkiego rozaju wafelki. Najgorsze jest to że u mojego M lezy cała reklamówka słodyczy i wiem że jak tam bede to po cos sięgne. On lubi jeść i jak jestem u niego to zawsze cos zamówi i wtedy wcinam z nim pizze lub bułeczki z masełkiem czosnkowym. Mniam . On wie ze sie odchudzam ale mimo to zawsze cos kupuje...

Nikaka przykro mi z powodu chłopaka ale widocznie tak miało być. Może dojdziecie do porozumienia i wszystko wróci do normy, czego wam życzę.

jestem okorpna chyba ze 2 tysiace dzis zjadlam ale od jutra przechodze na dietke plaz poludnia i wtedy nie chce mi sie wogule slodyczy i jem tylko 3 kostki czekolady bez cukru i wiecej mi sie nic nie chce

trzymajcie sie koffane i piszcie jak wam idzie

Jak na pierwszy dzien diety 1000 kaloriii to mysle ze mam niezly wynik-----zjadłam 809 kcal a spalilam 600
Już teraz nic nie zjem-tylko woda woda woda i jakies 15 minut cwiczonek na moj brzusio
Mam teraz energiii duzo wiec jestem happy. Ludziska walczymy razem o zgrabną sylwetkę POzdroooweczka dla was i buziaczki........

Hejka,
dzis rozpoczął się 9 dzien mojej diety i jak na raze jestem bardzo zadowolona z siebie i aż się dziwię, że tak dobrze mi idzie. Zazwyczaj ok 10 dnia przezywam kryzys, wiec teraz musze sie troche bardziej pilnowac .
W kazdym razie dzien zaczełam jak zwykle: kawa z mlekiem, serek waniliowy i 1 kromka chleba chrupkiego z plasterkiem szynki czyli ok 270 kcal.
W pracy na lunch mam do przegryzienie jabłka i oczywiscie do popicia zielona herbatę.


Jeszcze nie mam pomysłu, co bedzie na obiad

betsabe gratuluje wytrwalosci

ja dzis jestem pierwszy dzionekna sb i jestem juz po sniadanku : srek wiejski 3% i herbatka l-karnita ( pyszna naprawde polecam )

jestem chora i daltego pisze o tej porze
ale i tak potem troszke pocwicze na brzusio i raczki chociaz

Hello!

Dzień zaczełam o 8. Na śniadanko zjadłam jogurt i 2 suchary. Na obiadek dzis planuje tylko zupke chińską bo koło 12 jade z siorką połazic po sklepach z ciuchami i może nam sie uda coś fajnego wypatrzyć. Po południu mam spotkanko z dziewczynami z byłej szkoły więc sobie posiedzimy i napijemy się zimnego pifka. Lubię takie spotkania....

aaggii ja tez mam czasem takie dni ze pochłaniam około 2000 kcal lub nawet więcej. ale wiesz czasem mozemy sobie na to pozwolić, no ale wiadomo, że nie za często. Trzymaj sie będzie dobrze

heja

wczoraj mimo zelgo nastroju zmiescilam sie w 1000 kcal, ale skusilam sie na serduzko czekoladowe, ktore dostalam od chlopaka,

tak pogodziismy sie-glupie nieporozumienie to bylo

zycze wszystkim powodzenia, i milego dnia
ja na sniadanie mam 2 kanapki z wasa wedlinka, serkiem oliwkowym i powidorem