Idealnykotecek nie ma co zazdrościć Kochanituka, widzę przecież, ze sama idziesz jak burza, to cudownie jak potrzeba motywacji to ja zawsze coś wymyślę, więc jak coś to śmiało mów a na pewno wesprę, sama wiem jak to potrzebne, zawsze
jeśli już masz skurczony żołądek to pewnie, warto spróbować. najgrosze w tej kopenhaskiej jest to, że ona taka monotonna i ciągle tylko jajka i szpinak i jajka i szpinak i kawa, idzie od tego zwariować
tylko właśnie najważniejsze przy tej kopenhaskiej, żeby później nie cieszyć się zbytnio utraconą wagą i nie zacząć jeść zbyt dużo, bo efekt jojo będzie przerażający.
mi, póki co, udało się uniknąć, i mam nadzieję, że skoro teraz jestem na dietce 1000 kcal to nie wróci, a jak tak to grr