-
Aaggii a Ty sobie przesunęłaś wage bo przedtem o ile pamiętam chciałaś ważyć 53 tak? Ja sobie chyba też zmienie na mniej powiedzmy 53 albo 52 sama zobacze ile bede wazyc pod koniec kwietnia
A wczoraj na szczęście 1000 nie przekroczony ale to temu że prawie w ogóle mnie nie było w domu bo byłam z mama w szpitalu i tam przesiedzialam pół dnia i nic nie jadłam. Dzisiaj do niej znowu jade i tez nie bede miala czasu jesc no ale wieczorem babski wieczor wiec to nadrobie.
Trzymajcie się kochane - pa
-
Hej dziewczyny! Jestem załamana. Po świętach moja waga wzrosła o 2 kg! I tak naprawdę dopiero od dziś zaczynam dietę na nowo,bo przez ostatnie 2 dni coś mi nie wychodziło i kładłam się spać z ciężkim brzuchem..
Tym razem musi się udać! Wiosna przyszła,robi się ciepło i niedługo lato.Chciałabym bez kompleksów założyć letnie ciuchy,kostium.Cieszę się,że na nowo znalazłam w sobie motywację,bo kiepsko ostatnio ze mną było
Także do dzieła! Dziś zjadłam kromkę razowca i kawałek galaretki z kurczaka.
-
KURNIK NIE MARTW SIĘ Ja również od dzisiaj zaczynam walkę i dietkę od nowa. Przez te Święta strasznie dużo zjadłam i nie dopinam się w moje spodnie. Nie mogę pozwolić na to, by wszystkie moje spodnie poszły na wyrzucenie!!!!Postanowiłam cały kwiecień przyciąć pasa i jeść wszystko light, a dopiero jak schudnę wystarczająco, to wyznaczę sobie nagrodę. Zamierzam też od dziś prowadzić swój zeszyt zdrowej diety w którym będe wszystko zapisywać. Nie mogę już patrzyć na siebie i nie mam się w co ubrać do cholery!!!!Pozdrawiam was
-
Witaj Dorianna!
Kurde ja też nie mam się w co ubrać!!! Właśnie się wkurzam ubierając do pracy. Niestety stanęło na swetrze, który ostatnio co drugi dzień muszę ubierać,bo wszystko inne zbyt obcisłe!
No ale mam czego chciałam! Kto to widział tak się zapuścić...
-
czesc kochane nie martwcie sie , napewno uda wam sie schudnac
kurniku szybko przyszlo , szybko pujdzie wiec nie ma sie czyms martwic
sztowlerko przesunelam , dobrze zauwazylas
bo jednak musze jeszcze schudnac bo jeszcze jest z czego , wszystko zalezy jak bede wygladac . Jak bedzie ok to wtedy bede trzymac wage
i mysle ze jak bedzie 51-50 kg to wtedy juz bedzie w pelni super
mam nadzieje ze do konca maja juz bedzie tyle
a ja dzis narazie zjadlam 750 kcal tzn :
2 kromki zytniego z dzemikiem
1/6 precla krakowskiego
2 michalki
ryz z jogurtem
pol grahamki z bialym serem
a potem to jeszcze niewiem o zjesc ale moze reszte tej grahamki ? niewiem
no kochane trzymajcie sie chudziutko i cieplutko bo za oknem piekna pogoda
apropo musze sobie rower naprawic bo bym sobie pojezdzila i pospalala troszeczke
-
Aaggii ja sobie też musze rowerek naprawić bo mi hamulce poszły
A dziewczyny ja też przytyłam 1 kg i musiałam wagę sobie przesunąć ale nie w dół tylko w górę no ale teraz mam wiekszą motywacje do schudnięcia bo już się robi coraz cieplej ( no może nie cieplej ale słonecznie).
Trzymajcie się kochane
-
Cześć! Pierwsze koty za płoty!Od dziś z nowym zapałem zaczełam dietke.Cieszę sie,ze znowu udało mi się znowu zmobilizować. Zmieniłam też swój cel-do wakacji czyli do lipca chcę schudnąć do 60 kg.Średnio 2 kg na miesiąc czyli do zrobienia! Wcześniej zbyt wysoko postawiłam sobie poprzeczkę i chyba to mnie przerosło. Mam nadzieję,ze tym razem się uda!
-
buuu :(
jezu! jak wam się udaje schudnąć ja mogę chyba tylko płakać niby zaczęłąm dietę ale co to za dieta (która się tlyko tak nazywa ((( ) jak i tak czy siak tyję do tego zerwałam z chłopakiem a to mnie kompletnie dobiło (((((( (no a na smutek- jedzenia ) o moj Boże nie wiem co zrobić?! jak wy znajdujecie motywację?? bo ja idę do kuchni i tylko a to może zjem kawałek serka kawałek ciacha i znów nabiał Boże poradzcie mi coś PROSZĘ BARDZO JUŻ NIE MAM SIŁ DO TEGO!!!!!!!!!!!!!!!!! (((
-
Asinko kochana widze że niedaleko mnie mieszkasz. Chodziłam do Resortówki do Czechowic. Ja się motywuje tym że idzie lato i trzeba będzie jakoś wyglądać na basenie, czy w ogóle nad wodą. Strasznie mi przykro z powodu rozstania, ale staraj się coś robić i nie myśleć o tym i o jedzeniu. Weź rower i pojeździj troche albo idź do koleżanki tylko żebyście tam nie podjadały jakichś paluszków czy chipsów
Ja też praktycznie jestem cały czas w domu bo pracy nie mam i się już nie ucze więc też mi jest ciężko oderwać się od jedzenia i po prostu z nudów jadłam, ale jak widze że robi się coraz cieplej to jakoś się powstrzymuje
Życzę wytrwałości i trzymaj się dzielnie.
-
ehh dziękuję!!!! wczoraj do późnej nocy czytałam posty innych "chcących schudnąć" :] i doszłam do wniosku że od poniedziałku przechodzę na dietę kopenhaską!!! mam nadzieję że w niej wytrzymam!
trochę mi się przystyło przez zimę.... trzeba coś z tym zrobić!!!
btw, czy wy oprócz diety stosujecie jeszcze jakieś ćwiczenia???
UDA SIĘ!!!!!! (musi :] )
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki