-
Cześć dziewczyny. Kurcze ja też z dietą kiepsko, normalnie nie mam żadnej mobilizacji żeby znowu zacząć się odchudzać, jem co popadnie i to w takich ilościach że już czuje po spodniach ze przytyłam znowu. Jedyne co robie to ćwicze 6 weidera, no ale czy te ćwiczenia cos dają bez diety Pewnie nie za bardzo. A każdego dnia kiedy wstaje to sobie obiecuje że od dzisiaj pisze co jem no ale potem nici z moich postanowień. Dzisiaj przychodze do pracy a tu 2 ciasta musialam zjeść bo szefowa miala imieniny a kolezanka urodziny wiec poczęstowaly nas wszystkie ciastem a ja sobie oczywiscie nie umie odmówić. Dzieczyny jak sie zmotywować do odchudzania
-
Sztolwerka,nie wiem co Ci poradzic,bo ja sama od początku maja nie świecę przykładem Może po prostu obiecajmy sobie,że razem zaczniemy znowu na poważnie od soboty na przykład?
Jak wiesz przerwałam szóstkę niestety. Co teraz- czy powinnam zacząć od początku,czy trzeba coś odczekać,zeby zacząc od nowa? Wstyd mi,ze nie dałam rady,no ale na usprawiedliwienie mam,ze cierpiałam na straszny katar przez cały tydzień. Zła jestem na siebie strasznie tak czy siak...
-
Cześć dziewczyny!!!!!
Dzisiaj rozpoczynam dietę wg własnego pomysłu. Jak już wczesniej pisałam zawsze gubi mnie mięsko i w ogóle obiadki. Z tego powodu postanowiłam skonstruować sobie dietkę, która nie wykluczy moich słabości. A więc jem obiad (no ograniczam trochę ilość), a poza tym męczę się czymś małokalorycznym.
Dzisiaj na przykład zjadłam duszone udko kurczaka (moim mężczyznom zrobiłam do tego frytki,a ja z 2 kromkami chleba i z 2 ogórkami kiszonymi), a dalej męczę się jabłkami. Zresztą jabłek nie jem za duzo, od rana zjadłam dwa. Nie ograniczam sobie owoców, ale do nich mnie nie ciągnie tak, jak do tych tłustych sosów i mięsiwa. No i oczywiscie piję mase kawy, wodę mineralną i herbatę mietową. Ostanio cos mi w gardle staje czerwona. Jest mi trochę łatwiej niż niektórym z napojami ciepłymi, bo od paru lat nie słodzę. A kawy wręcz słodzonej nie znoszę.Rano ważyłam się i waga pokazała 59,5- tak bardzo bym chciała chociaż 54, a 50 to moje marzenie. Pozdrawiam Was Wszystkie. Szkoda,że daleko od siebie mieszkamy, bo byśmy sie na rowery, biegi czy coś takiego umówiły
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Masz racje Majoka szkoda że tak daleko mieszkamy od siebie. Ja w odróżnieniu od Ciebie to nie lubie mięsa, bez niego mogę sie obejść i nawet jestem szczęsliwa jak go nie musze jeść. Za to nie umiem się opanować przed słodyczami i doszłam do takiego wniosku że jeżeli przez dzień zjem cokolwiek słodkiego to już potem cały dzień coś słodkiego musze jeść. A dzisiaj nie zjadłam nic słodkiego i do słodkeigo mnie nie ciągnie. Ale za to zjadłam 3 grahamki, zupe fasolową i jogurt light jogobella i jeszcze mam zamiar zjesc ryż z jogurtem ananasowym i z kawałkami ananasów bo sobie kupilam taki w kostkach w syropie. No i nie moge przerwac 6 bo od poczatku zaczynac sie by mi nie chcialo.
Pozdrawiam Was gorąco
-
Tak nie może być! Stanęłam na wagę i całe 2 kilogramy,które traciłam przez 2 tygodnie,w ten ostatni tydzień mi wróciły! Załamka na maxa!
-
Oj Kurniku kochany, nie martw się, ja też tak mam i brzuch mi znowu rośnie a lato się zbliża. Czemu przedtem miałam taką motywacje a teraz kiedy trzeba to jej nie mam jejciu jejciu jejciu. No musze się wziąść za siebie w końcu Mam zamiar od poniedzialku, mam nadzieje że mi wyjdzie
-
Nie martwcie się dziewczyny, zaczniecie na pewno z wiekszą motywacją.Też musiałam zacząć i to po raz któryśA wczoraj zjadłam:
dwa, albo trzy jabłka (nie pamiętam)
na obiad (dośc obfity) warzywa na patelnie z ryżem
i wieczorem (o zmoro) wypiłam Redsa malinowego (ciekawe ile piwa aromatyzowane mają kalorii, ale pewnie mnóstwo)
o i robiłam gołąbki, więć się farszu napróbowałam porządnie, ale już po ugotowaniu gołąbków nie jadłam
Także ten dzień nie zaliczam do zbytnio udanych pod względem diety.Może dzisiaj będzie lepiej. Teraz piję kawkę. Na dworze straszna pogoda-leje i wieje, więc nawet na spacer się nie wyjdzie.
-
Witam serdecznie
Zapraszamy wszystkich bywalców do ustanowienia nowego rekordu Forum...
Miło zrobić coś razem... skoro potrafimy sie wspaniale wspierać w trudnych chwilach, doradzac sobie w przeróżnych kwestiach to na pewno wirtualne spotkanie w większym gronie może okazać sie interesujące
Czas bicia rekodru ustalono na:
9 maj 2005 (poniedziałek) godz. 19:00
Szczegóły i idee przedsięwzięcia można prześledzić w temacie: Termin bicia rekordu ustalony 9 maja 19:00!
Zatem zapraszamy wszystkich do logowania się na Forum między 18:30 a 19:30
Do zobaczenia
-
Majoka,spróbuj przez kilka dni liczyć kalorie. Przekonasz się,ze wcale nie jesz dużo.Jestem pewna ,że wczoraj nie było więcej niż 1000 nawet z tym piwkiem! Zresztą jak widac na Twoim tickerku waga Ci spada.
Za tydzień robię imprezę dla znajomych! Muszę schudnąć!!!!
-
a ja właśnbie zaczynam i jest mi szalenie ciężko...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki