milego dnia
z niedalekiego Rzeszófka ślę wtorkowe optymistyczne pozdrwoionka do Krakófka
Witaj Uleńko
Wpadam z pozdrowionkami
miłego dnia Ci życzę
Dziękuję Wam dziewczynki - jesteście kochane!!
Psotulko dziękuję za piękną różę i wzajemnie życzę miłego dnia
Ewuniu i z Kraófka lecą wzajemne pozdrowionka do Rzeszófka
Aneczko - dziękuję i wzajemnie
BUZIAKI DLA WSZYSTKICH!!!
Nie napisałam:
Wczoraj 1720 kcal i brak ćwiczeń Bardzo mi wstyd ...
Ulenko!! najwazniejsze, ze dalej walczysz. Bardzo mi sie podoba, ze jestes z nami juz regularnie. Wczorajszy dzien potraktuj jako naped przemiany materii i bierz sie dzis do roboty.
Zdjecia wysle, jak mi chlop komputer naprawi!!
Caluje cie mocno
TAKI MAM ZAMIARZamieszczone przez Magdalenkasz
Super, w takim razie czekam cierpliwieZamieszczone przez Magdalenkasz
Buziaki
Ula
Ula, przede wszystkim chciałam Ci bardzo podziękować za propagowanie mojego (nas wszystkich) ciuchowego wątku. Aż mnie dzisiaj zatkało, gdy przypadkiem zobaczyłam wzmiankę o nim w sygnaturce nie znanej mi (na razie) osoby
Teraz znam Cię już odrobinkę lepiej, bo trochę poczytałam sobie Twój wątek (przyznaję, że tylko pierwsze i ostatnie strony ). To czarno-białe zdjęcie jest faktycznie śliczne, a figurka sprzed trzech lat, do której dążysz, warta jest omijania szerokim łukiem ciasteczek kokosowych . Mocno trzymam kciuki, żeby tym razem Ci się udało.
Ja też ćwiczę do telewizji. Stacjonarnej telewizji nie mam, ale mam internetową TV Polonia, główne źródło mojego tutejszego kontaktu z mówioną polszczyzną. Tak wiec codziennie rano ćwiczę do Teleekspresu, Wiadomości i paru programów publicystycznych (te polityczne zwiększają adrenalinę i człowiek od razu więcej tłuszczu spala )
Ściskam Cię i będę tu czasem do Ciebie zaglądać
Witaj Uleńko
tamte foteczki psiaków to właśnie cane corso, które bardzo mi się podobają... miałam możliwość pooglądać je nie tylko na fotkach i stronach netowych, ale i na żywo bo wśród naszych znajomych jest jeden szczęśliwy posiadacz CC... jego sunia ma już 2 lata, przywitała nas dość groźnym tubalnym szczekaniem, ale potem okazało się że jest tak łagodna jak baranek... co nie umniejsza faktu, że gdyby jej pan potrzebował ratunku, dałaby z siebie wszystko... a pieszczocha taka, że myślałam że nam wszystkim ręce poodpadają od głaskania tej olbrzymki
jestem pewna, że tak jak kiedyś będziemy laseczki, tak samo będziemy miały w domu wymarzone psiaki... życzę nam tego z całego serducha
pozdrawiam cieplutko i życzę miłego dnia
Witam
Udanego dzionka życzę
***
Grażyna
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Zakładki