-
napewno coś w tym jest widocznie robisz na nim wrażenie no i tyle
ja też zaniedbałam dietkę i pamiętnik, ale od wczoraj znów się pilnuję
co do Twojej dietki, nie martw się Korciu , tobie zawsze udaje się wrócić do niej bez problemów...... ze mną to jest różnie
mam nadzieję że wakacje mijają Ci milusio.....
ja miałam dużo pracy jak rodzice byli nad morzem, dlatego zaniedbałam troszkę pamiętniczek, ale od dzisiaj obiecuję poprawę .........
terza spadam do pracy odezwę się za jakiś czas
BUŹAKI
-
cześć Korciu
widzę że jeszcze nie zawitałaś , by uzupełnić pamiętniczek
u mnie jak sie dowiesz z wczorajszej dietki nici, ale dzisiaj będzie lepiej
pozdrawiam pa pa
-
A więc...
środa i czwartek były dietowo w granicach 1000-1200 i sporo ruchu...
dzisiaj zaczęłam pozytywnie,ale za 1,5 godzinki jadę na urodziny do bardzo dobrej kumpeli, obżerać się na pewno nie będę ale kawałek tortu będzie trzeba zjeść mam nadzieje pohasać potem po lesie
Kurde,jestem strasznie zła,bo ostatni raz jak się ważyłam w piątek rano,było 71 i byłam strasznie szczęśliwa... A teraz choć już od 2 dni dieta,to dziś rano było 73... To są strasznie duże skoki jak dla mnie Ale co sie stało to się nie odstanie a co mnie nie zabije,to mnie wzmocni...
Dziś jest 1 lipca i 1 sierpnia mam zamiar ważyć 5 kg mniej!!! Będzie naprawdę solidna dieta,może z małymi wyjątkami w dniach 1,8,13 i 26 <= urodziny bliskich osóbek A do tego będzie duuużo ruchu i mam nadzieję że się uda!
Od wczoraj dorzuciłam ćwiczonka na ręce i klatkę piersiową,mam nadzieję że już za miesiąc będzie widać 1 efekty...
Pozdrowiaski i buziaczki!
-
no to ja też obiecuję solidną dietkę do 1.08
co jak co, ale musimy sie wspierać, obiecuje zrobić wszystko żeby nie przekraczać 1000, a przede wszystkim nie będę rzucać się na jedzenie i objadać się objadać
no ja też mam 5 kg do zrzutu, więc zrobimy to razem,
od dzisiaj solidna dietka i zero przyjemności
tylko raz na jakiś czas pozwolę sobię na piwko, ale oczywiście wliczone
moich urodzinek nie będę specjalnie świętować , bo nie będzie Łukasza, czyli będzie dolinka,,,,, ale napewno pozwolę sobie na coś słodkieg
to już będzie 2 miesiące jak nic nie ruszam, a później 0 słodyczy do 1.09........... no może z małymi wyjątkami
obiecuję ze nie będe jadła słodyczy do czasu, aż nie zobaczysz na wadze 60 kg ......
czyli mimo że już 1.08 będę miała swój cel osiągnięty, to słodyczy nie tknę do czasu aż Ty nie osiągniesz 60
to będzie taki mój mały '' dar serca'' dla Ciebie , aby było Ci raźniej
BUŹAKI
-
Aniu nieee!! nie moge Cie obarczac taką odpowiedzialnością,bo to 60 kg u mnie to jak dobrze pojdzie będzie dopiero w zimie... więc nie chcę żebyś się przeze mnie katowała!
tak jak pisałam,były urodzinki mojej klasowej "siostry"... no cóż,było trochę pysznego jedzonka,ale generalnie nie objadałam się... i bardzo dużo chodziłyśmy,więc może nie będzie bardzo źle... zaraz jeszcze poćwiczę brzuszek,łapki i klatkę
jutro planowałam dzień na samych owocach,ale chyba znajomi przyjadą, więc to nie przejdzie... w niedziele też nie bo trzeba jeść obiad z rodziną... no to poniedziałek! na mnie dzień owocowy wpływa rewelacyjne oczyszczająco więc muszę to zrobić
pozdrowiaski!!!
-
no dobra, to do 65 kg OK
a słodycze będę tylko mogła jeść na super specjalne okazje np rocznica ślubu moich rodziców 25.08
a tak obiecuję nie tykać słodkiego tak tylko z byle powodu
i to nie będą dla mnie katusze....
skoro świat jest taki niesprawiedliwy i Ty musisz się naprawdę namęczyć żeby zrzucić ''chwilę zapomnienia'' , a ja nie mam z tym problemu, to poprostu ja nie będę jadła słodyczy i będzie Ci raźniej. mam przynajmniej taką nadzieję
ten OWOCOWY dzień to całkiem niezły pomysł.....
ja nie mogę wymyslać bo u mnie to się kończy przerwaniem diety
BUŹAKI
-
Aniu..jak uwazasz,jakby co to ja Cie nie namawialam...
Jesteś super że się tak o mnie martwisz
Dziś jednak znajomi nie przyjechali,ale był rodzinny obiadek Ale oprócz tego same owocki i jogurt
Ćwiczyłam brzuch i łapki
I sprzątałam generalnie mój pokój,zajęło mi to ponad 4 godzinki także spaliłam sporo!
Tatko coś obiecywał,że niby pojadę gdzieś na wakacje w sierpniu... nie bardzo mu wierzę,ale jeśli... to trzeba ładnie wyglądać
Oki to tyle na razie...chyba na dzis w ogole...
Buzkiaki i pozdrowiasy!
-
Droga Korciu !!!!
wiem że mnie nie namawiasz, ale nie ma innej formy w której mogłabym Cię efektywnie wspierać.
jak dobije do moich wymarzonych 50kg, a mam zamiar zrobić to tak jak Ty do 1.08 , to moje dietkowanie się skończy i będę wracać do 2000
więc jedyny sposób to nie jeść słodkiego
swoją drogą dobrze mi to zrobi..............
dzisiaj zostawiam tylko taką mini wiadomość i prawdopodobnie odezwę się dopiero jutro.....
ale napewno się odezwę.....
pozdrawiam cieplutko i życzę miłego i bardzo efektywnego spalania kalorii
ja też mam taki zmiar...... ale zobaczymy co z tego wyjdzie.......
dzisiaj miałam chwilę załamania i jeszcze troszkę a skusiłabym się na babciny placek
ale pomyślałam sobie że moja obietnica obowiązuje mnie do 25.07, bo 26.07 pozwolę sobie na coś z okazji moich urodzinek
no i jakoś dałam radę ale było ciężko
PAPATKI i DUUUUŻE BUŹAKI
-
Byłam jeszcze wczoraj na polgodzinnym spacerku pod wieeelką górę. Zmęczyłam się tak,że aż mi astma o sobie przypomniała
Aniu dziękuję Ci jeszcze raz za ten gest
Wiesz z tym 1 sierpnia to nie jest dla mnie żadna ważna data,po prostu chcę schudną 5 kg w miesiąc, co dla mojego organizmu jest mało realne,ale będę się bardzo starała
Pod koniec sierpnia mam się spotkać z moim Misiem więc muszę schudnąć jak najwięcej
Dobrze że się nie skusiłaś na ten placek,bo nie wiadomo czym by się to skończyło
Życzę miłego dnia i udanego dietowania.
Pozdrowiasy!
-
waga pokazuje 54,5
wczoraj cały dzień byłam u Łukasza i o mało co nie zostałam zmuszona do zjedzenia placka, mimo że się wymawiałam że do 26.07 nie mogę to mnie męczyła mamuśka Łukasza i jego cioteczki
ale odwlekałam, odwlekałam aż poszliśmy z Łukaszem od niego do pokaju i się udało
ale później zostało mi to wypomniane.........
dlatego po 26.07 jedyne miejsce gdzie będę jadła placek to domek Łukasza, ale tylko jak załapię się na jakieś specjalne okazje
Korciu napewno do końca sierpnia dużo schudniesz
ja będę towarzyszyła Ci tylko do 1,08 a później to już będę wracała do 2000 oczywiście jeżeli do 1.08 będę miała 50
i musi być to 50 bo przecież szykują się imprezki i chcę wszystkich zszokować......
oczywiście później nie będę jadła słodkiegi i będę Ci kibicowała....
BUŹKA
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki