-
Korciu !!!!! to wcale nie brzmi banalnie i doskonale Cię rozumiem
cieszę się strasznie że masz kogoś takiego i mam nadzieję że żyjąc tym szczęściem Twój organizm zacznie funkcjonować tak jak mój
naprawdę z całego serduszka Ci tego życzę
wiem że znamy się dopier 2 m-ce z groszem ale to co mówię jest w 100% szczere.....
jesteś suuper laską , która zasługuje na to by być szczęśliwą
poza tym dzięki Tobie nie jem słodyczy już prawie miesiąc
od czasu kiedy się poznałyśmy moja dieta jest jeszcze bardziej rozsądna i przemyślana
NAPRAWDĘ CIESZĘ SIĘ ZE MASZ KOGOŚ KTO SPRAWIA ŻE CZUJESZ SIĘ SZCZĘŚLIWA
duże BUŹAKI
-
Dzięki Anuś za zrozumienie I za szczerość
Nie wiem jak mój organizm na to zareaguje,w sumie to szczęście trwa już jakiś czas,tylko teraz to sobie lepiej uświadomiłam... Ale wcale nie jest tak różowo,bo jest też ciągły stres. Bardzo chcemy się spotkać a wiem że z moimi rodzicami to nie przejdzie i praktycznie cały czas myślę nad jakimś przekrętem...
Fajniusio że dobrze na Ciebie wpływam i Twoją dietkę
U mnie wczoraj był troszę ekstremalny dzień.
Pojechałam normalnie rano do sql,po 3 lekcjach poszłam w miasto ze znajomymi,a o 17 na koncert kolegów i w domu byłam dopiero przed 20. Przetrwałam cały dzień na 2 kanapkach i 1 piwie Ale to i tak chyba się zmieściło w limicie... A do tego duuużo łaziłam
Dzisiaj robię sobie cały dzień na truskawkach i nabiale,czyli serek z musem truskawkowym na zmianę z koktailem Oczywiście koktail z kefirem a nie ze śmietaną
Waga rano pokazała 71,5 co znaczy że po tej imprezie sprzed prawie 2 tygodni i urodzinkach jednak waga troszkę poszła w dół... Pewnie jutro to nadrobię,ale nie przejmuję się,bo od wakacji moja dieta będzie jeszcze doskonalsza i mam nadzieję będzie przynosiła oczekiwane efekty
Buziaczi!
-
masz rację Korciu nie ma się co przejmować za dużo, bo od czasu do czasu mamy prawo do odstępstw od dietki, bo dieta ma być przyjemnością a nie męczarnią
mouja dietka narazie sprawia mi przyjemność i jak narazie mi jest bez różnicy ile chudnę, mogę nawet chudnąć tylko 0.5 na tydzień byle bym coś chudła
mam zamiar jutro kupić sobie dresiki zacząć biegać choć pół godzinki co 2 dni
ale zobaczymy
trzymaj się i BUŹAKI
-
niom tylko u mnie te odstepstwa sa ostatnio co tydzien :/ i nadrabiam w 1 dzien to co udalo mi sie schudnac przez pozostale 6...
ale jutro to jest dla mnie naprawdę ważny dzień dlatego nie odmówię sobie małej przyjemności...
na wakacje nie mam planów wyjazdowych przez wrednych rodzicow,ale za to dietkować mi nie zabronią i będzie dobrze
chcę zrobić mały przekręt i zobaczyć się na jeden dzien z moim Miśkiem... muszę troszkę schudnąć,cio prawda widział zdjęcia,ale może one nie oddały realiów skoro mu się tak bardzo podobam
dziś przez cały dzień zjadłam 2 miseczki białego sera z musem i wypiłam 2 koktaile...no i trochę samych truskawek... nie było to wcale męczące,tak więc już wiem że na wakacjach minimum 2 dni na samych truskawkach a potem kilka dni z nabiałem
byłam godz na spacerze po górach, w czasie którego pokonałam 500 schodów (500 w górę i 500 w dół ). na dodatek ubrałam trochę ciasne spodnie które mi krępowały ruchy i bardziej się męczyłam... to chyba więcej spaliłam
ehh... za 12 godzin rozpocznie się uroczyste zakończenie roku... i będę występowała na środek po wyróżnienie za średnią 5,1 a potem sobie wszamam coś dobrego,albo wypiję jakieś piwko... ciekawe czy w domku coś przygotują dla mnie w nagrode,ale wątpię...
BuZiAcZkI :*
-
Oto jestem!!! na WAKACJACH
Wystałam się prawie godzinę w pełnym słońcu zanim mnie wyczytali,mało nie zemdlałam,ale jakoś dałam radę żeby osobiście odebrać to piękne świadectwo i książkę
I tak nie było to dla mnie dzisiaj najmilszą rzeczą,bardziej ucieszyła mnie niespodzianka od kolegów... Dostałam od nich kryształowy pojemnik w kształcie serca a na przykrywca wygrawerowane "Na pamiątkę kochanej Kornelii" Zaskoczyli mnie strasznie...mają 8 dziewczyn w klasie,czemu wybrali mnie? Chyba jestem fajna
Hehe a jeszcze na stacji podszedł do mnie i zagadał taki daleki kumpel który mi się podoba od ponad roku Nieźle
Zjadłam sobie średniego loda z automatu a przed chwilą 4 czy 5 czekoladek Merci (tych co dostałam na bierzmowanie ) Zemdliło mnie,chyba nie mogę jeść słodyczy Po szkole wszyscy pili piwko a ja nie Jutro sobie odbiję
Dzisiaj imieniny Jana i tatuś będzie miał wieczorem gości,tak więc muszę uciekać pomagać mamie w kuchni...
Jestem szczęśliwa
Buziaki!!!
-
no i prawidłowo
oczywiście GRATULUJE TAK WYSOKIEJ ŚREDNIEJ I PASKE
a odstępstwami od diety się nie przejmuj w końcu należała Ci się jakaś nagroda
co do słodkiego, to nie dziwie się że Cię zemdliło, dla mnie zbyt słodki jest jogurt jogobella musli od czasu kiedy nie jem słodkiego a to już prawie miesiąc
oczywiście za wyjatkiem 5.06 i 16.06
trzymaj sie dzielnie i całe wakacje bądź w ruchu w co nie wątpię
BUŹKA
-
Korciu jak Ci mija wakacyjny weekend ???
mam nadzieję że tak dobrze jaki i mi
planowałam piwko, ale chyba zacznę i skończę na drinksch
wychodzą ekonomiczniej i nie chcę się tak do kibelka
przepraszam że mnie wczoraj nie było ale tak jakoś wyszło
czasu mi zabrakło
ale teraz jestem i nadrabiam zaległości
by the way...... zazdroszczę Ci tych schodów ja nie mam takiej '' naturalnej siłowni ''
troszkę dreptania po takich schodkach i pupka oraz nóżki będę CACY
ja będę starała się biegać, choć mojemu tyłeczkowi i ''udeczkom'' przydał by się taki trening
BUŹKA
-
Anuś zawsze można też eksploatować schody w domku U mnie z samego dołu na samaą górę jest ich 50...ale wolę jednak te w lesie,tak jakoś przyjemniej
Niedawno wróciłam z imprezki od kumpeli,było suuuuper!! Niestety dużo piwek się wypiło,więc z kcal było źle Za to praktycznie nic nie jadłam bo ona od miesiąca jest sama w domu,a jakaś taka mało samodzielna i nic do jedzenia w domu nie miała
Od jutra powrót do mocnej dietki i intensywny sport
Pozdrowiasy!
-
no to nie jesteś sama, wprawdzie wczoraj dietkowo było u mnie wzorowo, ale za to dzisaj ok 1500-1600
i ja również planuję od jutra osto pod względem dietetycznym i sportowym
3 dniowa dietka grejfrutowo - jogurtowa powinna zniwelować ten dzisiejszy nadmiar kalorii
no i powoli do moich urodzinek też 1000 i w miarę możliwości duzo, dużo ruchu
teraz jak już osiągnęłam mój 1 cel 55
to pójdzie z górki
pozdrowionka
-
troszkę zaniedbałam pamiętnik, dietkę zresztą też...
bo przyjechała na motorku do mnie moja przyjaciółka no i musiałyśmy uczcić spotkanie po 2 miesiącach oraz moje urodziny na których jej nie było...
kurde tak nagle ten jej przyjazd wypadł,że wszystko mi się rozstroiło...
od jutra obiecuję,conajmniej 2 tygodnie solidnej diety poniżej 1000 kcal i duuużo ruchu
muszę się znowu przestawić psychicznie,ale mam nadzieję że się uda...
absurd tygodnia: kolega kolegi mi powiedział że mu się podobam i mam fajną figurę... myślałam że padnę okoliczności były takie,że najprawdopodobniej był pijany ale fajnie było taki tekst usłyszeć,dlatego teraz mocniej się przyłożę do tego,żebym mogła takie rzeczy częściej słyszeć i to nie od pijanych ludzi
buziaki!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki