Strona 31 z 39 PierwszyPierwszy ... 21 29 30 31 32 33 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 301 do 310 z 382

Wątek: Korcia wraca na dietę!!

  1. #301
    korcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wałbrzych
    Posty
    37

    Domyślnie

    Cieszę się że będziesz ze mną do 1 sierpnia ale potem liczę również na doping i jakieś motywowanie Ja Ciebie również będę pilnowała,bo kurcze to utrzymanie wagi to też jest niestety strasznie ciężka sprawa

    A ja...no cóż...
    Byłam na noc u koleżanki... Było bardzo kulturalnie,wieczorem smażyłyśmy (same) pyszniutkiego grilla (zjadłam mało), a potem przez całą noc oglądałyśmy filmy... wypiłyśmy 3 litry lipton ice tea i zjadłyśmy czekoladę... znaczy wiadomo że ona większą część tego pochłonęła bo mimo wszystko się starałam,ale jakoś nadal nie chcę mówić znajomym o mojej diecie (szczególnie jej!) więc troszkę też musiałam... Kurcze od kilku tygodni wszystko wygląda tak,że tylko utrzymuję wagę...Ale biorąc pod uwagę okoliczności to i tak jest dobrze,że nie tyję
    Jutro postaram się na samych owockach ale za to w piątek są urodziny bliskiej koleżanki Obiecuję że się postaram!! A potem od soboty postaram się już unikać sytuacji takich jak nocki poza domem,ale przecież coś trzeba robić w te wakacje... Wolę jednak zapraszać znajomych do siebie i ciągać ich po górach

    Buzka!

  2. #302
    ZmarszczkaMimiczna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Korciu nie martw się !!!! tak szybko się mnie nie pozbędziesz
    mimo wszystko zostanę tu chyba już do końca moich dni

    a pilnować się będę i myslę że dam radę , w końcu to moje 58 utrzymywałam od września do kwietnia z małymi wzlotami i upadkami , ale wszystko zawsze wracało do normy

    myślę ze teraz też tak będzie tym bardziej że nie jem słodkiego i nie mam zamiaru przynajmniej przez najbliższe pół roku .....

    jak mój organizm zapomni jak bardzo lubię słodycze, to wtedy będę mogła sobie na nie pozwolić, bez obawy że będzie to częściej niż powinno

    ja znowu wolę jeździć do znajomych , bo u nich jakoś głodna nie jestem i łatwiej mi się powstrzymać od jedzenia

    a jak siedzimy np. z Łukaszem u mnie całą noc to zawsze zaliczę kilka jogurtów i to zawsze późno w nocy
    rezultaty jak uczymy się u mnie to na drugi dzień mam 0,5 - 1 kg więcej
    a jak u niego to 0,5 mniej

    BUŹAKI

  3. #303
    korcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wałbrzych
    Posty
    37

    Domyślnie

    Cieszę się bardzo że zostaniesz ze mną

    Z tymi moimi znajomymi to generalnie tak jest, że spotkania u kogoś z nas kręcą się głównie wokół jedzenia ( i alko ) tyle że im to nie szkodzi a mi tak Wolę u siebie,bo ja mieszkam w górskim kurorcie i mamy tu maaase kilometrów szlaków turystycznych więc wiadomo...

    Dzisiaj na owockach się nie udało,bo mami coś się uwzięła na mnie... Ale dietkę trzymam
    Na razie mam okropnego lenia i nic mi się w domu ćwiczyć nie chce,a na dworze jest tak paskudnie że nie da rady... ale mam jeszcze do wieczora trochę czasu,przezwyciężę tego potworka który we mnie zagościł

    Pozdrawiam!

  4. #304
    ZmarszczkaMimiczna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    mam nadzieję że Ci się udało pokonać lenia
    ja jak narazie dzień w dzień sumiennie ćwiczę
    mam nadzieję że ten stan utrzyma się do moich urodzinek
    a później to mi już chyba w krew wejdzie

    dietka u mnie OK, ale waga ani rusz......
    mam nadzieję że w niedziele pokaże 54....... byłabym naprawdę zadowolona
    ale zobaczymy

    BUŹAKI

  5. #305
    korcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wałbrzych
    Posty
    37

    Domyślnie

    Niom wtedy mi sie udało lenia pokonać
    W piątek były urodziny koleżanki i dieta nie była dietą ale bardzo zle też nie było,bo sporo się ruszałam...
    Dzisiaj za to jest już wzorowo... Ćwiczyłam łapki i brzuszek a potem pojechałam na rowerze do babci... Wróciłam przed chwilą - 40 minut jazdy pod górę i to nie tak bardzo wolno nawet... zmęczyłam się jak nie wiem ale mam zamiar tak częściej jeździć

    Nie wiem czy pisałam,ale mój Misiaczek gra w piłkę ręczną... I jest teraz ze swoim klubem w Szwecji na nieoficjalnych mistrzostwach świata... W grupowych rozgrywkach pokonali wszystkich Dziś grali 1/8 finału i wygrali 22:10 Jutro o 8 rano grają w ćwierćfinałach... tak strasznie się cieszę że im idzie że aż wstane jutro o 8 i będę 3mała kciuki Strasznie tęsknię za nim bo nie mamy teraz kontaktu przez net i przez koma bardzo słaby kontakt,bo wiadomo jak zagraniczne eski kosztują Ale w poniedziałek wieczorem już sobie porozmawiamy

    Pozdrawiam!

  6. #306
    ZmarszczkaMimiczna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie martw sie Korciu do poniedziałku już niedaleko

    mój psiapsiel też nie wytrzymał i zadzwonił dzisiaj
    a jednak mnie jeszcze lubi

    a tak na poważnie cieszę się ze dietka Ci idzie bo mi dzisiaj poszło tragicznie ale choć ćwiczyłam żeby nadrobić straty

    BUŹAKI

  7. #307
    korcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wałbrzych
    Posty
    37

    Domyślnie

    Aniu nie przejmuj się jednym dniem wpadki

    Przez te ostatnie kilka tygodni rozciągnęłam sobie żołądek Od jutra będę solidnie pracowała nad tym żeby go znowu skurczyć i żeby się nie dopominał o tak duże ilości jedzenia...
    Dietkę trzymam,jeszcze nie ćwiczyłam,ale byłam z rodzicami na spacerku dopóki nie zaczęło lać...

    Smutno mi że drużyna mojego Misiaczka przegrała ten ćwierćfinał...Jemu się należy mistrzostwo...Nio ale nie on sam tam gra, a poz tym to są mistrzostwa świata... Zajęli miejsce między 5 a 8 więc to jest i tak dobrze na 60 drużyn które grały w ich kategorii wiekowej I cieszę się że już jutro wieczorem będę mogła z nim porozmawiać bo mam wiele wątpliwości które on musi rozwiać...

    Pozdrawiam serdecznie!

  8. #308
    ZmarszczkaMimiczna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Korciu nie martw się , kilka dni i żołądek się skurczy
    wiem bo ja tak mam.......

    jak narazie mimo że mam ogromną ochotę , omijam wagę żeby się ''nie zdołować''
    a raczej nie zdemotywować

    nie martw się już niedługo rozwiejesz wszelkie wątpliwości....
    ja mam zamiar wyjaśnić wszytko na wspomnianym grilu, chyba że wcześniej będę miała okazję wypić z nim piwo sama

    ale co do tego to wątpię bo raczej nie zamierzam do niego jechać, no chyba że powie że mam go odwiedzic co też jest wątpliwe
    nie jesteśmy na siebie obrażeni ale czuję że ''sprawdzamy kto nie wytrzyma i będzie chciała się spotkać''

    ja pojadę tam dopiero 14.08 bo moja kumpela a jego siostra ma urodzinki

    nie martw sie wszystko będzie tak jak powinno być

    BUŹAKI

  9. #309
    korcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wałbrzych
    Posty
    37

    Domyślnie

    Mam nadzieję że się niedługo skurczy...
    A te wątpliwości chcę rozwiać dziś wieczorem,najpóźniej jutro. Misiu już jest w Polsce, jedzie teraz pociągiem z Gdańska do Krakowa i wieczorem będzie w domq... Pisaliśmy eski rano ale miałam radochę

    Ostatnio dużo myślę (gł o Michałku ) ale też przemyślałam moją dietę z ostatnich tygodni i powiedziałam sobie jasno że koniec z takim szarpaniem dzień diety-dzień jedzenia-2 dni diety itd... bo to do niczego dobrego mnie nie doprowadzi a ja przecież chcę jak najwięcej schudnąć do wakacji! Właśnie dieta leży w głowie i chyba udało mi się odnaleźć to przekonanie i ten zapał które miałam na początku! Teraz już musi być wszystko dobrze,niezależnie od różnych "okazji" które niestety na pewno zaistnieją (choćby środa-urodziny mamusi )

    Miałam nawet zamiar zrobić dziś oczyszczającą głodówkę ale oczywiście moi rodzice by mi na to nie pozwolili. Miałam zamiar się ukrywać udawać że cośtam jadłam, ale mama na obiad szykuje piersi z kurczaka i nie będę miała jak się od tego obiadu wymigać, bo oni bardzo dobrze wiedzą że to moje ulubione jedzonko Ale to nic,jeszcze kiedyś zrobię sobie 1 dzień na samych płynach

    Jako że mam wielką wolę powrotu do diety takiej jak na początku,zaczynam znowu prowadzić normalny pamiętnik i pisać wszystko co jem

    Dziś zjadłam:
    - śniadanie: małą bułeczkę wieloziarnistą + plasterek hochland light + ogórek kiszony + 2 paseczki papryki czerwonej

    Zaraz będę ćwiczyła ćwiczonka na różne mięśnie,a pod wieczór wybiorę się do lasu i w góry

    Pozdrawiam! :*

  10. #310
    ZmarszczkaMimiczna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Korciu nie martw sie zapał szybko wróci , zobaczysz

    ja znowu martwię się moją skórą na brzusiu niby jak stoję jest wszystko ok, ale ja ćwiczę na ''czworaka'' to mi tak jakoś zwisa, kiedys myślałam że to tłuszcz ale teraz jestem pewna że to skóra

    smaruję się balsamami ujędrniającymi i robię sobie wodne masaże ale nie wiem czy to coś daje

    mam nadzieję że ta skóra z czasem się zejdzie
    wszyscy mi mówią że tak ( no bo w końcu kobieta w ciąży ma większy brzuch niż ja jak miałam 74kg i po większości z nich nie widać że były w ciąży. skóra wraca do normy)

    mój brzusio wprawdzie nie wygląda tradicznie ale czuję się jakoś nie tak .....
    zobaczymy za miesiąc , teraz będę się smarowała sumiennie 2 razy dziennie

    BUŹAKI

Strona 31 z 39 PierwszyPierwszy ... 21 29 30 31 32 33 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •