Wątek: Korcia wraca na dietę!!

Tak czasem bywa Kochan , jak sie nauczyciel uwezmie na Ciebie na amen, ja mialam taka "kochana" anglice, az szok, ze postawila mi te 13 pkt za ustne, eh a moze to nie ona tylko tych dwoch pozostalych nuczycieli ?? wszytko jedno ciesze sie ze juz nic z nimi wspolnego miec nie bede no nic ucz sie ucz lepiej byc przygotowanym niz wojowac chyba jestes za madra dlatego sie tak wyzywa na Tobie

No rzeczywiście czasem tak jest że nauczyciel się uweźmie, ja na szczęście nigdy nie miałam takiej sytuacjii, ale byłam świadkiem wielu takich prześladowań. Wredni nauczyciele! Oni w ten sposób chyba leczą jakieś swoje kompleksy!!! Od razu po zachowaniu wobec uczniów widać kto jest normalnym fajnym człowiekiem zadowolonym z zycia, a kogo bolą jakieś nie spełnione ambicje Tylko czemu my (ściślej Ty) musimy za to płacić? No ale wierzę że wygrasz z głupią babą! Niech wiedźma odleci a kysz!

Dziewczyny wielkie dzięki za wsparcie!

Tak szybciutko napiszę co dziś zjadłam:
- śniadanie: activia z musli i otrębami
- 2 śniadanie: kanapka z tym co zwyke (jabłko mi koledzy zabrali :\ )
-obad: (niepotrzebnie wczoraj mamę chwaliłam :\) kiełbaska z patelni i frytki (ale zjadłam malusio
-kolacja zaraz będzie: biały ser z musem truskawkowym

Jeszcze nie ćwiczyłam ale zaraz się biorę za mój tłusty brzuchol...
Sprawdzian z niemca...nie potrzebnie się tyle uczyłam Ale zapomniałam kilka mniej ważnych rzeczy powtórzyć,więc zobaczymy...
Wszyscy mi ostatnio mówią jaka to ja jestem fajna a ja im nie wierzę

Pozdrowiasy!

cześć Korciu!!!!
główka do góry i dzięki za słowa otuchy , jak będe po i nie dostanę zawału to dam Ci znać

jutro mam zamiar biegać bo inaczej przegram ten zakład , tylko że pogoda nie dopisuje

no ale jeszcze zobaczymy

fajnie się czuję i muszę przyznać że dietkowanie z Tobą dobrze mi robi, w czwartek wielkie ważenie, zobaczymy co moja magiczna waga pokaże w sumie do niedzieli wcale, a to wcale sie nie pilnowałam

pozdrawiam pa pa

Hehe Anuś fajnie że Ci to dobrze robi,super wręcz

Zjadłam:
-śniadanie: activia z musli i otrębami
-2 śniadanie: kanapka + jabłko
-obiad: zupa pomidorowa
Na kolacje będzie serek z musem

Zaraz idem ćwiczyć,choć jestem wykończona...I znów załapałam doła
Nie będę może tego tutaj pisała bo lepiej żebyście nie wiedziały jaka jestem beznadziejnie głupia I nic mi ostatnio nie wychodzi,same nieszczęścia
Oby chociaż z dietą tak nie było...

Pozdrawiam!

Hej miśku, nie łam się, jesteś fantastyczną dziewczyną, nie wmawiaj sobie że jest inaczej!!! wszyscy Cię kochają więc głowa do góry Ja tu przychodzę zawiadomić, iż założyłam nowy wątek => http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...=229833#229833 mam nadzieję że wpadniesz do mnie

cześć Kochanie Ty moje

wiesz że jakbyś potrzebowała , to zawsze możesz mi się wyklikać "prywatnie" tak jak ja to zrobiłam

i nie łam się proszę, jesteś super laska , wierz mi ja raczej nie jestem skora do nawiązywania nowych znajomości, a z Tobą znam się tylko miesiąc a jesteś dla mnie jak dobry duszek

coś musi w tym być

poza tym podtrzymujesz mnie na duchu i to mi naprawdę pomaga

więc laseczka GŁÓWKA DO GÓRY, BO JAK NIE, TO TAK CI SKOPIE PORĘCZ ŻE NIE BĘDZIESZ WIEDZIAŁA KTÓRĘDY NA GÓRĘ

ślę uściskii całuski
papa

Dziekuję dziewczynyki....mam nadzieję że to było szczere a nie tak tylko żeby mnie pocieszyć
Troszkę mi się polepszyło... Jest ktoś kto mnie kocha, są też osoby które mnie lubią i które potrafią wyczuć najlepszy moment aby mi o tym powiedzieć...
A na dokładkę okazało się że nie mam aż tak olbrzymiego pecha,bo... Nio dobra skoro nie wyszło tak źle to wam to opowiem! Wczoraj pisaliśmy spr z matmy i chciałam dostać z niego 5 żeby być bliżej 5 na koniec roku.Szło mi świetnie i byłam z siebie zadowolona,aż 5 minut przed końcem lekcji pani zaczela sprawdzać czy piszemy dobre grupy...I okazało się że zupełnie przez przypadek i całkowicie nieświadomie pisałam tą samą grupę co koleżanki po obu moich stronach. I babka myślała że zrobiłam to specjalnie żebyśmy mogły od siebie spisywać i skreśliła mi pracę...Ale dziś je oddawała i rozmawiałam z nią i przekonałam ją że naprawdę o tym nie wiedziałam i nie było to specjalnie (ja napisałam na 5, a koleżanki na 3 i 1) i powiedziała że mi nie wpisze jedynki ale nie może mi też wpisać 5 i że napiszę go drugi raz jak reszta będzie pisać poprawę... W sumie i tak pech że muszę to drugi raz pisać,ale lepsze to niż bania

Dziś zjadłam:
- śniadanie: jogobella light z musli i otrębami
- 2 śniadanie: bułka z tym co zwykle + jabłko
- obiad: ryż z kurczakiem i jakimś sosem

Chyba nie jest źle a obiad jadłam niedawno,bo miałam dziś 8 lekcji,więc chyba obejdzie się bez kolacji...
Nie mam na nic siły ale muszę się przymusić do mojej 6... Dzis 22 powtórzenia Straaasznie mnie to nudzi ale jeszcze tylko 7 dni więc muszę wytrwać

Pozdrawiam was bardzo serdecznie!!!

cześć Korciu !!!!

zdolna jesteś laseczka i napewno napiszesz znów na 5. Ale by się babka zdziwiła jakbyś wyczarowała 6, to by dopiero był numer

dietka jak zwykle piątkowo, w sumie jakbyś opisywała tutaj tylko to czy udała Ci się dietka czy nie, to nawet jakbym nie wchodziła do Ciebie miesiąc niewiele bym straciła

a u mnie ciągle wzloty i upadki

pozdrowionka

Z tą szósteczką z matmy to całkiem możliwe,bo z ostatniej poprawy właśnie 6 dostałam i babka że był to najlepiej do tej pory napisany w naszej kl sprawdzian dlatego mam takie małe wtyki u niej teraz. i w ogóle z tego spr też bym dostała 6 bio zadanie na 6 było bardzo łatwe,robiłam takich kilkanaście na fakultetach tyle tylko że jak już się okazało że złą grupę pisałam to myślałam że nie ma sensu go pisac bo i tak bedzie 1... nio nic w środę piszę ten spr drugi raz i dam z siebie wszystko
I generalnie z matmy to mi wychodzi prawie 5,ale z fakultetów mam 4 (bo fakultety mam z bardzo wymagającym nauczycielem,ale praktycznie tylko dzięki temu rozumiem tą matmę ) i dlatego ona mi postawiła ołówkiem 4... ale wierzę że mi się to uda podciągnąć nic mi nie zostaje prócz wiary... przecież musi być czerwony pasek! szkoda że z polskiego mam głupią babkę która w ogóle nie chce wziąć pod uwagę tego że piszę wiersze i nawet ze szkoły byłam na spotkaniu poetyckim i na pewnej szkolnej uroczystości swój wiersz recytowałam...ale dla niej to kompletnie nic nie znaczy,z ocen mam bardziej 4 niż 5 i pewnie tak zostanie :\
Ale ja o tej szkole nawijam i nawijam ale teraz taki to czas,a że ja jestem strasznie ambitna to wszystko się wokół tego kręci

Poćwiczyłam już szósteczkę i pierwszy raz od kilku dni nie zrobiłam ani chwilki przerwy między seriami Chyba miałam wreszcie odpowiednią temperaturę w pokoju

Aniu fajnie że tak moją dietkę odbierasz hehe Może nie jest wszystko tak jakbym sobie tego życzyła ale grunt że waga co prawda powolutku ale spada Ale nie zostawiaj mnie na miesiac! Postaram sie cos urozmaicic...jak mi tylko w szkole trochę odpuszczą to dorzuce jakiś rowerek,wycieczki po górach,może kupie sobie wreszcie hula-hop, coś wymyślę
3maj się Tobie też się kiedyś wreszcie uda zaskoczyć w dietkę na dobore i dojść do wymarzonego celu który przecież masz już tak niedaleko...
Buziaczkunie!