Monitor powiedział : ja już nie działam! a potem forum chyba się zbuntowało (przynajmniej u mnie), z dietą różnie więcej się ruszam, na razie przestałam zapisywać co jem, bo to już była paranoja, . Daje sobie kilka dni bez zeszytu pod pachą ) w poniedziałek zrobię pomiary, jak będzie tyle samo co ostatnio to ok jak więcej ... no cóż bywa , dziękuje bardzo za odwiedziny
Paula 63- ja się nie tyle martwię tym kim będę ,raczej o to jaka jestem
Raci- masz racje trzeb mieć jakiś cel w życiu, ja mam jeden : kochać siebie, jeśli nie kochasz siebie to i nie umiesz kochać innych, bo albo dajesz za dużo nie pamiętając o sobie, albo nic nie dajesz, bo boisz się zranienia. itp. pierdoły
klemensik 77- dzięki, właśnie do tego dążę docenić siebie :d, w sumie stracić kg. nie jest trudno , ale potem utrzymać wagę to już sztuka, dlatego dieta nie powinna być restrykcyjna dlatego ja właśnie jem barszcz jajkami i białą kiełbaską bez śmietany, jem to na co mam ochotę, ale też bez przesady, w końcu nie jestem koszem na odpady powodzenia w trzymaniu wagi
Betsabe- ja nie tyle z kg. walczę co z tłuszczem chce mieć mięśnie, a ważyć mogę i więcej, dlatego na razie dużo chodzę, bo sportem którego nie lubię nie mam zamiaru się katować, i robię brzuszki, potem dorzucę rolki, uwielbiam też biegać po schodach, i mam zamiar zacząć biegać tak „normalnie”, też dla siebie
pozdrawiam serdecznie :